22.09.2025

Szerszeń czarny (azjatycki), spotkany na bazarze we Francji

Szerszeń azjatycki (Vespa velutina)


Zazwyczaj widzimy to, na co nasz umysł jest już przygotowany. Dostrzegamy to, co znamy w jakikolwiek sposób. Widzimy nie tylko oczami ale i mózgiem (w tym naszymi emocjami i uprzedzeniami). Tak było i z moim spotkaniem z szerszeniem azjatyckim. Wcześniej już o nim słyszałem. Gdy więc zobaczyłem na straganie, pod koniec sierpnia br. w środkowej Francji, jak przysiadał na omułkach, to poczułem wewnętrzną radość, że oto widzę to, o czym tylko czytałem. Przyjemny dreszczyk emocji i odrobina sensacji. Podobnie było kilka lat temu z czarną pszczołą, zadrzechnią. Też najpierw ją zobaczyłem we Francji.

Wróćmy do szerszenia. Widziałem zdjęcia i informacje, że pojawił się w Europie. Zobaczyłem to, co już znałem. Szerszeń ten jest bardzo czarny, trudno go pewnie wypatrzyć na zamieszczonym wyżej zdjęciu. Telefonem komórkowym nie udało mi się zrobić dobrego zdjęcia. To szybki owad. Nie udało się zbliżyć z aparatem blisko opisywanego owada. Pochodzi z Azji, więc nazywany jest azjatyckim. Ale rodzi to nieporozumienia. Bo bardziej znany jest inny szerszeń azjatycki - Vespa mandarinia. W wielu filmach występował i ciągnie się za nim mit grozy i strachu. Ten jest azjatycki ale zupełni inny gatunek. 

Szerszeń azjatycki to potoczna nazwa, odnosząca się do głównie do dwóch gatunków szerszeni pochodzących z Azji - Vespa mandarinia i Vespa velutina. Tern ostatni zwany jest też po polsku szerszeniem czarnym lub szerszeniem zółtonogim. Bo jest z Azji, jest czarny i ma żółte odnóża. Która nazwa się przyjmie w polskim języku?

Szerszeń azjatycki (Vespa velutina), zwany również szerszeniem czarnym, to gatunek, który w ostatnich dwóch dekadach stał się jednym z najbardziej znanych inwazyjnych owadów w Europie. Zapewne ze względu na mylenie go z groźniejszym szerszeniem azjatyckim Vespa mandarinia. A media, także te społecznościowe, uwielbiają emocja, a zwłaszcza strach. Choć na pierwszy rzut oka może przypominać naszego rodzimego szerszenia europejskiego, jego obecność budzi ogromny niepokój, szczególnie wśród pszczelarzy. Strach i niepełne informacje mają wielkie oczy.

Vespa velutina pochodzi z południowo-wschodniej Azji, a jego naturalny zasięg obejmuje m.in. Indie, Chiny i Południowo-Wschodnią Azję. Do Europy dotarł przypadkiem, najprawdopodobniej w 2004 lub 2025 roku. Pierwsze osobniki zauważono w południowo-zachodniej Francji, przypuszcza się, że przybyły w transporcie ceramiki z Chin, przez port w Bordeaux. Owad szybko przystosował się do nowych warunków i w ciągu zaledwie kilkunastu lat rozprzestrzenił się na znaczną część Europy Zachodniej, Południowej i Środkowej. Obecnie jego populacje występują w Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, Niemczech, Belgii, Holandii, Szwajcarii oraz Wielkiej Brytanii. W 2010 potwierdzono jego rozmnażanie w Hiszpanii, a w 2011 w Belgii i Portugalii. W 2012 po raz pierwszy znaleziony został na wyspach japońskiej. Do 2014 dotarł do Włoch. W 2016 odnotowano obecność tego gatunku na Wyspach Brytyjskich.

Pojawienie się Vespa velutina w Polsce jest zapewne tylko kwestią czasu. Ze względu na prawdopodobną obecność gatunku w sąsiednich Niemczech, a także ze względu na sprzyjające warunki klimatyczne, jego dalsza ekspansja na wschód jest wysoce prawdopodobna. I tak jak biedronka azjatycka przybędzie do nas z zachodu. mimo, że naturalny zasięg występowania jest na wschód od Polski. 

Szerszeń azjatycki jest nieco mniejszy od naszego szerszenia europejskiego (Vespa crabro). Wbrew doniesieniom medialnym, dane naukowe z Europy dowodzą, że owad ten nie wykazuje w stosunku do człowieka agresji większej niż szerszeń europejski. Jego ciało jest przeważnie ciemne, wręcz czarne. Ma czarny tułów i odwłok z charakterystycznym pomarańczowo-żółtym paskiem na czwartym segmencie. Nogi są ciemne z żółtymi końcówkami, a głowa ma pomarańczową część twarzową. Widać ją na zdjęciu.

Podobnie jak inne gatunki os, Vespa velutina jest owadem społecznym. Tworzy duże kolonie z królową, robotnicami i samcami. Gniazda, które buduje, mogą osiągać duże rozmiary (nawet do 1 metra średnicy) i są zazwyczaj owalne lub w kształcie gruszki. Lokalizacje gniazd są zróżnicowane; najczęściej budowane są na wysokich drzewach, ale spotyka się je również w krzewach, na ścianach budynków lub w innych osłoniętych miejscach.

W regionach tropikalnych, gdzie występuje kilka form ubarwienia (opisywane jako podgatunki) szerszeń czarny aktywny jest cały rok, w chłodniejszym klimacie aktywny jest od wiosny do późnej jesieni. Jeśli dochodzi do zimowania to hibernują królowe, które wybudzają się już w marcu.

Gatunek bardzo agresywny tylko w sąsiedztwie gniazda – strażnicy nie tylko odpędzają intruza, ale zwykle także kontynuują atak w pogoni za nim. Poza gniazdem szerszeń czarny nie jest agresywny w stosunku do ludzi. Skutki użądlenia są porównywalne z użądleniami naszego szerszenia europejskiego. Pojedyncze użądlenie nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia zdrowej osoby. Wbrew stale powtarzającym się doniesieniom medialnym i przekazom rzekomych obserwatorów (zwłaszcza uprzedzonych pszczelarzy) nie jest groźniejszy od naszego szerszenia i ewentualna ekspansja w naszym kraju nie powinna nieść ze sobą zagrożeń ani dla ludzi, ani dla rodzimej entomofauny.

Dla człowieka użądlenie Vespa velutina jest bolesne, ale podobnie jak u naszego rodzimego szerszenia, stanowi poważne zagrożenie głównie dla osób uczulonych na jad owadów. Owady te nie są agresywne wobec ludzi, chyba że czują się zagrożone lub ktoś naruszy ich gniazdo.

Vespa velutina to kolejny przykład gatunku inwazyjnego, który wzbudza duże zainteresowanie. Prawdopodobnie w najbliższych latach będziemy świadkami pierwszych przypadków jego występowania w Polsce, a wiedza o tym owadzie będzie niezwykle istotna. Miejcie więc oczy szeroko otwarte. I wypatrujcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz