Niebawem ukaże się kolejna edycja mapy Wimlandii. Jest na niej zaznaczony blog Profesorskie Gadanie. Współpraca z lokalnymi producentami żywności, restauratorami, rękodzielnikami artystami z Warmii i Mazur trwa już od kilku lat. Dla mnie to sposób na realizację misji Uniwersytetu i transferu wiedzy. Sam przy okazji poznaję zupełnie nowe wymiary rozwoju zrównoważonego i klimatu cittaslow. Zdobytymi doświadczeniami dzielę się ze studentami. Przepływ wiedzy w dwie strony z i do uniwersytetu. Upowszechnianie wiedzy, zastosowanie wiedzy w praktyce i zdobywanie doświadczenia. Taka współpraca mnie ubogaca. Pojawiają się różnorodne wyzwania, problemy do rozwiązania i próby wdrożeń. Dla mnie, jako ekologa zajmującego się "czystą nauką", pojawia się szansa na naukę stosowaną. I jak już wspomniałem - na realizację społecznej misji Uniwersytetu. Przecież mój uniwersytet jest Warmińsko-Mazurski. Z zobowiązaniami dla regionu, dla Warmii, Mazur i kawałka Powiśla.
Czym jest Wimlandia? To kraina, która swą nazwę bierze od woj. warmińsko-mazurskiego (pierwsze litety W to Warmia, M to Mazury, WiM czyli Warmia i Mazury), to region w którym dobrze się żyje na stałe lub w czasie krótkiego wyjazdu urlopowego czy wakacyjnego. Slow life na urokliwej prowincji. Cittaslow z przyrodą w tle. Dziedzictwo odkrywanej tożsamości. Wędrówka przez smaki, zapachy, doznania, opowieści. Odkrywanie nowej, współczesnej tożsamości regionalnej. Moglibyśmy nazwać się Nowowarmiakami czy NowoMazurami. Szukamy i tworzymy współczesną tożsamość, głęboko zakorzenioną w dziedzictwie przyrodniczym i kulturowym, z zapatrzeniem się na historię, na przybyłych tu dawno i całkiem współcześnie "imigrantów"-osadników, na współczesne problemy rozwoju zrównoważonego i odszukiwanie sensu życia. Smakujemy potrawy, krajobrazy, piękno wytworów rękodzielniczych.
Wimlandia to nazwa grupy małych przedsiębiorców z branży gastronomicznej, agroturystycznej, rękodzieła, usług turystycznych, lokalnych producentów żywności oraz środowiska naukowego i artystycznego. Łączy nas promocja lokalnej, prowincjonalnej kultury, zarówno w wystroju wnętrza jak i stylistyce oraz usługach. Wspieramy lokalnych twórców i lokalne rękodzieło. Poszukujemy współczesnej tożsamości regionalnej oraz zdrowego stylu życia - powolnego (slow life) stylu życia przyjaznego środowisku przyrodniczemu jak i zdrowiu człowieka. Stawiamy na jakość życia a nie pośpiech i niską cenę (niska cena najczęściej wynika ze słabej jakości surowców lub niewolniczej pracy). Preferujemy dobrą jakość i lokalną wytwórczość. Nawiązujemy do idei cittaslow i spokojnej prowincji, w której dobrze się żyje. Dla nas liczy się jakość życia. Dobrostan.
Weź mapę do ręki i odwiedź miejsca, które dla Ciebie na początku wybrali Wimlandczycy. Posmakuj życia niebanalnego. Nie spiesz się w swojej podróży. Posiedź przy zielonym piecu i posłuchaj opowieści. I opowiedz nam o sobie. W pospiesznym życiu warto celebrować bycie ze sobą, ciekawość poznawania i trwałość relacji.
Bez wątpienia rodzi się nowa tożsamość regionalna, ale jak nazwać region o tak burzliwej historii i ciągłych zmianach? Odwoływanie się do przeszłości: Prusy, Prusy Wschodnie, Warmia, Mazury, itd. jest ułomne i samoograniczające. Niewystarczające. Nic dziwnego, że ciągle pojawiają się nowe propozycje. Naturalnym wydaje się odwoływanie do dawnego dziedzictwa, do tradycji. Bo przecież tożsamość regionalna rodzi się z pamięci tego, co było. I tego co jest. Nasz region na przestrzeni wieków i tysiącleci był w obrębie różnorodnych tworów państwowych i pod wpływem różnorodnych kultur i etnosów. Region wiecznych tułaczy. Pojawiają się ludzie by po jakimś czasie dobrowolnie lub pod przymusem przemieścić się gdzieś indziej.
Teraz przybyłeś i Ty. Odkrywaj z nami tajemniczą Wimlandię. W czasie weekendowego wypadu "na Mazury", w czasie wakacyjnego wypoczynku czy zupełnie na dłużej. Na stałe. Twórz i odkrywaj z nami. Bogactwem jest przyroda i kapitał ludzki.
A ja, na swoim blogu dalej będę zamieszczał m.in. opowieści z Wimlandii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz