Ekspozycja w muzeum... |
Jak zmieniać edukację lub postawy ludzkie? Czekać na lepszą sposobność, na sprzyjające okoliczności? Można, ale czasem okazuje się, że czekanie trwa wieczność. A przynajmniej zbyt długo. Można jednak inaczej, a za przykład niech posłużą słowa Arthura Ashe, amerykańskiego tenisisty:
Zacznij tam, gdzie jesteś,
użyj tego, co masz,
zrób, co możesz.
Nie czekaj. Nie zastanawiaj się, że może ktoś inny powinien od góry zacząć reformę/zmianę. Nie mów, że nie masz czasu na takie sprawy. Że wiatr wieje w oczy i deszcz pada. Zrób to, co możesz, w tych konkretnych warunkach. Lepsze zrobione niż doskonałe. Bo czekając na doskonałe nie zrobimy nic. Więc lepszy rydz niż nic, lepiej zrobić to, co możemy niż dumać o doskonałości i tkwić w tym samym miejscu, złorzecząc na los i na nieodpowiednie warunki. Może inni mają więcej zasobów i lepsze sposobności. To oni zrobią więcej i lepiej. Albo i nie zrobią, bo będą czekać na jeszcze lepsze narzędzia i zasoby.
To jest realistyczny minimalizm. Lub rozważny pragmatyzm. Małymi krokami można zajść daleko. Trzeba tylko zacząć. Z tym, co jest pod ręką, z zasobami, którymi już teraz dysponujesz. Że nie są doskonałe, że lepiej byłoby mieć więcej i w lepszym gatunku? Ale nie masz! Nie czekaj aż przestanie padać deszcz i wiatr przestanie wiać ci prosto w oczy. I że masz pod górkę. Owszem, w tym warunkach osiągniesz mniej. Tak bywa. Ale coś osiągniesz. Wielki świat składa się także i z małych rzeczy.
Na dzisiaj stać mnie na tyle. Wyszło krótko. Ale z wiekiem doceniam zwięzłość i konkrety. Szybko poznasz to, co najważniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz