10.07.2021

Kilka liczb jako kamień milowy bloga

W połowie roboty, porozkładane farby, niektóre butelki już pomalowane, inne w trakcie, jeszcze inne czekają. Kamień milowy pleneru Malality. Coś już widać ale to jeszcze nie finał. 

Kamienie milowe na gościńcu (czyli drodze, bo młodsi mogą już nie rozumieć tego archaizmu), wizualnie informują o przebytej drodze. Motywują przez pokazywanie przebytego odcinka. A jeśli wyznaczamy sobie cel, to jednocześnie wiemy ile jeszcze mamy do przebycia do zaplanowanego celu etapowego. Dają ukojenie zmęczonym nogom i mobilizują do dalszego wysiłku. Są jakimś rodzajem patrzenia w tył. Dla blogera takimi kamieniami milowymi są liczby, odczytywane ze statystyk. 

  • 300 000 odsłon
  • 1 000 (z małym haczykiem) komentarzy
  • 500 wpisów opublikowanych
  • 15 obserwatorów
  • 3,5 roku pisania (funkcjonowania bloga)

Liczby w zaokrągleniu. Zapis "trzysta tysięcy" jest poprawniejszy niż "300 000". Dlaczego? Bo słowny zapis daje mniejszą dokładność (a więc większy błąd pomiaru), natomiast cyfrowy zapis sugeruje informację z dokładnością do jedności. Wskaźnik odsłon bloga zapisany w formie 300 000 to mgnienie, bo zaraz pojawi się kolejne: 300 001 i kolejne. A trzysta tysięcy utrzyma swą aktualność co najmniej przez kilka dni. 

Czy wszystkie okrągłe liczby, pokazane wyżej, zejdą się razem? Mniej więcej tak ale nie całkiem dokładnie. Bo w momencie uzyskania trzystu tysięcy odsłon liczba komentarzy wyniesie mniej więcej tysiąc (ale już nie 1000 - bo tu również zapis wskazywałby dokładność do jedności). Wpisów będzie około pół tysiąca w tym wyznaczonym przez okrągłą liczbę odsłon momencie. Najmniej ulotne czasowo są dwie ostatnie liczby: 15 obserwatorów i 3,5 roku.

Okrągłe liczby dają swoistą estetykę, symetrię, ładne proporcje. Dają poczucie piękna. Kamienie milowe ustawiane były również z dokładnością do jednej mili, czy też z dokładnością do jednego kilometra (ale przecież nie centymetra czy milimetra). Jeśli mamy symetrię zachowaną w milach to znika ona przy przeliczeniu na kilometry. I odwrotnie. Ale czy dla pieszego wędrowcy i jego stóp istotna jest różnica między 1 milą, 0,9 mili czy 1,1 mili? Nasz umysł najwyraźniej preferuje symetrię i piękno okrągłych liczb.

Piszę, bo chcę. To podróż dla samego wędrowania, by podziwiać i delektować się tym, co mijam w danym momencie. 

  • trzysta tysięcy odsłon
  • tysiąc komentarzy
  • pięćset  (lub pół tysiąca) opublikowanych tekstów z ilustracjami
  • piętnastu obserwatorów
  • trzy i pół roku pisania-czytania-obecności w sieci i przestrzeni publicznej

Przysiądź, odpocznij, poczytaj. A potem powędruj po tym blogu tak jak chcesz, dowolnie klikając i poruszając się między zamieszczonymi wpisami. Jest wiele możliwych i różnych "tras" i sposobów przemieszczania się. Można chronologicznie, można przez słowa kluczowe (tagi), można przez archiwum wybierać losowo i wyrywkowo. Być może można jeszcze inaczej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz