9.12.2020

Uważni obserwatorzy czyli utrwalanie w fotografii piękna przemijającej przyrody


Dlaczego dostrzegamy piękno? I dlaczego coś wydaje się nam piękne? Nad tym głowią się ludzie od setek albo i tysięcy lat. Czy poczucie piękna krajobrazu niesie w sobie ślad ewolucji hominidów i samego Homo sapiens w tylko trochę zadrzewionej sawannie? W takim półotwartym krajobrazie spędzili nasi przodkowie kilka milionów lat. A może znaczenie ma jakieś odczuwanie harmonii? Może podświadomie i emocjonalnie odbieramy informacje, które kojarzymy z takimi a nie innymi przedmiotami, plamami, zjawiskami? 

Z całą pewnością podoba nam się przyroda. Niektórzy filozofowie mówią o biofilii - głębokiej potrzebie kontakty z istotami żywymi. Dlatego otaczamy się zwierzętami i roślinami doniczkowymi w domu. Dlatego lubimy patrzeć na przyrodę. Sztuka w jakiś sposób zaspakaja i tę potrzebę.

Fotografia cyfrowa znacząco ułatwiła nam poszukiwanie, dostrzeganie, wyodrębnianie i utrwalanie piękna przyrody. Jako przyrodnik dostrzegam coś więcej - możliwość dokumentowania zmian, zachodzących w otaczającej na przyrodzie. Nie tylko piękno ale i dokumentacja naukowa. 

Czy zobaczymy śnieg w zimie? Kiedyś to było oczywistością. Wraz z globalnym ociepleniem klimatu białe i śnieżne zimy w naszym kraju stają się przemijającym zjawiskiem. Według prognoz w 2025 roku w Polsce na nizinach śnieg spadnie ostatni raz. Zostaną tylko te, utrwalone na fotografiach. Lub w naszej pamięci. Wspomnienie świata, który przemija. 

Lik do wystawy on line
Przeglądając zdjęcia nadesłane na konkurs pt. Kreacje przyrody polskiej z bliska i z daleka dostrzegam coś więcej niż tylko przemijające piękno. Dostrzegam procesy. Wraz ze zmianami klimatu zmienia się przyroda, zmieniają się krajobrazu. Bardzo intensywnie zachodzi sukcesja ekologiczna. Jedne gatunki zanikają i wycofują się bardziej na północ, inne przybywają do nas z południa. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat zmienią się diametralnie nasze lasy. Niektóre gatunki znikną bo będzie dla nich za sucho i są ciepło. Najpewniej znikną sosny, buki, brzozy czy jarzębiny. Pojawią się nowe gatunki. Z punktu widzenia ludzkiego życia takie zmiany zachodzą wolno. Tak samo jak nie dostrzegamy, że nasze dzieci rosną. Bo obserwujemy je codziennie.

Dokumentacja fotograficzna utrwala stan obecny. Porównując zdjęcia z różnych lat szybciej dostrzeżemy zmiany. Zarówno w skali krajobrazu jak i obecności poszczególnych gatunków. Na przykład owadów. Czasem udaje się w bezkrwawych łowach spotkać gatunki rzadkie i ginące. Poza ekscytującą chwilą jest to także ważna informacja o obecności konkretnego gatunku w danym miejscu. Jeśli zdjęcia nie będą leżały tylko w szufladzie *czy komputerowym folderze), wtedy mogą uzupełniać naukowe obserwacje zmian w zasięgach występowania wielu gatunków grzybów, roślin i zwierząt. Przybywa obserwatorów przyrody a naukowcy mogą lepiej obserwować zmiany w zanikaniu  czy ekspansji gatunków. Środowiska zmienia się na skutek antropopresji, zmian sposobu uprawy roli, użytkowania terenu czy antropogenicznych zmian klimatu.

I jest jeszcze przyjemność. Fotografujący w poszukiwaniu pięknych ujęć potrzebuje kontaktu z przyrodą. Wychodzi na spacer i ma motywację do dłuższego przebywania na świeżym powietrzu. Cieszy pięknem. I niewątpliwie korzysta zdrowotnie. 

Ciesz się przyrodą, tak szybko się zmienia.... I dziel się swoimi fotograficznymi obserwacjami czy dokumentacjami.

Więcej wystaw z elementami przyrody w czasie Nocy Biologów 2021.


PS. efekt grupowego myślenia o skojarzeniach z polską przyrodą, w czasie wykładu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz