(Fot. Beata Płoszaj, połowa czerwca 2019, Derc, Warmia) |
W Polsce występują trzy gatunki orszołów, najpospolitszy z nich jest Trichius fasciatus (L.) czyli orszoł prążkowany. W internetowej, specjalistycznej bazie danych zaznaczone jest tylko jedno stanowisko w szeroko rozumianych okolicach Olsztyna. Warto więc odnotować jego obecność w Dercu. Co prawda po samym zdjęciu nie da się poprawnie i pewnie zidentyfikować gatunku, bo pozostałe gatunki orszołów są podobnie ubarwione. Niemniej siedlisko i częstość występowania wskazują na orszoła prążkowanego.
Drugi polski gatunek to Trichius sexualis Bebel. 1906. Dla tego gatunku na czerwonej liście zwierząt ginących i zagrożonych zaznaczono zagrożenie LC - gatunek najmniejszej troski. Trichius sexualis nie ma polskiej nazwy i jest gatunek bardzo rzadko spotykany, w Polsce występuje w górach. Gatunek o rozmieszczeniu eurosyberyjskim, znany we Francji z Alp i Wogezów, północnych Włoch, Austrii, południowych i środkowych Niemiec, spotykany na Węgrzech, Morawach i Słowacji, notowany nadto z Użhorodu na Ukrainie. Jak podają dostępne źródła w Polsce wykazany z pojedynczego stanowiska na podstawie jednego osobnika, schwytanego na kwiatach wiązówki błotnej (Filipendula ulmaria). Biologia tego żuka (bo orszoły należą do żukowatych i plemienia kruszczyc) jest słabo poznana. We Francji rozwój larwalny odbywa w starych pniakach olszy. Imagines poławiano zwykle na ciepłych zboczach i skrajach lasu, na kwiatach krzewów i roślin zielnych.
Trzecim polskim gatunkiem z rodzaju orszoł jest Trichius zonatus (German, 1831), zagrożenie DD - dane niepełne. I również ten gatunek jest bardzo rzadko spotykany. Przedplecze ma ubarwione bardziej pomarańczowo-brązowe. Ponieważ pojawiają się różne nazwy synonimiczne i podgatunkowe to z Polski wykazywanych jest 6 taksonów. Nie znam się na tej grupie owadów i nie potrafię podać uporządkowanej, aktualnie obowiązującej wiedzy (Fauna Polski wymienia trzy, wyżej wspomniane), ale bazy internetowy wskazują na: Trichius abdominalis, Trichius fasciatus, Trichius gallicus gallicus, Trichius gallicus zonatus, Trichius orientalis, Trichius sexualis.
Wszystkie orszoły występują lokalnie, dorosłe można spotkać na kwiatach, odżywiają się pyłkiem, larwy odżywiają się rozkładającym się drewnem.
Orszoł prążkowany Trichius fasciatus (wnioskuję, że to on jest na zdjęciu) jest gatunkiem rzadkim, wykazywanym z Wielkopolski, Łodzi oraz Krakowie i okolicach. W Polsce preferuje pogórza i góry, na niżu występując tylko lokalnie. Osiąga długość 9–14 mm. Na głowie, przedpleczu, tarczce, pygidium i spodzie ciała występują gęste, kremowo-żółtawe włoski, które upodabniają tego chrząszcza do trzmiela. Efekt ten wzmacnia pasiaste czarno-białokrenowe ubarwienie pokryw skrzydłowych. Przykład mimikry - upodabnianie się do innego owada, groźnego i z żądłem. Dodatkowo, zaniepokojony, unosi ciało na tylnych odnóżach, przypominając wówczas jeszcze bardziej trzmiela. A kto by chciał atakować trzmiela z żądłem?
Imagines (postać doskonała) spotyka się na skrajach lasów, polanach i porębach, łąkach, nieużytkach (czyli tam, gdzie brakuje intensywnie koszącej ingerencji człowieka), najczęściej w czerwcu i lipcu. Aktywne są w dni słoneczne. Dorosłe najczęściej żywią się nektarem ostów, jeżyn, głogów, wiązówek, niektórzy wskazują na rośliny baldachowate. Warto więc notować na jakich kwiatach siadają i się odżywiają. Dane z różnych źródeł są rozbieżne. Może żadnych gatunków nie preferuje? A może jednak. Dawniej gatunek był rozpowszechniony, obecnie występujący tylko lokalnie i nielicznie. Może być uznany za wskaźnik zdrowia ekosystemu i różnorodności biologicznej krajobrazu.
Liczniejsze występowanie orszoła dobrze świadczy o zasobności ekosystemów leśnych w rozkładające się, martwe drewno. Ponieważ siedliska larw i imagines są różne, to lasy zasobne w martwe drewno powinny być uzupełniane zaroślami na polanach i skrajach lasów, bogate w kwitnące gatunki, w tym rośliny zielne. Jednym słowem łąka kwiatowa na skraju lasu.
Zauroczony zdjęciem i urodą orszoła, namalowałem także i jego podobiznę w czasie charytatywnego pleneru na olsztyńskiej Starówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz