12.06.2019

Czerwończyk nieparek z osuszonego Jeziora Płociduga Mała w Olsztynie

Czerwończyk nieparek (Lycaena dispar)
Świat postrzegamy także przez pryzmat tego, co już wiemy. Niejako dostrzegamy co, co już wiemy. Ot na przykład idąc z pracy do domu (lub odwrotnie) przez zaniedbany teren zielony. Cóż widzimy? Jakieś chwasty i latające owady, niektórzy nawet rozróżnią motyle, wazi, i inne "robactwo". Cóż w tym fascynującego lub ciekawego? Może komary, krwiopijne? Na te zwrócimy uwagę, ale wtedy gdy dobiorą się nam "do skóry" lub usłyszymy brzęczące koło ucha. Ale gdy potrafimy rozpoznać i nazwać konkretne gatunki roślin, grzybów czy zwierząt, wtedy dostrzegamy więcej i głębiej. Możemy się zachwycać, tym co pozornie niewidoczne. Dostrzegamy pojęcia, procesy, zjawiska abstrakcyjne.

Idąc przez osuszone i zaniedbane jezioro Płociduga Mała na początku czerwca zauważyłem czerwonego motylka. To na pewno jakiś czerwończyk z rodziny modraszkowatych. Podszedłem bliżej i zrobiłem kilka zdjęć. Bez wątpienia to samica czerwończyka nieparka gatunku "naturowego". A wiec coś niezwykłego, rzadkiego. Od razu w głowie pojawia się ciąg różnych skojarzeń, dotyczących sukcesji ekologicznej, terenów podmokłych i bioróżnorodności w mieście. Dzień wcześniej, gdy zszedłem ze ścieżki nieco głębiej na potrzeby sesji zdjęciowej (dla Gazety Wyborczej, ilustracja do artykułu o wysychaniu Polski), na skarpie odnowionego rowy melioracyjnego zauważyłem liczne pszczoły samotki. Wraz z tragedią osuszenia dla jednych gatunków pojawia się szansa na nowe siedliska dla innych. Od jakiegoś czasu liczne są rusałki osetnik, migranci i nomadzi z południa. Tym razem uwagę zwrócił czerwończyk nieparek i o tym gatunku chcę nieco więcej napisać.

Nie jest to pierwsze spotkanie z czerończykiem nieparkiem w tym miejscu. 11 lipca 2014 roku, idąc ścieżką przez osuszone, dawne Jezioro Płuciduga Mała, pośród licznym rusałek kratkowców (Araschnia levana, pokolenie letnie) i bielinków, zobaczyłem samicę czerwończyka nieparka (Lycaena dispar). Co w tym niezwykłego? Ano niezwykle jest to, że w mieście można spotkać gatunek naturowy (umieszczony w załączniku Dyrektywy Siedliskowej obszarów Natura 2000). Uganiają się za nim przyrodnicy z całej Europy, a on w mieście sobie żyje. Dzika przyroda i rzadkie gatunki w zasięgu ręki? Wracając tą ścieżką kilka godzin później zobaczyłem innego, prześlicznego motyla – mieniaka tęczowca (Apatura iris). Wtedy pomyślałem, ze trzeba aparat fotograficzny stale nosić ze sobą… Teraz zawsze mam smartfon z aparatem. Co prawda zbliżeń nie da się zrobić, ale zawsze jest po ręką.

Rozpisuję się o motylach chcąc podkreślić, że działania w zakresie ochrony przyrody odnoszą skutek. Bóbr niegdyś rzadki, czy wydra, stają się pospolite, nawet w mieście (przynajmniej w Olsztynie). To owoce wytrwałej i wieloletniej pracy i starań wielu ludzi. Teraz powinniśmy skoncentrować wysiłki na innych, obecnie zagrożonych, gatunkach, na przykład na bezkręgowcach.

Opinia publiczna jest w jakimś sensie mocno "zapóźniona" i siłą bezwładu koncertuje się jeszcze na gatunkach, które wymagały intensywnej ochrony przed wielu laty. Ale to zupełnie inną opowieść (bo niektóre treści wydają się kontrowersyjne, a więc wymagają staranniejszego i dokładniejszego wyjaśnienia). Wróćmy do czerwończyka nieparka. Czemu się nim zajmować, kiedy w Polsce wydaje się jeszcze stosunkowo pospolity? W Polsce jeszcze tak, ale w innych krajach jest już rzadki a na przykład w Wielkiej Brytanii wyginął. Brytyjczycy kosztem sporych pieniędzy próbują go reintrodukować. A my w Olsztynie mamy to za darmo…

(Czerwończyk nieparek, samiec)
Czerwończyk nieparek (nazwa taka, bo wyraźny dymorfizm płciowy, jakby samiec i samiczka były nie do pary) to motyl o aktywności dziennej. Łatwo go więc zauważać na kwiatach w czasie wakacyjnych spacerów, nawet w mieście. Zazwyczaj występuje jedno pokolenie w roku, ale w sprzyjających warunkach mogą być i dwa. Dorosłe motyle spotkać można już od czerwca. Fruwają do końca sierpnia (gdy pojawi  się drugie pokolenie). Gąsienice tego motyla żerują na szczawiu lancetowatym, ale ostatnio coraz częściej konsumują także inne gatunki szczawiu. Motyl ten występuje w niewielkich zagęszczeniach. Nawet gdy występuje, to nie jest liczny. Każde spotkanie to przygoda (są podobne gatunki, więc nie wszystko co czerwone to czerwończyk nieparek, ale rozpoznać łatwo).

Wpisany został na listę gatunków "naturowych", bowiem na wielu stanowiska w Europie wyginął, przede wszystkim na skutek zanikania torfowisk. W połowie XIX wieku wyginął całkowicie w Wielkiej Brytanii. W Polsce gatunek chroniony, na czerwonej liście zwierząt umieszczony z kategorią LR (niższego ryzyka). Na międzynarodowej czerwonej liście IUCN jako gatunek niskiego ryzyka (LR). W Konwencji Berneńskiej wymieniany w II Załączniku. W Dyrektywie Siedliskowej wymieniany w Załącznikach II i IV. Wynika, że jakiś "ważny" ten motyl. Bo jest jednocześnie wskaźnikiem stan środowiska. Związany jest z podmokłymi łąkami oraz torfowiskami niskimi.

Możliwe, że występują czerwończyki nieparki na mokradłach po dawnym Jeziorze Płociduga Mała oraz na podmokłych łąkach nad Łyną w okolicach Brzezin (dawne Jezioro Płociduga Duża). Mamy więc w Olsztynie na prawdę wspaniałą przyrodę. I dobrze byłoby ją zachować a nie degradować. Dorosłe motyle w poszukiwaniu nektaru, którym się odżywiają, odwiedzają różne gatunki roślin kwiatowych, preferując głównie te mające kwiaty o barwie fioletowej i żółtej, rzadziej białej. Zagrożeniem dla tego gatunku owada jest zmiana warunków siedliskowych (gdzie występuje i się rozwija), w tym przede wszystkim melioracje i osuszanie terenów podmokłych.

Do uratowania tego gatunki (i innych podobnych, choć mniej znanych) potrzebne jest odpowiednie gospodarowanie przyrodą. Czyli zachowanie siedlisk poprzez ekstensywne użytkowanie łąk wilgotnych i nie dopuszczaniu do ich zarastania oraz utrzymywaniu śródleśnych oczek wodnych, wokół których występują rośliny żywicielskie gąsienic.

Czerwończyk nieparek (Lycaena dispar) należy do  rodziny modraszkowatych (Lycaenidae), które mają bardzo ciekawe relacje z mrówkami. Około 75 % gatunków z tej rodziny wchodzi w relacja ekologiczne z mrówkami, nazywane myrmekofilią. jedne gatunki modraszkowatych są komensalami (korzystają pokarmowo i siedliskowo z obecności mrówek, a te ostatnie nie odnoszą strat ani korzyści), inne wchodzę w relacje mutualistyczne (obopólna korzyść motyli i mrówek) a jeszcze inne są pasożytami społecznymi (tak, to gąsienie motyli są pasożytami). Pozostałe 25 % gatunków zaliczana jest do myrmekoksenów (unikających relacji z mrówkami), ale nie są przez mrówki atakowane.  Gąsienice modraszków mają gruby oskórek, chroniący przed żuwaczkami mrówek oraz posiadają gruczoły, wydzielające substancje oszukańczo działające na mrówki. Substancje te eliminują atak mrówek. Taka sytuacja występuje u opisywanego czerwończyka nieparka. Po prostu gąsienice czerwończyka "pachną mrówkom inaczej" niż coś do zjedzenia. Zwabione mrówki nie tylko nie atakują gąsienic ale swoją obecnością odstraszają inne, potencjalne drapieżniki, groźne dla gąsienic. Larwy czerwończyka nieparka spotkać można w towarzystwie mrówki wścieklicy zwyczajnej (Myrmica rubra). Jeszcze dale ta zależność ewolucyjnie ukształtowała u innych modraszków. Gąsienice wydzielają krople płynu nektarowego. Po pewnym czasie mrówka zanosi gąsienicę do mrowiska. A tam gąsienica zaczyna żywic się larwami, jajami i poczwarkami mrówek. Można w dalekiej analogii napisać, że gąsienice produkują chemiczne fake newsy, otumaniając mrówki, które potem postępują wbrew swojemu interesowi.

 A ze względu na to, że czerwończyk nieparek jest gatunkiem „naturowym”, czyli umieszczony na liście gatunków szczególnie ważnych dla obszarów Natura 2000, wzbudza zainteresowanie przyrodników i tych, którzy zajmują się monitoringiem i waloryzacją ekosystemów.

Czerwończyk nieparek (zwany także czerwończykiem większym) związany jest z siedliskami podmokłymi. Wierzch skrzydeł samca jest czerwony z odcieniem złocistym oraz czarnymi obrzeżeniami skrzydeł. Samica ma skrzydła podobnego koloru ale z szerszymi obrzeżeniami, większą liczbą czarnych kropek na przednich skrzydła oraz brązowo-czerwonymi skrzydłami drugiej pary z czerwonym obrzeżeniem. Samice są nieco większe od samców. Przednie skrzydło ma długość ok. 2 cm. Podobny do czerwończyka nieparka jest nieco mniejszy czerwończyk dukacik (Lycaena virgaurea L.), zasiedlający stanowiska bardziej suche: łąki, skaje lasów, polany, polne drogi rzadko używane i porośnięte bogatą roślinnością zielną.

Czerwończyka nieparka spotkać możemy w czerwca i lipcu (czasem drugie pokolenie pojawia się także w sierpniu) na torfowiska niskich, podmokłych leśnych łąkach, śródleśnych moczarach, skrajach lasów łęgowych. Właśnie ze względu na te preferencje został wybrany jako gatunek wskaźnikowy dla siedlisk zagrożonych w Europie i objętych ochroną w ramach obszarów Natura 2000. Ze względu na liczne melioracje i osuszanie wilgotnych łąk w wielu regionach wyginął. Na przykład w Anglii wyginął już w XIX w. W późniejszym czasie gatunek ten introdukowano ale rodzima (angielska) populacja całkowicie wyginęła. Obecnie spotykany w różnych siedliskach łąkowych, a nawet ruderalnych. Dobrym przykładem jest właśnie dawne Jezioro Płociduga Mała, zasypywana gruzem, śmieciami itd.  Gąsienice żerują głównie na szczawiu lancetowatym (Rumex hydrolapathum). Na stanowiskach suchych obserwowano żerowanie na szczawiu tępolistnym (Rumex obtusifolium), szczawiu kędzierzawym (Rumex crispus) i szczawiu zwyczajnym (Rumex acetosa).

Gąsienice rozwijają się na szczawiu. Zimują gąsienice (jeśli rozwijają się dwa pokolenia to zimują gąsienice drugiego pokolenia). W zależności od regionu i szerokości geograficznej występuje jedno, dwa lub nawet trzy pokolenia w roku. Czerwończyk nieparek występuje w Europie i Syberii. W Polsce spotkać go można na terenach nizinnych i na pogórzu (do 1000 m n.p.m.), liczniej w północnej i wschodniej Polsce.

Wiedza, zgromadzona przez ludzkość, jest ogromna. Nie sposób wiedzieć wszystkiego. Ba, nie sposób wiedzieć dużo. Ale dzięki opowieściom innych specjalistów można zobaczyć i zrozumieć więcej. wystarczy być ciekawym, zadawać pytania i być otwartym na opowieści innych ludzi. Trzeba tylko odróżniać fake newsy, by nie dać się wykorzystać różnorodnym "pasożytom" i ułudnikom.

Bibliografia:
  • Buszko J., Masłowski J., 1993. Atlas motyli Polski. Część I. Motyle dzienne (Rhopalocera). Warszawa. 
  • Lafranchis T., 2007. Motyle dzienne, ponad 400 gatunków motyli dziennych polskich i europejskich. Wyd. Multico, Warszawa 
  • Novak I., Severa F., Motyle. Wyd. Delta, Warszawa, ISBN 83-85817-76-X 
  • Reichholf-Riehm H., 1996. Motyle. Wyd GeoCenter, Warszawa. 
  • Sielezniew M, Dziekańska I., 2010. Motyle dzienne, Multico, Warszawa

Samica czerwończyka nieparka, 10 czerwca 2019,
osuszone jezioro Płociduga Małą, Olsztyn



3 komentarze:

  1. Za zdjęcie czerwończyka zebrałem swoją pierwszą nagrodę fotograficzną (a może drugą...) w każdym razie mam ogromny sentyment. Ja akurat często obserwuję je na terenach przemysłowych i ruderalnych poprzemysłowych, inna sprawa że mają tam dobre warunki siedliskowe z różnych przyczyn, głównie zaniedbań ludzkich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja często widuje czerwończyki na terenach poprzemysłowych. Ale zdarza mi się rowniez z nim spiknąć w rezerwacie torfowiskowym ,,Mszar"

    OdpowiedzUsuń
  3. niby ten świat taki wielki i pełen różnych przedziwnosci dla nas niedostępnych, a jednak, coś takiego, tak blisko, nie do wiary!

    OdpowiedzUsuń