31.03.2025

Mowa ludzka jest jak iskanie - buduje więzi

Kamishibai czyli teatrzyk ilustracji na podwórku, społeczne iskanie się i budowanie więzi przez opowiadanie z rekwizytami.

A było to tak, na Facebooku prof. Roman Leppert zamieścił cytat: "Nie mówimy po to, żeby coś powiedzieć. Mówimy po to, żeby być ze sobą. I o to chodzi." autorstwa profesora Jerzego Bralczyka. I to sprowokowało mnie do krótkiego komentarza. Główna myśl z tego lakonicznego komentarza rozwinąłem w nieco dłuższą wypowiedź i dokładniejszym uzasadnieniem tego. że język jest iskaniem na odległość.

Język to takie iskanie na odległość. Za pomocą mowy można iskać kilka-kilkanaście lub więcej osób jednocześnie. To budowanie więzi w większej grupie. Na tym opiera się sukces ekologiczny i ewolucyjny Homo sapiens. A co to jest iskanie? Pytanie jest ważne w społeczeństwie bogatym i pozbawionym owadów pasożytniczych (bo kto się teraz iska w dosłownym słowa tego znaczeniu?). Pojęcie iskania wyjaśnię w drugiej części tekstu. Najpierw zajmę się społeczną funkcją języka.

Myśl, że język ludzki pełni funkcje społeczne analogiczne do iskania u naczelnych, jest niezwykle trafna i otwiera fascynującą perspektywę na zrozumienie ewolucyjnego sukcesu Homo sapiens. Istotnie, mowa jawi się jako wyrafinowana forma "iskania na odległość", umożliwiająca budowanie i podtrzymywanie więzi społecznych na skalę nieosiągalną dla innych gatunków. To właśnie ta unikalna zdolność do "iskania" wielu osób jednocześnie, do tworzenia spójnych grup i przekazywania wiedzy, stanowi fundament naszego ekologicznego i ewolucyjnego triumfu.

Ile oso można jednocześnie iskać lub głaskać? Jedna maksymalnie dwie. A mówiąc można "iskać" jednocześnie co najmniej kilka  a nawet dużo więcej. Dzięki mowie a także dzięki śpiewom (śpiew to też mowa, z rytmem i melodią), można budować więzi w znacznie liczniejszych społecznościach. 

Podobnie jak iskanie u małp naczelnych, ludzka mowa w swojej fundamentalnej warstwie służy afiliacji i budowaniu pozytywnych relacji. Codzienne rozmowy, wymiana uprzejmości, dzielenie się doświadczeniami – wszystko to są formy werbalnego "pielęgnowania" więzi (swoiste przytulanie się). Pytając "Jak się masz?", opowiadając o swoim dniu, okazujemy zainteresowanie drugą osobą, sygnalizujemy przynależność do wspólnoty i wzmacniamy poczucie bycia widzianym i akceptowanym. Te drobne akty językowe, choć na pozór banalne, są ekwiwalentem starannego przeglądania futra u naczelnych – budują zaufanie i sympatię.

Jednak ludzka mowa wykracza daleko poza bezpośrednią interakcję "jeden na jeden". Jej potęga tkwi w możliwości jednoczesnego "iskania" wielu jednostek, tworząc rozległe sieci społeczne. Sąsiedzkie niby bezsensowne plotkowanie buduje więzi lokalne. Ich celem w najmniejszym stopniu jest przekazywanie informacji. Opowiadane historie, mity, legendy, wspólne ideologie – wszystko to spaja grupy ludzi, tworząc poczucie wspólnej tożsamości i celu. Przemówienia liderów, manifesty ideologiczne, artystyczne występy – to formy "iskania" na dużą skalę, które potrafią poruszyć tłumy, zjednoczyć je wokół wspólnych wartości i inspirować do działania. W ten sposób język staje się narzędziem budowania spójności grupowej, wykraczającej poza ograniczenia fizycznej bliskości.

Co więcej, język umożliwia przekazywanie wiedzy i doświadczeń w sposób bezprecedensowy. Można przypuszczać że ta informacyjna funkcja języka i mowy jest wtórna do jej pierwotnego, społecznego celu. Taki niespodziewany bonus od ewolucji. Nie musimy fizycznie demonstrować każdej umiejętności czy przeżywać każdego wydarzenia, aby się o nim dowiedzieć. Poprzez język możemy kumulować wiedzę pokoleń, uczyć się na błędach innych i planować przyszłość w sposób skoordynowany. To "iskanie" umysłów, dzielenie się informacjami i perspektywami, prowadzi do wzrostu kolektywnej inteligencji i umożliwia rozwiązywanie złożonych problemów, które przekraczają możliwości jednostki.

Funkcja regulacji społecznej również znajduje swoje odzwierciedlenie w języku. Normy społeczne, prawa, zasady moralne – wszystko to jest formułowane i egzekwowane za pomocą mowy. Perswazja, negocjacje, argumentacja – to narzędzia językowe, które pozwalają na rozwiązywanie konfliktów i utrzymanie porządku w grupie. Podobnie jak iskanie może łagodzić napięcia między naczelnymi, tak dyskusja i dialog mogą zapobiegać eskalacji konfliktów w społeczeństwach ludzkich.

Wreszcie, język odgrywa kluczową rolę w wyrażaniu tożsamości indywidualnej i grupowej. Nasz sposób mówienia, używane słownictwo, akcent – wszystko to sygnalizuje naszą przynależność do określonych grup społecznych, regionalnych czy kulturowych. Dzielenie się językiem jest więc formą "iskania" wewnątrz tych grup, wzmacniając poczucie wspólnoty i odrębności od innych.

Sukces ekologiczny i ewolucyjny Homo sapiens jest nierozerwalnie związany z tą unikalną zdolnością językowego "iskania". Dzięki niemu byliśmy w stanie tworzyć liczne i złożone struktury społeczne, koordynować działania na dużą skalę, przekazywać wiedzę i adaptować się do różnorodnych środowisk. Język umożliwił nam budowanie kultur, tworzenie cywilizacji i dominację nad innymi gatunkami. To właśnie ta zdolność do "iskania na odległość", do budowania więzi w rozległych i abstrakcyjnych sieciach społecznych, stanowi o naszej wyjątkowości i potędze. Potem powstało pismo czyli oderwanie języka od bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. A teraz, dzięki mediom tele-wizyjnym i tele-fonicznym a w końcu i multimedialnym i internetowym, iskamy się i budujemy więzi w jeszcze liczniejszych stadach, hordach i plemionach. 

Metafora języka jako "iskania na odległość" jest niezwykle płodna w interpretacjach. Podkreśla fundamentalną rolę mowy w budowaniu i utrzymywaniu więzi społecznych, ale jednocześnie uwypukla jej unikalną zdolność do tworzenia rozległych i złożonych struktur społecznych, które leżą u podstaw ewolucyjnego sukcesu Homo sapiens. Język to nie tylko narzędzie komunikacji, ale przede wszystkim cement społeczny, który umożliwił nam osiągnięcie pozycji dominującej na naszej planecie.

Czym jest iskanie? W kontekście małp naczelnych, iskanie  odnosi się do wzajemnego pielęgnowania futra przez dwa lub więcej osobników. Polega ono na przeglądaniu sierści, usuwaniu pasożytów, brudu, martwego naskórka oraz drobnych zanieczyszczeń za pomocą rąk i pyska. Naczelne iskają palcami i ustami, w bezpośrednim kontakcie. Po naszych przodkach lubimy głaskanie, drapanie po plecach czy czochranie włosów na głowie. 

Jak iskanie wpływa na budowanie więzi u małp naczelnych? Iskanie pełni niezwykle ważną funkcję społeczną u wielu gatunków małp naczelnych i ma znaczący wpływ na budowanie i utrzymywanie więzi społecznych. Wzmacnia więzi. Iskanie jest silnym zachowaniem afiliacyjnym, czyli zbliżającym i budującym pozytywne relacje między osobnikami. Małpy, które się wzajemnie iskają, tworzą silniejsze więzi przyjaźni i sojuszy. Często iskają się osobniki spokrewnione, partnerzy seksualni oraz te, które wspierają się w konfliktach.  Iskanie ma działanie uspokajające i relaksujące zarówno dla osobnika iskanego, jak i iskającego. Podczas iskania uwalniają się endorfiny, naturalne substancje przeciwbólowe i poprawiające nastrój. Regularne iskanie pomaga w obniżeniu poziomu stresu i napięcia w grupie, co przyczynia się do stabilności społecznej. Wzajemne iskanie wymaga bliskości i zaufania. Oddanie się w ręce innego osobnika w celu pielęgnacji futra jest znakiem zaufania i akceptacji. Regularna wymiana iskania sprzyja budowaniu wzajemnego zaufania i zwiększa prawdopodobieństwo współpracy w innych sytuacjach, takich jak obrona przed drapieżnikami czy dzielenie się zasobami.

Iskanie może również odgrywać rolę w utrzymywaniu hierarchii społecznej. Często osobniki niżej postawione w hierarchii iskają osobniki dominujące. Może to być forma okazywania uległości, budowania dobrych relacji z osobnikami wyżej postawionymi i potencjalnie uzyskiwania w zamian pewnych korzyści (np. tolerancji przy dostępie do pożywienia). Iskanie może być traktowane jako forma "waluty społecznej". Małpy mogą wymieniać iskanie na inne usługi, takie jak wsparcie w konfliktach z innymi osobnikami. Osoba, która została wyiskana, może być bardziej skłonna do udzielenia pomocy swojemu "opiekunowi" w przyszłości. Samice często iskają swoje młode, co wzmacnia więź matczyną i zapewnia higienę młodego osobnika. Iskanie może być również formą przekazywania umiejętności społecznych i budowania więzi wewnątrz rodziny.

Tak więc u małp naczelnych iskanie jest złożonym zachowaniem społecznym, które wykracza daleko poza zwykłą pielęgnację futra. Jest to kluczowy element budowania i utrzymywania złożonych więzi społecznych w grupach małp naczelnych, przyczyniając się do spójności grupy, redukcji konfliktów i zwiększenia szans na przetrwanie i reprodukcję. Człowiek jest taką społeczna małpą a język to znacznie udoskonalone społeczne iskanie i budowanie więzi. 

Nie spotykamy się już by sobie powybierać kleszcze czy wszy z głowy i trudno dostępnych miejsc ciała. Spotykamy się by poplotkować. Nawet na Fecebooku, Instagramie czy innych mediach społecznościowych. Głaskanie telefonu komórkowego (żeby przewijać rolki, zdjęcia i wiadomości tekstowe) też jest takim społecznym iskaniem się

30.03.2025

Szkoła jako laboratorium społeczne czyli mój pierwszy dzień wiosny w Szczytnie



Kiedyś spotkałem się z pojęciem szkoły jako laboratorium interakcji społecznych. Wydawało mi się bardzo teoretyczne. Ale dostrzegałem potencjał i potrzebę takiego właśnie nacisku na edukację i miejsce szkoły we współczesnym społeczeństwie. Zwłaszcza teraz, gdy młodzież zbyt dużo czasu spędza przed ekranami smartfonów i tabletów. A na podwórku jest pusto. Gdzie więc mają nauczyć się życia społecznego i ważnych kompetencji miękkich? Teraz to właśnie te umiejętności są w społecznym deficycie a szkoła pozostaje w zasadzie jedynym miejsce, gdzie moge się tego nauczyć i wdrożyć

W pierwszy dzień wiosny, niczym na wagary w dzień wagarowicza pojechałem do Zespołu Szkół nr 3 im. Jana III Sobieskiego w Szczytnie. Minęło kilkanaście lat od mojej ostatniej wizyty w murach tej szczycieńskiej szkoły. Pamiętam ją dobrze, choć czas płynie nieubłaganie (wiele zmieniło się na lepsze). Wtedy, w ramach realizowanego ekologicznego projektu „Bagno Biel”, miałem przyjemność gościć tu z wykładem. Przyjeżdżaliśmy do wszystkich szczycieńskich szkół z lekcjami o tym, co żyje w Bagnie Biel i jego okolicy. Naszym wspólnym celem było stworzenie ścieżki edukacyjnej nad urokliwym bagienkiem w Szczytnie, przestrzeni, która miała łączyć naukę z bezpośrednim kontaktem z naturą. To już wtedy, choć może nie do końca świadomie, dostrzegałem potencjał szkoły jako miejsca, gdzie teoria spotyka się z praktyką, a uczniowie mają szansę aktywnie kształtować swoje otoczenie. W pierwszy dzień wiosny 2025, w drodze do szkoły, bo przyjechałem pociągiem, odwiedziłem Bagno Biel. Po kilkunastu latach nadal  funkcjonuje i jest edukacyjnie zagospodarowane.

Pod koniec ubiegłego roku, ponownie nawiązałem kontakt ze szkołą, tym razem za pośrednictwem wirtualnego medium. Zostałem zaproszony z gościnnym wykładem dla młodzieży, ale czasowo nie mógłbym pojawić się osobiście. Możliwy był jednak kontakt online. Na zaproszenie przygotowałem opowieść o elektroodpadach i o tym co pojedynczy człowiek może zrobić dla środowiska. Webinarium poświęcone ochronie środowiska zgromadziło liczne grono młodych, którzy z ciekawością wsłuchiwali się w poruszane tematy. Już wtedy poczułem, że duch aktywnego uczenia się i ciekawości świata jest w tej szkole wciąż żywy. Uczniowie postanowili u siebie w szkole zrobić półkę bookcrossingowa a ja obiecałem im kilka książek przyrodniczych. Zapraszałem także na Noc Biologów do Olsztyna.

A teraz, w pierwszy dzień wiosny (niczym w dzień wagarowicza), miałem okazję powrócić do Szczytna osobiście. Celem mojej wizyty był udział w podsumowanie szkolnego projektu Erasmus+, w którym uczestniczyła młodzież tej szkoły, odbywając wyjazdy do Portugalii i Hiszpanii. To, co zobaczyłem i usłyszałem, utwierdziło mnie w przekonaniu, że i ta placówka z powodzeniem realizuje koncepcję szkoły jako dynamicznego laboratorium społecznego, w którym uczniowie zdobywają nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim praktyczne kompetencje niezbędne w dorosłym życiu.

Prezentacje przygotowane przez uczniów były standardowe. Niby nic rewelacyjnego. A przecież dla nich to pierwsze duże wyzwanie i zdobywanie praktycznego doświadczenia. Konkretne działanie praktyczne a nie żadna standardowa pisemna klasówka (kartkówka). Z trema opowiadali o swoich doświadczeniach, o pokonywaniu barier językowych, o odkrywaniu odmiennych kultur i o nawiązywaniu międzynarodowych przyjaźni. Zwracali uwagę na początkowe "koszty społeczne" związane z komunikacją w obcym języku, które szybko przekształcały się w cenne umiejętności i pewność siebie. Samo przygotowanie tych prezentacji i poprowadzenie konferencji było doskonałym przykładem praktycznego uczenia się. Uczniowie musieli współpracować, planować, dzielić się zadaniami i wspólnie dążyć do osiągnięcia celu. To w naturalny sposób rozwijało ich umiejętności pracy zespołowej, komunikacji i organizacji.

Najbardziej jednak uderzyło mnie to, jak uczniowie potrafili refleksyjnie analizować swoje doświadczenia. Nie ograniczali się jedynie do opisu podróży, ale potrafili wyciągać wnioski dotyczące różnic kulturowych, wyzwań związanych z adaptacją w nowym środowisku i korzyści płynących z międzynarodowej wymiany. To właśnie ta umiejętność refleksji i analizy jest kluczowym elementem koncepcji szkoły jako laboratorium społecznego. Uczniowie nie tylko doświadczają, ale także uczą się na podstawie swoich doświadczeń, wyciągając wnioski, które będą procentować w przyszłości.

Obserwując ich zmagania podczas wystąpień publicznych, ich umiejętność odpowiadania na pytania i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, dobitniej uświadomiłem sobie, jak ważną rolę odgrywa szkoła w kształtowaniu kompetencji społecznych. Projekt Erasmus+ stał się dla tych młodych ludzi realnym "eksperymentem społecznym", w którym musieli odnaleźć się w nowych sytuacjach, nawiązywać relacje i radzić sobie z wyzwaniami. To właśnie w takich praktycznych działaniach, w bezpiecznym środowisku szkolnym, uczniowie mają szansę rozwijać umiejętności komunikacji, empatii, rozwiązywania problemów i budowania relacji – kompetencje, które są nieocenione w dzisiejszym złożonym świecie.

Moja wizyta w szkole w Szczytnie, po latach od ekologicznego projektu „Bagno Biel”, była niezwykle inspirująca dla mnie. Zobaczyłem, jak idea szkoły jako laboratorium społecznego jest tu żywa i dynamicznie realizowana. Od tworzenia ścieżki edukacyjnej w lokalnym środowisku, poprzez wirtualne spotkania poświęcone globalnym wyzwaniom, aż po międzynarodowe projekty wymiany – ta szkoła konsekwentnie stwarza uczniom możliwości do praktycznego uczenia się, eksperymentowania i rozwijania kluczowych kompetencji społecznych. To nie tylko miejsce zdobywania wiedzy, ale przede wszystkim przestrzeń, w której młodzi ludzie uczą się, jak funkcjonować i odnosić sukcesy w społeczeństwie, stając się świadomymi i aktywnymi obywatelami Europy i świata. Pierwszy Dzień Wiosny spędzony w Szczytnie był dla mnie potwierdzeniem, że inwestycja w takie "laboratoria kompetencji" jest najlepszą drogą do kształtowania przyszłych liderów i odpowiedzialnych członków społeczności. Jest znakiem czasu i odpowiedzą na realne potrzeby edukacyjne i społeczne.

Koncepcja szkoły jako laboratorium społecznego postrzega szkołę nie tylko jako miejsce nauki, ale także jako przestrzeń do eksperymentowania, obserwowania i uczenia się interakcjach społecznych, refleksji o dynamice grupowej, rozwiązywaniu problemów społecznych i budowaniu wspólnoty.

Skoro tykle razy odwoływałem się do szkoły jako laboratorium społecznego, to warto przypomnieć kluczowe aspekty tej koncepcji:
  • Miejsce eksperymentowania: Szkoła staje się bezpiecznym środowiskiem, w którym uczniowie i nauczyciele mogą testować nowe pomysły, metody pracy grupowej, formy organizacji, zasady społeczne i sposoby rozwiązywania konfliktów.
  • Nauka przez doświadczanie: Podobnie jak w laboratorium naukowym, w laboratorium społecznym kładzie się nacisk na praktyczne doświadczenie i aktywne uczestnictwo w procesach społecznych. Uczniowie uczą się poprzez działanie, obserwację skutków swoich działań i refleksję.
  • Rozwijanie umiejętności społecznych: Koncepcja ta silnie akcentuje rozwój kluczowych umiejętności społecznych, takich jak współpraca, komunikacja, empatia, rozwiązywanie problemów, podejmowanie decyzji i odpowiedzialność społeczną.
  • Budowanie wspólnoty: Szkoła jako laboratorium społeczne dąży do tworzenia silnej i wspierającej się wspólnoty, w której uczniowie czują się bezpiecznie, akceptowani i mają poczucie przynależności. Uczy współdziałania na rzecz wspólnego dobra.
  • Refleksja i analiza: Ważnym elementem jest systematyczna refleksja nad przebiegiem eksperymentów społecznych, analizowanie ich rezultatów i wyciąganie wniosków na przyszłość.
  • Odpowiedzialność i obywatelskość: Uczniowie uczą się odpowiedzialności za swoje działania w kontekście społecznym i rozwijają postawy aktywnego obywatelstwa.
  • Elastyczność i adaptacja: Szkoła jako laboratorium społeczne jest elastyczna i gotowa do adaptowania swoich praktyk w odpowiedzi na obserwowane wyniki i potrzeby społeczności szkolnej.
W dobie ogromnej rewolucji cywilizacyjnej, jaką właśnie na sobie samy doświadczamy, szkoła i edukacja muszą się zmieniać. A koncepcja szkoły laboratorium społecznego jest jedna z ciekawszych propozycji, która bez wątpienia warto rozwijać. A ja zastanawiam sie jak uniwersytet może włączyć sie w współtworzenie takich rozwiązań. I jak może stale współpracować by wspierać te szkolne laboratoria. Wszak mieści sie to w społecznej misji uniwersytetu.

Zaskakujące może być to, jak głębokie historyczne korzenie ma takie spojrzenie na szkołę. Koncepcja szkoły jako laboratorium społecznego jest silnie związana z myślą Johna Deweya, amerykańskiego filozofa i pedagoga. Dewey wierzył, że edukacja powinna przygotowywać uczniów do życia w społeczeństwie demokratycznym poprzez aktywne uczestnictwo i doświadczenie. Jego eksperymentalna Laboratory School założona w Chicago na przełomie XIX i XX wieku była praktyczną realizacją tej idei. Współcześnie idea szkoły jako laboratorium społecznego jest nadal żywa i znajduje odzwierciedlenie w różnych inicjatywach edukacyjnych, które kładą nacisk na: 1. Uczenie się przez projekty (Project-Based Learning), 2. Edukację opartą na współpracy (Collaborative Learning), 3. Włączanie uczniów w procesy decyzyjne szkoły (Samorząd Uczniowski i inne formy partycypacji), 4. Realizowanie projektów społecznych i wolontariatu, 5. Wykorzystanie metod aktywizujących, 6. Budowanie kultury dialogu i rozwiązywania konfliktów.

Koncepcja szkoły jako laboratorium społecznego to dynamiczne podejście do edukacji, które wykracza poza tradycyjne ramy nauczania i postrzega szkołę jako żywą przestrzeń do rozwoju społecznego, eksperymentowania i budowania wspólnoty.

Moja wizyta w szkole średniej w Szczytnie może ilustrować koncepcję szkoły jako laboratorium społecznego. W swej relacji chciałem pokazać, jak uczniowie aktywnie angażowali się w różne aspekty uczenia się i rozwoju społecznego. Wizyta w Szczytnie uzmysłowiła mi, jak szkoła może aktywnie tworzyć środowisko do praktycznego uczenia się i rozwoju kompetencji społecznych uczniów. Projekt Erasmus+ i sposób jego podsumowania są doskonałym przykładem, jak uczniowie stają się aktywnymi uczestnikami procesu edukacyjnego, eksperymentują z różnymi rolami społecznymi i uczą się na własnych doświadczeniach. Relacja z wyjazdów do Portugalii i Hiszpanii, przedstawiona przez młodzież ze Szczytna, doskonale ilustruje ideę szkoły jako laboratorium społecznego. Uczniowie, poprzez aktywne uczestnictwo w projekcie Erasmus+ i jego publiczną prezentację, nie tylko zdobyli cenne kompetencje językowe i międzykulturowe, ale także rozwijali umiejętności współpracy, organizacji i wystąpień publicznych, eksperymentując z różnymi rolami społecznymi w bezpiecznym środowisku szkolnym.


28.03.2025

Ekosystemowy bank genów

Uprawa wierzby dla celów energetycznych. Ekosystem rolny. W tle zadrzewienie śródpolne - wyspa siedliskowa w agrocenozie. 

Dzisiejszy esej blogowy można by zatytułować tak: bezwład ekosystemów: taniec czasu i natury. Zanurzmy się dziś wspólnie w rozważaniach nad niezwykłością natury, by zgłębić tajemnicę, która mnie fascynuje i intryguje – bezwład ekosystemów (homeostaza). To zjawisko, które przypomina nam, że natura ma swój własny rytm, niezależny od naszych pośpiesznych działań. Bezwład, czasem zwany homeostazaą, pozwala zastanowić się dlaczego w przyrodzie nie tak łatwo zmienić to, co jest. To, co już jest. Czyli jak przeszłość wpływa na teraźniejszość. Bo to nie tylko ewolucja lecz i sukcesja ekologiczna i glebowy bank nasion (lub szerzej bank diaspor). 

Glebowy bank nasion to naturalnie nagromadzone w glebie nasiona, które zachowują zdolność do kiełkowania w odpowiednich warunkach środowiskowych. Nie wszystkie nasiona od razu kiełkują, część zimuje lub spoczywa nieaktywna przez kilka lat. Można go rozumieć jako rezerwuar potencjalnych roślin, które mogą pojawić się w danym miejscu, gdy tylko zaistnieją sprzyjające okoliczności. Pojęcie glebowego banku nasion można rozszerzyć i uogólnić do banku diaspor, uwzględniając grzybowe zarodniki, różne stadia spoczynkowe lub nawet jaka zwierząt. na przykład skorupiaków takich jak dziwogłówka wiosenna czy przekopnica. Skorupiaki te rozwijają się w wodach okresowych w czasie wiosny. Latem zbiorniki wysychają ale złożone jaka czekają w glebie na kolejny dobry okres z wodą. Znoszą przesuszenie czy przemrożenie. Gdy wiosna pojawi się woda one się rozwijają.

Glebowy bank nasion może zawierać nasiona wielu różnych gatunków roślin, zarówno tych aktualnie rosnących w danym miejscu, jak i tych, które występowały tam w przeszłości. nasiona pełnia również funkcję stadiów przetrwalnikowych. A różnego rodzaju diaspory pojawiły się wraz z pierwszymi organizmami, takimi jak bakterie. Diaspory to odpowiedź na nieciągłość czasowa i przestrzenna środowiska. 

Nasiona w glebowym banku mogą pozostawać żywe przez różny czas – od kilku miesięcy do wielu lat, a w niektórych przypadkach nawet stuleci. Długowieczność nasion zależy od gatunku rośliny i warunków panujących w glebie. Glebowy bank nasion odgrywa ważną rolę w dynamice ekosystemów. Umożliwia regenerację roślinności po zaburzeniach (np. pożarach, powodziach, wycince), przyczynia się do utrzymania różnorodności gatunkowej, a także pozwala roślinom przetrwać niekorzystne okresy (np. suszę, mrozy).

A teraz wyobraźcie sobie ekosystem jako starożytną księgę, zapisaną językiem genów, diaspor, zarodników i mikroorganizmów. To „ekosystemowy bank genów” niczym glebowy bank nasion , ukryty w glebie, osadach dennych, w zakamarkach, które ludzkie oko rzadko dostrzega. To skarbnica przeszłości, ale i klucz do przyszłości. 

Glebowy bank nasion to niczym archiwum natury, gdzie czas zatrzymuje się na chwilę. Dlaczego bank? Bo nie wszystkie kiełkują od razu (tak jak w banku przechowujemy pieniądze i nie wszystkie wydajemy od razu). Nasiona, zarodniki grzybów, cysty i jaja bezkręgowców – czekają w uśpieniu, niczym bohaterowie legend, gotowi obudzić się w odpowiednim momencie. Niektóre z nich, niczym „klątwa faraona”, mogą przetrwać dziesiątki, a nawet setki lat, by nagle ożyć, gdy warunki staną się sprzyjające.

A co powiedzieć o mikroorganizmach uwięzionych w wiecznej zmarzlinie? To kapsuły czasu, które przenoszą nas w odległe epoki. Jeziora Antarktydy, odizolowane pod lodem przez 1,5 miliona lat, to świadectwo niezwykłej siły natury. Po stopieniu lodowca, ich mieszkańcy stanęli w obliczu konfrontacji z nową biosferą, niczym podróżnicy w czasie. Długotrwała zmarzlina (dawniej nazywana wieczną zmarzliną) na Syberii topnienie i uwalnia ze swego biologicznego banku organizmy sprzed wielu tysięcy lat. I aktywne pozostają nie tylko mikroorganizmy ale nawet małe bezkręgowce. Co nam powiedzą te "listy z przeszłości"? Jak wpłyną na współczesne ekosystemy? Czy pojawią się nowe patogeny, regulujące liczebność współczesnych gatunków?

Ekosystem to nie tylko martwa materia i mikroorganizmy. To także żywe gatunki, tworzące skomplikowane sieci zależności. Są jak wyspy na oceanie życia, izolowane barierami ekologicznymi i genetycznymi. Ich interakcje i adaptacje kształtują całą strukturę i funkcjonowanie ekosystemu.

Dlaczego zmiany są powolne? Ekosystemy, niczym stare drzewa z korzeniami sięgającymi głęboko w przeszłość, są produktem milionów lat ewolucji, a ich obecny stan jest tego bezpośrednim wynikiem. Co więcej, gatunki w ekosystemie są ze sobą powiązane skomplikowanymi zależnościami, niczym nici w delikatnej tkaninie, gdzie zmiana jednego elementu może prowadzić do rozpadu całości. Dodatkowo, rezerwuar genetyczny ukryty w glebie i osadach dennych zbiorników wodnych działa jak kotwica, spowalniając reakcję ekosystemu na zewnętrzne bodźce. Wreszcie, gatunki żyjące w ekosystemie są często izolowane od siebie barierami ekologicznymi i genetycznymi, co dodatkowo utrudnia i spowalnia procesy adaptacyjne.
 
Gatunki żyjące w ekosystemie są jak wyspy na oceanie, izolowane od siebie barierami ekologicznymi i genetycznymi. te bariery mogą być ledwo widoczne lub bardzo ostre i trudne do przekroczenia. 

Bezwład ekosystemów uczy nas pokory wobec natury. Przypomina, że jesteśmy tylko drobnymi trybikami w wielkiej maszynie życia. Nasze działania mają konsekwencje, które mogą być odczuwalne dopiero po wielu latach. Dlatego tak ważne jest, abyśmy szanowali naturalny rytm ekosystemów i działali z rozwagą. Byśmy dbali o zachowanie ciągłości procesów. A więc byśmy dbali o widoczną bioróżnorodność jak i te schowaną w ekosystemowych bankach genów. Przykład? Proszę, bardzo, zwykła łąka kwietna w mieście jest takim małym ekosystemowym bankiem genów

Zrozumienie bezwładu ekosystemów to klucz do ochrony przyrody i zrównoważonego rozwoju. To zaproszenie do tańca z naturą, w którym szanujemy jej rytm i pozwalamy jej prowadzić. To także filozofia bezwładu, z której możemy, niczym matematyczny wzór czy równanie, wyprowadzić filozofię życia codziennego w stylu slow city (cittaslow).

Niech się przestrzeń wokół nas i za nasza sprawa udzicza (staje bardziej naturalna, dzika). 

Tak zwana łąka kwietna, Kortowo, kampus uniwersytecki. Mała wyspa bioróżnorodności w urbicenozie. 

27.03.2025

Czy i jak uczyć studentów korzystania z AI?

Technologia z muzeum. Coraz częściej czuję się jak kustosz...
 

Sztuczna inteligencja jest faktem i jest coraz szerzej wykorzystywana w wielu dziedzinach ludzkiego życia. W edukacji także. Nowość, której wcześniej nie było, więc nie było możliwości na przemyślenie i odpowiedniego przygotowanie zajęć. Zamykać oczy i udawać, że nie ma? Zakazywać i bawić się w policjanta? Z góry skazane na porażkę, pomijając wątpliwą sensowność takich działań. Ale jak uczyć studentów, kiedy samemu się jeszcze nie umie? Nowość, która z racji nowości nie miała szansy znaleźć się ani w programach studiów ani w sylabusach zajęć. Pozostaje uczyć się ze studentami razem i uczyć się przez działanie. Próbować, licząc się z błędami i potknięciami. Ale lepszej i szybszej drogi nie ma. Ponadto uniwersytet od zawsze był dobrym miejscem do eksperymentowania. Więc eksperymentuję, badam, obserwuje i dzielę się rezultatami. 

Na zajęciach z ochrony środowiska zachęcałem studentów do korzystania z różnych programów AI. W zasadzie to zezwoliłem na korzystanie i zaznaczanie czy i w jaki sposób wykorzystywali AI do przygotowania esejów i innych tekstów.  Zaskoczyło mnie to, że tak licznie z różnych form AI korzystają. Nie przypuszczałem, ze tak powszechne w użyciu są narzędzia AI. Pojawiło się w mojej głowie pytanie, czy pozwalając na jawne korzystanie jedynie ośmieliłem do ujawniania tego, co i tak robią, czy też może zainspirowałem ich do częstszego i liczniejszego korzystania z dobrodziejstw narzędzi z AI.  W formie ankietowej anonimowo zadałem kilka pytać, bo chciałem poznać ich doświadczanie i obecne cyfrowe kompetencje. Jestem za korzystaniem z AI na uniwersytecie, sensownym korzystaniem z zachowaniem odpowiednich standardów. Sam się uczę i rozpoznaję możliwości nowych narzędzi. I próbuję rozpoznać jak już studenci korzystają. Zamiast zabraniać trzeba uczyć ich sensownego korzystania a samą dydaktykę zmieniać, bo dawne formy aktywizowania i sprawdzania wiedzy stają się nieadekwatne do obecnej rzeczywistości. Przecież nie pracujemy w muzeum w roli kustoszy, opiekujących się zabytkami...

Wykres odpowiedzi z Formularzy. Tytuł pytania: Ja często korzystasz z AI. Liczba odpowiedzi: 21 odpowiedzi.

Ankietę udostępniłem na wykładzie z biotechnologii. Czy jest to grupa reprezentatywna dla wszystkich studentów, czy to na UWM czy to w ogóle? Nie wiem. Wnioski na pewno trzeba wyciągać ostrożne. Pomijając subiektywne odczucie tego co jest częstym a co rzadkim korzystaniem, uzyskane dane wskazują, że studenci korzystają często i bardzo często. Zróżnicowanie wynika zapewne z indywidualnego odczucia co to znaczy często, jak i ze zróżnicowanego korzystania z tych narzędzi. Jedni mniej korzystają z powodów pryncypialnych i przekonań co do ludzkiej kreatywności, inni zapewne z powodu niskich jeszcze kompetencji.

Wykres odpowiedzi z Formularzy. Tytuł pytania: Z jakich aplikacji z AI korzystasz? Można wskazać kilka). Liczba odpowiedzi: 21 odpowiedzi.

Jak widać najpopularniejszy jest Chat GPT, domyślam się że w wersji bezpłatnej. Nieco mniej popularny jest Gemini. DeepSeeka nie znam, nie korzystałem. Ale poza prostymi zastosowaniami wykorzystują także NotebookLM, co mnie cieszy.

Wykres odpowiedzi z Formularzy. Tytuł pytania: Czy przez fakt zezwolenia i promocji narzędzi AI na ochroni środowiska, korzystasz z AI częściej niż do tej pory?. Liczba odpowiedzi: 21 odpowiedzi.

Jak widać z odpowiedzi, fakt zezwolenia na jawne korzystanie zachęcił studentów do częstszego sięgania po to narzędzie. Ciekawe, czy czegoś nowego się nauczyli? Widzieli efekty swoich prac i innych studentów, zachęcałem do umieszczania promptów i sposobu korzystania. Liczyłem, że nie tylko ja poznam ich sposób wykorzystywania lecz będą od siebie się uczyć nawzajem, w grupie rówieśniczej.

Wykres odpowiedzi z Formularzy. Tytuł pytania: Jak oceniasz swoje umiejętności korzystania z AI. Liczba odpowiedzi: 21 odpowiedzi.

Ocena własnych umiejętności była w skali 1 – najniższe umiejętności, 5 – wysokie umiejętności. Samoocena studentów jest raczej wysoka.

Pytanie o to do jakich prac wykorzystują AI (np. wyszukiwanie informacji, pisanie sprawozdań, przygotowywanie prezentacji, pisanie esejów itp.) było otwarte, przyniosło takie odpowiedzi: wyszukiwanie informacji  lub ich potwierdzenie (10), sprawdzanie informacji (2),  robienie tabelek (3), generacja (tworzenie) obrazów (2), przygotowanie streszczeń, sprawozdania (5), przygotowania prezentacji (4), esejów (2),  opracowywanie zagadnień na kolokwia  alternatywa do przeglądarki, przeszukiwanie internetu, dzięki temu możliwe jest szybsze przeszukiwanie stron internetowych (2),  szybka odpowiedź ma pytania, tłumaczenie czegoś prostymi słowami, tworzenie testów do przygotowania na przykład na kolokwium, upewnienie się w informacjach, wyszukiwanie informacji których nie można znaleźć w podręcznikach lub w internecie, do wszystkiego.

Czego chciałabyś(chciałbyś) nauczyć się w zakresie korzystania z AI? Na to pytanie takie uzyskałem odpowiedzi: pisania dokładnych (lepszych)  promptów (6), pisać bardziej wydajne prompty (więcej informacji przy krótszej komendzie), szybszego poruszania się po chacie, jak pisać kwerendy do pytania w dokładny sposób chat botów, niczego, wszystko co potrzebne już umiem, trudno powiedzieć, nie wiem jeszcze, najchętniej wszystkiego, uważam że to bardzo ciekawa alternatywa pełna tajemnic i wielu możliwości, aby wyszukał mi informacje wiarygodne, potwierdzone bez zbędnych informacji, pisał to co chcę żeby zawierała odpowiedź, lepszego zarządzania czasem dzięki wykorzystaniu z AI jako asystenta. Ostatnia fraza jest dla mnie ważna. Umieć korzystać z AI nie po to by w tym samym czasie zrobić więcej lecz by zrobić szybciej i mieć czas na coś innego. To chyba zdrowe podejście do narzędzi AI.

Jakieś wnioski z tych danych wyciągałem. Narodziło mi się więcej pytań niż sam znalazłem odpowiedzi. A gdyby tak wykorzystać Chat GPT do analizy? Wyniki z ankiety w pliku w pdf (graficzne i tekstowe) przekazałem do GPT, tak mi odpowiedział i zinterpretował.

„Twoja ankieta pokazuje, że studenci najczęściej korzystają z AI do:

  1. Wyszukiwania informacji – to najczęstszy sposób wykorzystania AI. Studenci traktują je jako alternatywę dla tradycyjnych wyszukiwarek, ceniąc sobie szybkość i możliwość zadawania pytań w naturalnym języku.
  2. Pisania sprawozdań, esejów i przygotowywania prezentacji – wielu studentów wykorzystuje AI do wsparcia w tworzeniu treści akademickich.
  3. Tworzenia notatek i streszczeń – część studentów używa AI do organizacji wiedzy i ułatwienia nauki.
  4. Generowania obrazów i tabelek – co sugeruje, że AI wykorzystywane jest również w celach wizualizacji i organizowania danych.
  5. Tłumaczenia i upraszczania tekstów – niektórzy studenci doceniają AI za możliwość wyjaśniania skomplikowanych treści w przystępny sposób.”

Szybko i syntetycznie. I nieco więcej niż sam potrafiłem z tych danych wyczytać. Z ciekawością więc czytam dalej odpowiedzi Chata GPT:

„Co studenci chcieliby poprawić?

Największa potrzeba edukacyjna dotyczy umiejętności pisania lepszych promptów – wielu studentów chce lepiej formułować zapytania, aby uzyskiwać bardziej precyzyjne i wartościowe odpowiedzi. Niektórzy chcieliby także nauczyć się korzystać z AI w sposób efektywniejszy, np. lepiej zarządzać czasem z pomocą asystenta AI.

Wnioski

Studenci widzą w AI głównie narzędzie do przyspieszenia nauki i pracy. Kluczowym wyzwaniem jest jednak rozwój świadomego i krytycznego korzystania z AI, aby nie polegać na nim bezrefleksyjnie. Może warto włączyć do zajęć elementy dotyczące tworzenia skutecznych promptów, oceny wiarygodności informacji i etycznego korzystania z AI?

W większości pokrywają się z moimi wnioskami i refleksjami, nie tylko z analizy ankiety. Pytaniami drążyłem więc dalej : Jak zmienić zajęcia na uczelni by studenci korzystali z narzędzi AI a jednocześnie rozwijali swoją kreatywność i krytyczne myślnie? Jakie formy prac dla studentów wprowadzić? Czy możesz mi coś doradzić?

GPT: "To świetne pytanie! Kluczowe jest takie zaprojektowanie zajęć, by studenci korzystali z AI jako narzędzia wspomagającego myślenie, a nie zastępującego je. Oto kilka strategii:

1. Formy pracy aktywizujące kreatywność i krytyczne myślenie

🧐 Analiza i ocena odpowiedzi AI

  • Poproś studentów, by zadawali AI pytania związane z tematyką zajęć i oceniali odpowiedzi pod kątem rzetelności, logiczności i zgodności z wiedzą akademicką.
  • Mogą porównywać wyniki ChatGPT z tradycyjnymi źródłami, np. książkami akademickimi.
  • Zadanie: "Znajdź trzy błędy w odpowiedzi AI i popraw je na podstawie literatury."

Kreatywne pisanie wspierane przez AI

  • Studenci mogą używać AI do generowania inspiracji (np. pomysłów na scenariusze zajęć, przykładowych ćwiczeń dla dzieci), ale finalna wersja musi być ich autorskim dziełem.
  • Zadanie: "Wygeneruj szkic scenariusza lekcji z pomocą AI, ale potem zmodyfikuj go tak, by zawierał unikalne i autorskie elementy."

🔄 Debata człowiek vs. AI

  • Podziel studentów na grupy: jedna broni argumentów AI, druga próbuje je obalić.
  • Temat: "Czy AI może zastąpić nauczyciela?"

🧩 Praca projektowa – AI jako asystent, ale nie autor

  • Tworzenie materiałów edukacyjnych, np. zestawu ćwiczeń dla dzieci wspomaganego AI, ale finalna wersja musi być wynikiem analizy i modyfikacji przez studentów.
  • AI może generować teksty, a studenci muszą je sprawdzić, dostosować do wieku dzieci i dodać własne pomysły.

🔍 Eksperymentowanie z promptami

  • Nauka formułowania skutecznych zapytań do AI (tzw. prompt engineering).
  • Zadanie: "Zmień prompt tak, by AI dało bardziej precyzyjną odpowiedź."

[Moja refleksja: nie wszystko to da się sensownie wprowadzić na moich zajęciach, podpowiedź dla mnie jest niewystarczająca. Może powinienem sam więcej wiedzieć by zadać bardziej efektywnie działające pytania i naprowadzić na interesujące mnie treści cała dyskusje?]

2. Zmiany w sposobie prowadzenia zajęć

Więcej otwartych pytań i problemowych zadań
Zamiast standardowych testów, daj studentom zagadnienia do samodzielnej analizy z pomocą AI. 

[Moja refleksja: to staram się robić, zastanawiam się jak ten kierunek konkretnie rozwinąć.]

Interdyscyplinarność
Łączenie AI z tematami psychologii, pedagogiki, filozofii edukacji. Jak AI zmienia nauczanie? Jak wpływa na dzieci?

[Moja refleksja: to kompletnie nieprzydatne. Może powinienem ukierunkować GPT na odpowiedni kontekst czyli zajęcia z biotechnologami?]

Refleksja nad etyką i skutkami AI w edukacji
Jakie są zagrożenia? Jak nauczyć dzieci mądrego korzystania z AI?"

Właśnie w takiej intencji zachęcałem do korzystania i informowania w jakim zakresie w pracy wykorzystane są algorytmy AI, z dyskusją jeszcze mi nie wyszło. Czy polecać studentom pisanie sprawozdań z ćwiczeń z wykorzystaniem AI? Jak maja przygotować dane i jakie powinni pisać prompty, by sprawozdanie miało układ typowego raportu naukowego, ze wstępne, materiałem i metodami, wynikami, dyskusją wyników i bibliografią z cytowanymi źródłami?

ChatGPT powiedział: "To bardzo ciekawe podejście! [moja refleksja: jak zwykle AI zaczyna od komplementu i pozytywnego wzmocnienia. Może dlatego studenci korzystający z GPT mają relatywnie wysokie odczucie o swoich cyfrowo-AI kompetencjach?] Pozwalając studentom korzystać z AI do pisania sprawozdań, warto jednocześnie nauczyć ich świadomego i krytycznego używania tego narzędzia. Kluczowe jest, by AI było asystentem, a nie głównym autorem sprawozdania.

Czy warto polecać AI do sprawozdań?

Tak, jeśli:

  • Studenci najpierw samodzielnie opracują dane i przemyślą ich interpretację.
  • AI będzie używane do pomocy w organizacji treści, a nie do generowania wyników bez refleksji.
  • Studenci sprawdzą poprawność odpowiedzi AI i poprawią ewentualne błędy.

Nie, jeśli:

  • AI jest używane do generowania całych sprawozdań „na gotowo”, bez refleksji nad treścią.
  • Studenci traktują odpowiedzi AI jako niepodważalne i bezkrytycznie je kopiują.

  • [Moja refleksja: pokrywa się to z moimi odczuciami i intencjami. Ale jak to konkretnie zrobić? Jak zaprojektować zajęcia i sytuacje edukacyjne by to osiągnąć? Jak zbudować dobre relacje ze studentami by tak właśnie decydowali o wykorzystaniu AI? To jeszcze przede mną. Pierwsze pomysły już sprawdziłem, potrzebuje więcej. I wypróbuję je na kolejnych zajęciach, na kolejnych przedmiotach.]

Jak przygotować dane do AI?

Przed skorzystaniem z AI, studenci powinni przygotować:

  1. Cel eksperymentu – jasny opis, co było badane.
  2. Metody – jak przeprowadzili eksperyment (narzędzia, warunki, procedury).
  3. Wyniki – dane liczbowe, obserwacje, wykresy.
  4. Własne przemyślenia – wstępna interpretacja wyników.
  5. Źródła – jeśli korzystali z literatury, powinni mieć gotowe cytowania.

Dzięki temu AI nie „wymyśli” danych, tylko pomoże je lepiej zorganizować.

[Moja refleksja: to dobra dla mnie podpowiedź. Przygotuje instrukcję z sugestiami jak przygotować dane by efektywnie korzystać z AI przy pisaniu sprawozdań.]

Jakie prompty powinni pisać studenci?

Oto przykładowe prompty dla każdej sekcji raportu:

🔹 Wstęp
👉 "Napisz wstęp do raportu naukowego na temat [temat], uwzględniając tło teoretyczne i cel badania."

🔹 Materiał i metody
👉 "Sformatuj w stylu naukowym poniższy opis metodologii: [opis metod]."

🔹 Wyniki
👉 "Zredaguj opis wyników na podstawie tych danych: [tu wklej dane]. Nie interpretuj ich jeszcze."

🔹 Dyskusja
👉 "Pomóż mi zinterpretować te wyniki w kontekście badań naukowych. Oto wyniki: [wyniki]. Oto literatura: [cytowane źródła]."

🔹 Bibliografia
👉 "Sformatuj poniższe źródła w stylu [APA/MLA/Chicago]: [lista źródeł]."

Dodatkowe wytyczne dla studentów

🔹 Zawsze sprawdzaj poprawność informacji. AI czasem generuje błędy lub „halucynacje” w cytowaniach.
🔹 Samodzielnie popraw i dopracuj raport. AI może pomóc w organizacji myśli, ale styl i interpretacja powinny być autorskie.
🔹 Oceń jakość odpowiedzi AI. Czy raport jest logiczny? Czy nie powiela oczywistych informacji?

Wytyczne dotyczące korzystania z AI w pisaniu sprawozdań naukowych

1. Cel wykorzystania AI

AI może być pomocnym narzędziem w organizacji treści, poprawie stylu oraz przyspieszeniu procesu pisania sprawozdania naukowego. Nie może jednak zastąpić samodzielnego myślenia, analizy i interpretacji wyników. Celem jest używanie AI jako asystenta, a nie autora. [podkreślenie S.Cz.]

2. Struktura sprawozdania naukowego

Sprawozdanie powinno zawierać następujące sekcje:

  • Wstęp – tło teoretyczne, cel badania.
  • Materiał i metody – opis procedury badawczej.
  • Wyniki – przedstawienie danych bez interpretacji.
  • Dyskusja wyników – analiza wyników, porównanie z literaturą.
  • Bibliografia – lista źródeł wykorzystanych w pracy.

3. Przygotowanie danych przed użyciem AI

Przed skorzystaniem z AI należy przygotować:

  1. Cel badania – jasny i zwięzły opis, czego dotyczy eksperyment.
  2. Metody badawcze – opis użytych narzędzi, próby, procedur.
  3. Dane i wyniki – surowe dane, wykresy, tabele.
  4. Własne przemyślenia – wstępna interpretacja wyników.
  5. Literatura naukowa – źródła, z których korzystano.

(…)

5. Zasady odpowiedzialnego korzystania z AI

Sprawdź poprawność informacji. AI może generować błędy i nieścisłości. Nie kopiuj odpowiedzi AI bez analizy. Upewnij się, że treść jest logiczna i zgodna z literaturą. Edytuj i dopracuj tekst. AI może pomóc w organizacji myśli, ale styl i interpretacja muszą być twoje. Oceń jakość odpowiedzi. Czy raport jest spójny? Czy nie powiela oczywistych informacji? Zachowaj zgodność z etyką akademicką. AI nie powinno zastępować twojej pracy – korzystaj z niego jako wsparcia, nie jako autora.

6. Podsumowanie

AI to potężne narzędzie, ale wymaga krytycznego podejścia. Wykorzystując je do pisania sprawozdań, należy pamiętać o odpowiedzialnym podejściu do nauki i analizie wyników. AI ma pomagać, ale nie wyręczać!”

No to kolejnym krokiem będzie nie tylko przekazanie studentom instrukcji wykonania ćwiczenia ale i instrukcji prompta dla AI. Sam pewnie będę musiał sprawdzić jak to działa i jakie wychodzą wyniki.

Do tej pory w instrukcji umieszczałem tylko informacje dla studenta co powinno się w sprawozdaniu znaleźć. teraz takie instrukcje powinny się znaleźć także w prompcie. Lub raczej w instrukcji dla studenta napisać co powinien zawrzeć w prompcie by uzyskać dobry efekt.