5.10.2019

Zmrocznik oleandrowiec, który nadziei na sensację narobił

(Fot. Andrzej Marcinkiewicz)
Rano zastałem w internetowym komunikatorze zdjęcie motyla (obok) z dopiskiem od znajomego "Przyszła do mnie rano, prawda, że urodziwa?". A jakże, urodziwa ta ćma. Często dostaję zdjęcia owadów z prośbą o identyfikację. Wiele razy były to także motyle z rodziny zawisaków (Sphingidae). Ale takiego jeszcze nie widziałem. Szybko zajrzałem do książek i okazało się, że to zmrocznik oleandrowiec Daphnis nerii (L.). Jeszcze ciekawsza okazała się lektura. Motyle dorosłe pojawiają się od czerwca do września. Zdjęcie zrobione na początku października w zasadzie mieści się w tym przedziale. Widać po skrzydłach tego zawisaka, że jest mocno "zlatany". Nalatał się już w swoim krótkim, owadzim życiu.

Roślinami żywicielskimi gąsienic jest oleander (Nerium oleander) a niekiedy także barwinek pospolity (Vinca minor). Ta ostatnia roślina u nas występuje. Zmrocznik oleandrowiec jest gatunkiem migrującym, zasiedlającym całą Afrykę, południowo-zachodnią część Azji oraz Indie, okresowo pojawia się w Europie na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Spotykany był nawet w Finlandii. A w Polsce łowiony był bardzo rzadko, średnio raz na 30 lat! W 2015 gąsienice zaobserwowano na wyspie Uznam. Natomiast we wrześniu 2016 roku zaobserwowano tego motyla w Tarnowie. Być może w dobie ocieplenia klimatu takie południowe, migrujące gatunki częściej się u nas pojawiają?

Ucieszyłem się z niezwykłej obserwacji i poprosiłem znajomego o lokalizację. Okazało się, że akurat jest na wyspie Rodos. Ale i tam przecież zmrocznik oleandrowiec bywa nie często. Co prawda nie ma sensacyjnej informacji z Olsztyna, ale jest okazja do napisania krótkiej opowieści o kolejnym, rzadkim "motylim kolibrze". Bo zawisaki zawisają w locie nad kwiatem i spijają nektar niczym kolibry.

W każdym razie miejsce szeroko oczy otwarte i patrzcie pod nogi. Zawsze coś pięknego może przyjść, przypełznąć lub przyfrunąć. A we współczesnym świecie łatwo o komunikację i szybkie rozpoznanie z pozoru zwykłych "robali", które takie zwykłe wcale nie są. Zatem obserwujcie i... zaglądajcie do książek albo na przyrodnicze blogi. Niezwykła przygoda jest w zasięgu ręki.

PS. Niebawem napiszę o gąsienicy zmierzchnicy trupiej główce - znajoma hoduje i pokazuje jak jej rośnie. Też ćma z rodziny zawisakowatych.

4 komentarze:

  1. jest 11 maj idzis zobaczylismy po raz pierwszy motyla we wzory moro siedzial nabarwinku przeczytalam ze to zmrocznik oleandrowiec chcalam sie podzielic ta wiadomoscia ze tak zadki okaz tez widzialam mieszkam w pow. sieradz

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie koło niego stoję, latwo

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie wczoraj pojawił się świeżo wykluty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam!
    W miesiącu lipcu byłem na działce w m. Głuszynek, gm. Topólka, pow. Radziejów wieczorem na drewnianej okiennicy usiadła ćma pięknie i nietypowo ubarwiona. Teraz wiem, że nazywała się zmrocznik oleandrowiec. Dziękuję Wam.

    OdpowiedzUsuń