23.01.2024

Pan Neuron, WOŚP i edurozrywka czyli o oznakach zmian w systemie edukacji

Przytulanka Pan Neuron jest dużych rozmiarów, jak przystało na pożeracza smutków.


WOŚP to orkiestra z różnymi melodiami i instrumentami. Każdy gra jak umie, więc nie zawsze jest to  wykonanie muzyczne sensu stricte. Po raz kolejny gram edukacyjnie. W słusznej sprawie i w doborowym towarzystwie. (zobacz szczegóły)

Z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy spotkałem się wiele lat temu. Wiadomość dotarła od nauczycielki i szkolnej akcji z uczniami. Zobaczyłem w tym wielki sens, bo dotyczyło budowania dobrych relacji społecznych. A w szkole było to edukowanie metodą projektową. I nie trzeba umieć grać czy śpiewać. Każdy może się włączyć. W tym roku włączam się z niezwykłym rekwizytem – przytulanką Pan Neuron. Jak powstała?

Pan Neuron również ma korzenie szkolne. O akcji szycia dużych przytulanek dowiedziałem się od nauczycielki - Marty Florkiewicz Borkowskiej. Akcja realizowana jest chyba od 2016 roku jako „ogólnopolska uczniowska inicjatywa „Pożeracze Smutków”, w ramach, której uczennice szyją polarowe poduszkostwory, realizując jednocześnie akcje charytatywne np. ponad 100 kolorowych mięciutkich polarowych poduszkostworów, które najpierw trafiły do dzieci 29 na śląskich oddziałach onkologicznych, a potem na licytację charytatywną, aby wesprzeć podopiecznych Fundacji Iskierka.” A smutków w polskich szkołach jest dużo. Edukacja potrzebuje dużych i głębokich zmian. Zanim jednak nadejdą, można się przytulić. I niech pluszakowy potwór pożre niepotrzebne smutki. Przytulanie ma wielką moc. To atawizm naszych wczesnych etapów ewolucji jako ssaków naczelnych.

A jak powstał Pan Neuron? Został uszyty przez nauczycielkę Bogusławę Mikołajczyk w ramach pomocy dla Ukrainy (#NauczycieleSzyjąDlaUkrainy #SosUkraina Polska Akcja Humanitarna (PAH) ). Wylicytowałem i w 2022 roku trafił do mnie. Przytulankowy model komórki nerwowej i jednocześnie rekwizyt edukacyjny. I właśnie teraz będę miał okazję go wykorzystać. (zobacz filmik z Panem Neuronem

W dobie dynamicznego rozwoju technologii i sztucznej inteligencji, w miarę możliwości staram się powracać do rekwizytów analogowych, które wzbudzają zainteresowanie i mniej lub bardziej angażują słuchaczy. Zwłaszcza tym najmłodszych. I takiego właśnie Neurona mi brakowało. A mam już kilka mniejszych, ręcznie wykonanych edukacyjnych maskotek (przykład na zdjęciu pod tekstem). Każdy neuron jest na wagę złota. Zwłaszcza Pan Neuron, zaprawiony edukacyjnie. Trzy w jednym: coś dobrego dla Ukrainy (dochód z licytacji przeznaczony został na pomoc Ukrainie), współpraca między nauczycielami (akcja szycia dużych przytulanek-pocieszaczy-pożeraczy smutków zorganizowana została przez nauczycieli) i pomoc dydaktyczna. W tym roku Pan Neuron gra również charytatywnie.

Panu Neuronowi towarzyszyć będą edukacyjne bajki kamishibai oraz inne, ręcznie robione maskotki. Przydałoby się napisać i namalować jeszcze jedną bajkę kamishibai – o komórce nerwowej z Panem Neuronem w roli głównej. Przydała by się jakaś Serotonina i inne neuroprzekaźniki. O czym można opowiedzieć z wykorzystaniem takich bohaterów? 

Podsumowując: zarówno sama Wielka Orkiestra jak i Pan Neuron Pożeracz Smutków mają bardzo głębokie powiązania edukacyjne. Takie i inne pożeracze smutków są potrzebne polskiej edukacji. Potrzebny entuzjazm, budowanie zaufania, nastawienie na relacje i kształcenie małymi porcjami w różnorodnym środowisku edukacyjnym. Szkoła wychodzi poza mury szkolne. Wymyślamy ją na nowo, także w czasie różnorodnych i nieoczywistych pikników edukacyjnych. Trwa przewrót kopernikański w edukacji. A Pan Neuon bierze w tym udział. Grając dla WOŚP. Ja się przy nim uczę nowych wyzwań i nowych możliwości edukacyjnych..

Mniejsze maskotki edukacyjne będą wspomagały Pana Neurona w czasie WOŚP.
 Jak orkiestra to orkiestra.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz