18.05.2025

I jest już czwarta część e-bookowej wersji Profesorskiego Gadania

W tym roku obchodzę dwudziesta rocznicę swojego blogowania. Udostępniłem kolejny, czwarty już, tom zebranych i edycyjnie poprawionych wpisów z mojego bloga. Poprawione zostały literówki (jakże nagminne u dyslektyka). Być może w jednym kawałku łatwiej będzie czytać. Tym bardziej, że oryginalny blog na Bloxie już nie istnieje. Co prawda przeniosłem wpisy pod nowy adres: https://czachorowski.home.blog/ lecz nie udało sie wiernie odtworzyć ilustracji. Zatem pierwotna wersja dostępna jest  tylko w formie ebookowej. 

Tom czwarty otwiera taki oto wstęp:

Wiedza jest jak sznurek: składa się z wielu małych, cienkich i słabych włókienek. Dopiero splecione razem dają długi i wytrzymały sznurek, tworzą nieprzypadkowy system. Podobnie jest ze wpisami na blogu, pojedyncze teksty są małymi historiami, wyrwanymi z kontekstu społecznego i sytuacyjnego, Jednak wszystkie razem układają się w miarę spójną historię, na podstawie której można wiele wywnioskować o czasach i sytuacji, w jakiej pisany był blog.

We wpisach z roku 2010 można dostrzec kontekst postępującej systematycznej cyfryzacji życia akademickiego, poszerzanie kontaktów i wypowiedzi w chmurze. W blogowym roku 2010 zobaczyć można fragment procesu, w którym tworzyła się akademickość hybrydowa.

Na blogu w 2010 roku pojawiały się relatywnie regularnie zdjęcia. To efekt dostępności fotografii cyfrowej. Jeszcze nie w smartfonach ale już dostępna. Dojrzałem edycyjnie i miałem zdjęcia cyfrowe. Obraz stanowił mniej lub bardziej przypadkowe lub celowe zilustrowanie i uzupełnienie tekstu. Czasem to obraz był inspiracją i radością tworzenia, czasem dobierany był do pisanego tekstu. Wpisy robią się także dłuższe. W roku 2010 było ich łącznie ponad 170 stron maszynopisu, a w kolejnych latach treści w ciągu roku pojawiało się jeszcze więcej. Albo się rozsmakowałem w takiej formie refleksji, albo miałem więcej do opowiedzenia. Przyroda i życie ludzkie nie zna próżni. Skoro więcej wpisów na blogu, to i konieczna to tego większa aktywność oraz emocjonalne, intelektualne oraz czasowe zaangażowanie. Skoro tu przybyło to zapewne gdzieś indziej ubyło. Można się zastanawiać w jakich obszarach skurczyła się moja aktywność i zaangażowanie. Czy da się to między wierszami wyczytać?

Znacząco przybyło opisów i tekstów przyrodniczych. Teksty przyrodnicze zamierzam zebrać w osobnych ebookach, tematycznych. Bo chyba warte są tego. Teraz przemieszane są z innymi refleksjami. W tle działa się historia uniwersytetu i miasta. Jest więc kontekst tej przyrodniczej, pisarskiej aktywności. Uważny umysł może do dostrzeże i rozpozna przyczyny oraz skutki.

Widać także początki rozwoju mediów społecznościowych. Wtedy na blogu było relatywnie sporo komentarzy. W późniejszych latach przeniosły się w większości do Facebooka, Twittera czy Instagrama. Można więc obserwować zmiany w społecznej aktywności cyfrowej.

Zapraszam do lektury i rozwiązania hipotez i zagadek, które nakreśliłem. Oraz tych, zupełnie niezauważonych a postawionych przez Czytelnika. Bo czytanie to proces angażujący nie tylko piszącego lecz i czytelnika. To on swoimi kontekstami i pomysłami w jakimś stopniu współtworzy jeśli nie powstająca to przynajmniej odczytywana treść. Tak jak do tego samego lasu pójdzie wiele osób i każda dostrzeże coś innego, tak i z czytaniem niniejszego zestawienia wpisów z bloga Profesorskie Gadanie. Jakim wiec był ten rok 2010?



Jeśli chcesz wesprzeć twórcę niniejszego bloga i e-booków by, to jest możliwość. Nie obowiązek a możliwość. Bez warunków wstępnych dostajesz coś za darmo. Ale możesz partycypować w kosztach i czuć sie współwydawcą. wystarczy małe wsparcie w postaci symbolicznej kawy. Zaproś mnie na kawę i porozmawiajmy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz