Tom czwarty otwiera taki oto wstęp:
Wiedza jest jak sznurek: składa
się z wielu małych, cienkich i słabych włókienek. Dopiero splecione razem dają
długi i wytrzymały sznurek, tworzą nieprzypadkowy system. Podobnie jest ze
wpisami na blogu, pojedyncze teksty są małymi historiami, wyrwanymi z kontekstu
społecznego i sytuacyjnego, Jednak wszystkie razem układają się w miarę spójną
historię, na podstawie której można wiele wywnioskować o czasach i sytuacji, w
jakiej pisany był blog.
We wpisach z roku 2010 można
dostrzec kontekst postępującej systematycznej cyfryzacji życia akademickiego, poszerzanie
kontaktów i wypowiedzi w chmurze. W blogowym roku 2010 zobaczyć można fragment
procesu, w którym tworzyła się akademickość hybrydowa.
Na blogu w 2010 roku pojawiały
się relatywnie regularnie zdjęcia. To efekt dostępności fotografii cyfrowej.
Jeszcze nie w smartfonach ale już dostępna. Dojrzałem edycyjnie i miałem
zdjęcia cyfrowe. Obraz stanowił mniej lub bardziej przypadkowe lub celowe
zilustrowanie i uzupełnienie tekstu. Czasem to obraz był inspiracją i radością
tworzenia, czasem dobierany był do pisanego tekstu. Wpisy robią się także
dłuższe. W roku 2010 było ich łącznie ponad 170 stron maszynopisu, a w
kolejnych latach treści w ciągu roku pojawiało się jeszcze więcej. Albo się
rozsmakowałem w takiej formie refleksji, albo miałem więcej do opowiedzenia.
Przyroda i życie ludzkie nie zna próżni. Skoro więcej wpisów na blogu, to i
konieczna to tego większa aktywność oraz emocjonalne, intelektualne oraz
czasowe zaangażowanie. Skoro tu przybyło to zapewne gdzieś indziej ubyło. Można
się zastanawiać w jakich obszarach skurczyła się moja aktywność i
zaangażowanie. Czy da się to między wierszami wyczytać?
Znacząco przybyło opisów i
tekstów przyrodniczych. Teksty przyrodnicze zamierzam zebrać w osobnych ebookach,
tematycznych. Bo chyba warte są tego. Teraz przemieszane są z innymi
refleksjami. W tle działa się historia uniwersytetu i miasta. Jest więc
kontekst tej przyrodniczej, pisarskiej aktywności. Uważny umysł może do
dostrzeże i rozpozna przyczyny oraz skutki.
Widać także początki rozwoju
mediów społecznościowych. Wtedy na blogu było relatywnie sporo komentarzy. W
późniejszych latach przeniosły się w większości do Facebooka, Twittera czy
Instagrama. Można więc obserwować zmiany w społecznej aktywności cyfrowej.
Zapraszam do lektury i rozwiązania hipotez i zagadek, które nakreśliłem. Oraz tych, zupełnie niezauważonych a postawionych przez Czytelnika. Bo czytanie to proces angażujący nie tylko piszącego lecz i czytelnika. To on swoimi kontekstami i pomysłami w jakimś stopniu współtworzy jeśli nie powstająca to przynajmniej odczytywana treść. Tak jak do tego samego lasu pójdzie wiele osób i każda dostrzeże coś innego, tak i z czytaniem niniejszego zestawienia wpisów z bloga Profesorskie Gadanie. Jakim wiec był ten rok 2010?
![]() |
Jeśli chcesz wesprzeć twórcę niniejszego bloga i e-booków by, to jest możliwość. Nie obowiązek a możliwość. Bez warunków wstępnych dostajesz coś za darmo. Ale możesz partycypować w kosztach i czuć sie współwydawcą. wystarczy małe wsparcie w postaci symbolicznej kawy. Zaproś mnie na kawę i porozmawiajmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz