![]() |
W czasie badań terenowych, Fot. Ekipa z Bagien, Ostróda, 2025 r. |
Dobra konferencja naukowa ma to do siebie, że mocno i długo rezonuje. A taka była X Ogólnopolska Konferencja Dydaktyki Akademickiej „Ideatorium” Dlaczego jeżdżę na konferencje, przecież punktów z tego do dorobku nie ma? I tak, jak w szkole nie uczyłem się dla ocen, tak teraz nie podporządkowuję swojej aktywności zawodowej tabelkowym parametrom i punktom do dorobku i awansu zawodowego. Jeżdżę, by nasiąknąć ideami jak próchnicza gleba wodą. A potem długo czerpię z tak zgromadzonych zasobów.
Pomysł na niniejszy tekst i na zwerbalizowanie swojej własnej, praktykowanej filozofii edukacji, narodził się w czasie wspomnianej konferencji. Czyli punktów nie ma ale zysk intelektualny jest, bez wątpienia. W trakcie słuchania jednego z wystąpień uświadomiłem sobie, że jest mi potrzebna taka zwerbalizowana moja własna filozofia uczenia się, którą warto przedstawiać studentom na pierwszych zającach. Albo i wcześniej, by wybierali świadomie to, co chcą i z kim się chcą uczyć, czyli rozwijać. Bowiem edukacja to przede wszystkim relacje. To one decydują czy i jak przyswajana jest wiedza.
Przyzwyczajony jestem do terminu "nauczanie", ale pojęcie to narodziło się w paradygmacie transmisji wiedzy. Wolę używać terminu "uczenie się", bo uczenie się zawsze jest aktywne a wiedzy nie da się transmitować, przelać, ona zawsze musi być tworzona samodzielnie. Zmiana terminu jest przejściem teoretycznym od behawioryzmu do konstruktywizmu i konektywizmu. Na studiach wyrastałem w behawioryzmie, a potem powoli dokonywała się moja transformacja.
Moja filozofia edukacyjna jest spójną i nowoczesną wizją nauczania, która stawia studenta (ucznia) w centrum procesu edukacyjnego. Niby tak niewiele ale jakże wiele znaczy, także w praktycznych, codziennych rozwiązaniach dydaktycznych.
Dlaczego warto przychodzić na moje zajęcia?
Na pierwszych zajęciach zawsze stawiam sobie za cel odpowiedzieć na kluczowe pytania: Do czego przydadzą się Wam, studentom, te zajęcia? Po co Wam ten konkretny przedmiot, te moje wykłady i ćwiczenia? Moim celem nie jest jedynie przekazywanie wiedzy, ale przede wszystkim przygotowanie studentów (lub uczniów, bo też mi się zdarza prowadzić zajęcia w szkole i poza szkołą) rozumienia świata przyrody (biologia, ewolucja człowieka i kultury), przygotowanie studentów do realnych wyzwań, które czekają na rynku pracy i w świecie biznesu. Lub tylko w życiu dorosłym, bo studiowanie to nie tylko przygotowanie zawodowe lecz również poszukiwanie sensu własnego życia.
Aktywne uczenie się i kontekst praktyczny
Wierzę, że największą wartość ma wiedza, którą potraficie
zastosować. A żeby ją zastosować to trzeba najpierw ją zrozumieć. Dlatego na
zajęciach będziemy skupiać się na:
- Zrozumieniu
kontekstu: Nasze dyskusje i zadania będą osadzone w rzeczywistości i w szerszym kontekście wiedzy (także tego, jak ona powstawała), byście
widzieli, jak to, czego się uczycie, przekłada się na konkretne sytuacje.
Będziemy odpowiadać na zmieniające się potrzeby rynku pracy i
przygotowywać Was do dynamicznych ról w firmach. Dlatego na zajęciach
korzystać będziemy z narzędzi online oraz narzędzi sztucznej inteligencji.
- Procesie,
nie tylko produkcie: Dla mnie kluczowy jest proces doświadczania,
próbowania i poszukiwania rozwiązań. Nie chodzi o to, by dostarczyć
"idealny" produkt końcowy od razu, ale o to, byście nauczyli
się, jak do niego dojść. Oceniam proces uczenia się i Wasze
zaangażowanie, a nie wyłącznie końcowy efekt. To pozwala na bezpieczną
przestrzeń do eksperymentowania i popełniania błędów. Masz prawo do błędów
i potknięć.
- Środowisku
do aktywnego działania: Moim zadaniem jest stworzenie warunków, w
których będziecie mieli ochotę zdobywać wiedzę i rozwijać się. Będziemy
pracować nad przekształcaniem wiedzy teoretycznej w namacalne efekty. W
tym procesie kluczowy jest stały i szybki feedback, którego będę Wam
regularnie udzielał. I podobnej informacji zwrotnej oczekuję od Was.
Wasza odpowiedzialność i samodzielność
Moja rola to rola facylitatora, a nie jedynego źródła
wiedzy. Odpowiedzialność za edukację ponosi student. Ja dostarczam
narzędzi, tworzę środowisko sprzyjające nauce i inspiruję do myślenia.
- Znajdźcie
swoją drogę: Zachęcam Was do samodzielnego poszukiwania, zadawania
pytań i znajdowania własnych ścieżek do zrozumienia materiału. Nie
oczekuję, że będziecie biernie przyswajać to, co usłyszycie.
- Błąd
jako sygnał rozwoju: Pamiętajcie, że błąd nie jest sygnałem
porażki, lecz sygnałem rozwoju. To dowód, że próbujecie i że
dostrzegacie coś, co można poprawić oraz macie szansę coś zmienić. Nie
bójcie się eksperymentować! Ja też eksperymentuję, m.in. z formą i
metodami dydaktycznymi, próbuję tworzyć dobre środowisko do uczenia się.
To oczywiście prototyp (z różnymi mankamentami), więc liczę na Wasze refleksje i informacje
zwrotne. Tak, jak to się dzieje w dobrym zespole projektowym.
- AI
jako narzędzie, nie zastępstwo: W dobie sztucznej inteligencji
kluczowa jest umiejętność oceny i weryfikacji informacji. Będziecie uczyć
się, jak efektywnie korzystać z narzędzi AI, ale także jak krytycznie
ocenić uzyskane rezultaty i dopracować je samodzielnie.
Jak pracujemy na zajęciach?
Wiem, że dużą część wiedzy możecie zdobyć samodzielnie – z
książek, artykułów czy materiałów online, z podcastów, z wyszukiwarek
internetowych, wspomaganych przez AI. Dlatego na moich zajęciach skupimy się na
tym, co najcenniejsze w bezpośrednim kontakcie:
- Pracujemy
razem: Stawiam na aktywną pracę podczas zajęć. Moje podejście to "pracuj
na zajęciach, a ja ci pomogę". Oznacza to, że jeśli aktywnie
zaangażujecie się w zajęcia, nie będziecie mieli potrzeby wykonywania prac
domowych poza nimi (nadrabiania zaległości z zajęć).
- Uczenie
się od siebie nawzajem: Jesteście dla siebie cennym źródłem wiedzy i
inspiracji. Będę stwarzać okazje do wymiany doświadczeń, wspólnego
rozwiązywania problemów i wzajemnego uczenia się. Będzie mieli możliwość
dyskutowania i wymieniania się własnymi notatkami lub innymi wytworzonymi
na zajęciach materiałami.
- Myślenie
o praktyce, nie tylko teorii: Będziemy zawsze łączyć teorię z
praktyką. Nie interesuje mnie samo zapamiętywanie definicji, ale
zrozumienie, jak działają mechanizmy i gdzie można je zastosować.
Radość z nauki i ciągłe poszukiwania
Studiowanie to nie tylko przebywanie na zajęciach, ale
przede wszystkim praca własna i zaangażowanie. Wierzę, że nauka może, a
nawet powinna, przynosić radość – zarówno z pozyskiwania wiedzy, jak i z
budowania relacji w czasie zajęć. Hołduję zasadzie 3 razy Z: zaufanie,
zaangażowanie, zabawa (zabawa rozumiana jako przyjemność z odkrywania i relacji
budowanych w czasie zajęć).
Z mojej strony obiecuję, że:
- Jestem
w ciągłym procesie poszukiwań: Sam poszukuję nowych metod, zadaję nowe
pytania i szukam nowych odpowiedzi. To, co Wam prezentuję, to często
"prototypy" – jestem otwarty na Wasze opinie i punkty widzenia.
Chcę się dzielić z Wami zarówno moimi odkryciami naukowymi (z zakresu
biologii i ekologii, entomologii) jak i odkryciami dydaktycznymi.
- Stwarzam przestrzeń do poszukiwań: Nie będę podawać Wam gotowych rozwiązań na tacy. Moim celem jest stwarzanie przestrzeni, w której sami będziecie poszukiwać, analizować i odkrywać. To, co zdobyte samodzielnie, jest cenniejsze niż to, co darowane w końcowej formie.
Moja filozofia uczenia się opiera się na idei, że nie
chodzi o to, by robić więcej, lecz by robić to, co ma sens. Wspólnie
nadajmy sens naszej edukacji!
Co jest dla mnie ważne w dydaktyce i relacjach ze
studentami?
Moja filozofia nauczania (a w zasadzie uczenia się, bo nie ma nauczania tylko projektowanie przestrzeni i sytuacji do uczenia się) opiera się na głębokim przekonaniu o aktywnym udziale studenta w procesie edukacyjnym oraz budowaniu relacji opartej na zaufaniu, wsparciu i wspólnej odpowiedzialności. Kluczowe wartości, które są dla mnie ważne w dydaktyce i relacjach ze studentami, to:
- Samodzielność
i inicjatywa studenta: Wierzę, że studenci powinni samodzielnie
odnajdywać drogę do wiedzy i aktywnie planować swoją edukacyjną aktywność.
Moja rola to dostarczanie narzędzi i tworzenie środowiska, a nie bierne
przekazywanie informacji (chodzi o autentyczne odkrywanie a nie transmisje
gotowej wiedzy). Cenię, gdy studenci zadają pytania i szukają własnych
rozwiązań.
- Aktywne
uczenie się i doświadczanie: Zamiast tradycyjnych wykładów, stawiam na
tworzenie środowiska do aktywnego uczenia się i przetwarzania wiedzy na
namacalne efekty. Ważny jest dla mnie proces doświadczania, a nie
tylko sucha teoria. Chcę, by studenci pracowali na zajęciach, bo wiem, że
to najbardziej efektywna forma nauki. Tak więc nawet na wykładach staram
się mniej mówić a więcej dyskutować i stwarzać sytuacje do aktywności (także
intelektualnej) studentów.
- Kontekst
i praktyczne zastosowanie: Zależy mi na tym, by studenci rozumieli kontekst
tego, czego się uczą, i widzieli sens w zdobywaniu wiedzy. Celem jest
przygotowanie ich do wyzwań zmieniającego się rynku pracy, do działania w
biznesie i pełnienia różnorodnych ról w firmach. Nie chcę podawać gotowych
rozwiązań, lecz stwarzać przestrzeń do poszukiwań i znajdowania
praktycznych zastosowań.
- Ciągły
rozwój i otwartość na błąd: Postrzegam błąd nie jako porażkę, lecz
jako sygnał do rozwoju. Zachęcam studentów do próbowania,
eksperymentowania i poprawiania. Sam jestem w ciągłym procesie
poszukiwania nowych metod, pytań i odpowiedzi, co oznacza, że moja
dydaktyka jest prototypem, otwartym na Wasze opinie i punkty widzenia, sugestie zmian itd..
- Wsparcie
i informacja zwrotna: Ważny jest dla mnie stały i szybki feedback,
który ma wspierać studentów w procesie uczenia się. Moim zadaniem jest
stworzenie warunków, by chciało się studentom zdobywać wiedzę i rozwijać się.
- Radość
z nauki i relacji: Oprócz samego pozyskiwania wiedzy, cenię sobie radość
z relacji budowanych podczas zajęć. Wierzę, że studiowanie to nie
tylko obecność na zajęciach, ale przede wszystkim praca własna, która
powinna przynosić satysfakcję i rozwijać wzajemne interakcje.
- Ocena
procesu, nie tylko produktu: To podejście podkreśla, że ważniejsze
jest dla mnie to, jak student dochodzi do rozwiązania, niż tylko sam efekt
końcowy. Daje to studentom poczucie bezpieczeństwa i motywuje do
eksperymentowania bez obawy przed negatywną oceną wynikającą z błędu. Są
przecież rożne drogi dojścia do tego samego celu. Mój pomysł nie musi być tym jedynie słusznym.
Gdyby chcieć podsumować powyższe deklaracje edukacyjne jednym zdaniem, to można napisać tak:
moja dydaktyka to zaproszenie do wspólnej, aktywnej podróży edukacyjnej, w
której studenci są odpowiedzialni za swój rozwój, a ja jestem ich wsparciem i
przewodnikiem.
Jak powstał ten tekst? Na konferencji Ideatorium 2025 robiłem notatki z wystąpień, debat i dyskusji, dodawałem swoje własne przemyślenia. Po przyjeździe z konferencji wybrałem fragmenty tych notatek i w brudnopisie spisałem zdania najważniejsze dla mojej filozofii edukacji. Poprosiłem Gemini (AI) aby uporządkował te notatki i spisał w spójnej wersji językowej. Poprosiłem o dwie formy, bo z pierwszej nie byłem do końca zadowolony. Następnie przeczytałem i poprawiłem niektóre fragmenty oraz uzupełniłem. Mam szablon, który będę wykorzystywał na pierwszych zajęciach. A nawet przed, by studenci wiedzieli na co się piszą i czego mogą oczekiwać, gdy wybiorą zajęcia ze mną, na kierunku biologia, biotechnologia, mikrobiologia, pedagogika, kreowanie trendów itd. Duża różnorodność studentów i przedmiotów ale rdzeń tej filozofii edukacyjnej pozostaje taki sam. Szczegółowe rozwiązania dopasowane zostaną do konkretnego przedmiotu (np. ochrona środowiska, ekologia krajobrazu, prezentacje publiczne, edukacja społeczno-przyrodnicza, interdyscyplinarne aspekty zmian środowiskowych itd.).
Jak już kilkakrotnie pisałem, ten blog jest moim rozwojowym dziennikiem refleksji. Pod koniec semestru warto się zatrzymać, przystanąć i pomyśleć o tym, co było i o tym co można poprawić. Już od następnego roku akademickiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz