29.12.2021

Zmierzchnica trupia główka w ulu znaleziona

 

Fot. Damian Chrząstek

O zmierzchnicy trupiej główce (Acherontia atropos L.) już kilka razy pisałem (Zmierzchnica trupia główka czyli motyl co trąbi, ludzi straszy i miód pszczołom podbiera, Zmierzchnica trupia główka i Noc Biologów 2017). Ale w takiej postaci jeszcze nie widziałem. Kilka dni temu dostałem zdjęcia z prośba o identyfikację i potwierdzenie czy to jest wspomniana zmierzchnica. Na pierwszy rzut oka owad do motyla nie jest podobny. Skrzydła błoniaste jak u jakiejś muchówki czy błonkówki. Korce na odnóżach jak u chruścikach. Ale kilka razy już się trudziłem nad oznaczaniem podobnych "chruścików", póki nie spojrzałem na aparat gębowy - trąbka jednoznacznie zdradzała motyla. Na przesłanych zdjęciach trąbkowatej ssawki nie widać. Inne jednak cechy wskazują na motyla. 


 "Zdjęcia są znajomego, znalazł ją w ulu z pszczołami. Okadzał pszczoły i znalazł ją. Śląsk. Okolice Mikołowa. Karol Kołodziejski"

Wielkość owada i miejsce znalezienia wskazuje na zmierzchnicę trupia główkę. Bo o innych zawisakach nie słyszałem by było znajdowane w ulu. 

Motyl pozbawiony jest łuseczek, które pokrywają skrzydła i na nich znajduje się charakterystyczny wzór. Ćma musiała długo się trzepotać by opadły wszystkie łuseczki. Ewentualnie to efekt aktywności pszczół, które broniły swoich zapasów.

Zmierzchnica trupia główka jest gatunkiem południowym, zasiedlającym północną Afrykę i kraje śródziemnomorskie. jest dobrym lotnikiem i czasami zalatuje daleko od miejsca występowania. Dawniej rzadko do Polski  zalatującym ale obecnie widywanym nawet w północnej Polsce (i tu się rozwija) – co jest znakiem ocieplającego się klimatu. A przy okazji może jest zwiastunem złych konsekwencji ocieplającego się klimatu za sprawa działań samego człowieka (emisja gazów cieplarnianych). Zmoro, której dawniej przypisywano złe moce, i konszachty z czarownicami. Niezwykła ćma (motyl nocny), która potrafi wydawać piszczące dźwięki.

Dorosłe owady (stadium imago) spotkać można od kwietnia do lipca. Czasami dorosłe zmierzchnice trupie główki spotkać można w ulach lub w dziuplach dziko żyjącej pszczoły miodnej. Zmierzchnica wdziera się do ula by podpijać pszczołom miód. Motyle - tak jak wiele innych owadów - żywi się nektarem kwiatów. Ale po co latać od kwiatka do kwiatka po niewielką porcję słodkiego nektaru, gdy można skorzystać z gotowego? Czyli z nektaru przyniesionego przez pszczoły i przetworzonego na miód. Jednorazowo zmierzchnica trupia główka zjada od 6 do 10 gram miodu (objętość łyżki do zupy). A dzięki chemicznej mimikrze nie jest przez pszczoły zazwyczaj atakowana. Zdarza się jednak, że pszczoły rozpoznają dużo większego intruza, podkradającego miód i zamurowują kitem pszczelim złodzieja (za duża, żeby po prostu wyrzucić z ula). Po takim unieruchomieniu zmierzchnica ginie uduszona. Zdziwiony pszczelarz może taką "mumię" w swoim ulu spotkać.

Zmora ze Śląska do ula musiała trafić latem. Nie widać na niej śladu pszczelego kitu, niemniej całkowicie pozbawiona jest typowych dla motyli łuseczek na skrzydłach. Czy wspomniane łuseczki utraciła w czasie walki z pszczołami? Czy też może niezauważona podpijała miód i zdechła ze starości? A wentylujące ul pszczoły, i ciągle przemieszczające się, kompletnie pozbawiły te ćmę łuseczek? Taka mała tajemnica warta wyjaśnienia. Potrzeba jednak więcej obserwacji, nawet tych okazjonalnych. 

Warto odnotowywać każe spotkanie ze zmierzchnicą, nie tylko w ulu. Dzięki licznym obserwacjom można będzie dowiedzieć się więcej czy gatunek ten częściej u nas bywa niż dawniej oraz czy się rozwija w naszym regionie. Przydatne byłyby także obserwacje samych pszczelarzy: czy spotykają ją w ulach? W jakich miejscowościach i w jakim stanie? Ktokolwiek widział niech nadsyła dane lub upowszechnia u siebie. Sensowne wnioski wyciąga się na podstawie dużej liczby danych a nie pojedynczych obserwacji. Zamieszczam zdjęcia pana Damiana by pokazać jak nietypowo może wyglądać.



PS. Jest już reakcja z nadsyłanymi obserwacjami zmierzchnicy przy ulach (ciągnie zmorę do miodu)


Michał Jan Pepka: We wrześniu 2016 znalazłem tego osobnika pod jednym z swoich uli (N-Wlkp).



1 komentarz:

  1. Pojawiło się i w radiu UWM FM http://www.uwmfm.pl/news/1991/czytaj/8853/postoj-z-nauka-10-13-01-2022.html

    OdpowiedzUsuń