Czasem z sentymentem wspominam dawny, szkolny podręcznik do przyrody. I przepiękne ryciny kolorowe zamieszczone na końcu, z ukwiałami, koralowcami i innymi egzotycznymi dla chłopca z wiejskiego podwórka zwierzętami. Wtedy książek było mało. Inspiracją zainteresowań przyrodniczych był podręcznik szkolny i obserwacje w terenie, na podwórku.
Jak samodzielnie poznawać? Jest już sporo różnych popularnonaukowych książek dotyczących roślin i zwierząt, w sam raz do obserwacji w terenie, na trawniku, na łące, w lesie i nad wodą. I jest jeszcze internet – czyli szybka możliwość sprawdzenia, poszerzenia wiedzy czy nawet zapytania się „co to jest?”. Można prowadzić własne hodowle, od akwarium poczynając. Najłatwiej obserwować ptaki i zbierać rośliny do zielnika. Mniej jest pomysłów na doświadczania. I tę lukę bardzo dobrze wypełnia Laboratorium w szufladzie. Zoologia.
Jest to książka moim zdaniem bardzo przydatna dla nauczyciela oraz rodzica (także w nauczaniu domowym). Książka zawiera opisy zróżnicowanych pod względem trudności eksperymentów ze zwierzętami. W większości dotyczą organizmu, fizjologii oraz zachowania. Te ostatnie wykonywane są z domowymi pupilami (psy, koty) lub z koniem. Z zachowaniem etyki, by nie męczyć zwierząt. Są eksperymenty z mrówkami, muszkami owocowymi, pszczołami samotnymi, ślimakami czy rozwielitkami. Szczegółowy opis doświadczenia oraz proponowane notatki do wykonania (obserwacje) uzupełnione są wyjaśnieniem teoretyczny. Taki układ bardzo przydatny jest dla nauczyciela, przygotowującego doświadczenia biologiczne z uczniami (a dawno nic się nie ukazywało). Są także propozycje badań anatomicznych… z wykorzystaniem kupionych w sklepie fragmentów zwierząt kręgowych: serce, wątroba, płuca świni. Mogą zaciekawić do dalszych obserwacji i zgłębiania wiedzy. Zachęcam zwłaszcza rodziców, by wspólnie z własnymi dziećmi (lub z rodziny) poznawali tajniki przyrody. Na uczenie się i eksperymenty nigdy nie jest za późno. I zawsze jest to fascynujące. Wakacyjne obserwowanie krowy na łące? Czemu nie. Ciekawy problem badawczy, uporządkowane obserwacje i ćwiczenie się w sporządzaniu naukowych notatek.
Laboratorium w szufladzie. Zoologia to kolejna propozycja z ciekawej serii, wydawanej przez PWN. Tym razem stawiane są pytania: jak to możliwe, że kurczak oddycha wewnątrz jajka, dlaczego krowy ciągle coś przeżuwają, czy koty są „lewołape” lub „prawołape”, jaki jest ulubiony kolor pszczoły, czy koń jest dobry w zagadkach pamięciowych, co zniechęca mrówki, jak działa serce ssaków?
(Inne, starsze książki-poradniki dla nauczyciela, dotyczące eksperymentów biologicznych) |
Blog Profesorskie Gadanie poleca książkę Laboratorium w szufladzie. Zoologia.
Laboratorium w szufladzie to cykl książek przeznaczonych dla osób ciekawych świata, pasjonatów, hobbystów, a przede wszystkim praktyków. Czytelnicy znajdą w nich wiele inspiracji do własnych doświadczeń i eksperymentów. Wszystkie książki z tej serii są bogato ilustrowane materiałami graficznymi i zdjęciami. Każdy poruszony temat zawiera praktyczny opis zjawiska, doświadczenia, przyrządu czy aktywności. Autorzy nie stronią od wejścia na poziom wyższy, niż tylko popularne ujęcie tematu. To zamierzona prowokacja intelektualna. Pogłębione ujęcie pozwala poczuć smak eksperymentu, doświadczyć radości poznawania i odkrywania różnorodności świata oraz stojącej wobec niego – twórczej wyobraźni.
Do tej pory ukazały się:
- Anatomia człowieka
- Biologia
- Matematyka
- Chemia
- Fizyka
- Optyka
- Modelarstwo i robotyka
- Elektrotechnika, elektronika, miernictwo
O! Przeglądam sobie bloga i przeglądam, a tu nagle takie miłe zaskoczenie! Toż to moja książka - jednak ten internet to jest globalna wioska. ;) Czy mogę uprzejmie poprosić o zgodę na wykorzystanie zdjęć i fragmentów tekstu (ze wskazaniem autora i linkiem oczywiście)?
OdpowiedzUsuńOczywiście, proszę wykorzystywać. Teksty i zdjęcia na blogu są na licencji Creative Commons :).
UsuńSuper, dziękuję! :)
UsuńPanie Profesorze, dla dzieci w jakim wieku jest przeznaczona ta książka?
OdpowiedzUsuńOd kilku do kilkunastu lat, w zależności czy czytane samodzielnie czy razem z rodzicami-dziadkami.
OdpowiedzUsuń