Babka pierzasta, Fot. Yurakuna - licencja, CC0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=110690266 |
Małe działania lecz systematyczne i realizowane przez wiele lat wprowadzają duże zmiany. Przykładem może być wysypywanie soli na drogi w ramach zimowego utrzymania dróg. W jednym miejscu jest to niewiele, ale na całej, długiej drodze są to już tony. Zimą w Polsce na chodniki i ulice wysypuje się od 100 do 500 tysięcy ton soli. Tak było przynajmniej do niedawna. Ilość wysypywanej soli zależy to od tego, jaka jest zima. Teraz mamy cieplejsze i mniej śnieżne.
Sól drogowa jest skuteczna w walce z gołoledzią (powoduje rozpuszczanie się lodu w temperaturze poniżej zera), ale ma też swoje wady. Powoduje korozję samochodów i niszczy beton. Ale ja chciałbym zwrócić uwagę na skutki środowiskowe. Sól, która spływa z dróg podczas deszczu, może dostać się do jezior i rzek, co może prowadzić do zwiększenia zasolenia wód i wpływać negatywnie na organizmy wodne. Zasolenie wód Odry i Wisły jednak w największym stopniu bierze się z odprowadzania do wód powierzchniowych zasolonych wód z kopalni. W miastach, gdzie sieć dróg i chodników jest dużo gęstsza, ilość soli na metr kwadratowy jest większa niż gdzie indziej. To właśnie tu sól może przyczyniać się do usychania roślin, uniemożliwiając im prawidłowe pobieranie wody z gleby. Sól może wpływać na skład chemiczny gleby, co może wpłynąć na rosnące na niej rośliny. I o tym za chwilę jeszcze napiszę. Wspomnę jeszcze tylko o wpływie na infrastrukturę, wysypywana na drogi sól może przyspieszać procesy korozji, zwłaszcza w betonowych elementach infrastruktury, takich jak chodniki i krawężniki. Może uszkadzać karoserie samochodów, szczególnie jeśli są narażone na długotrwały kontakt z solą (błotem pośniegowym). Może również uszkadzać inne metalowe elementy infrastruktury, takie jak mosty.
Nawet poza miastem stanowi spory problem. Bo jeśli przez wiele lat corocznie wysypuje się sól, to te ilości się kumulują. Zmieniają siedlisko na tyle, że pojawiają się nowe gatunki roślin, np. halofity. O muchotrzewie solniskowym już pisałem wcześniej. Teraz chcę napisać o innym gatunku, pojawiającym się wzdłuż dróg – babce pierzastej.
Babka pierzasta (Plantago coronopus) to roślina, która zazwyczaj jest niedoceniana i traktowana jako zwykły chwast. Jej charakterystyczny wygląd, szerokie zastosowanie i zdolność adaptacji do różnych warunków sprawiają, że warto przyjrzeć się jej bliżej. Babka pierzasta to niewielka bylina, której liście mają charakterystyczny, głęboko wcinany kształt (kształt liści jest zmienny i zróżnicowany) , przypominający koronę. Stąd też jej łacińska nazwa – coronopus, co oznacza „stopa kruka”. Roślina ta osiąga zazwyczaj wysokość od kilku centymetrów do około 40 cm.
Naturalnym środowiskiem babki pierzastej są tereny nadmorskie i słoneczne murawy. Pochodzi z Europy, północnej Afryki i zachodniej Azji, ale została rozprzestrzeniona na wszystkie kontynenty z wyjątkiem Antarktydy. Często można ją spotkać na przydrożach, polach uprawnych i innych miejscach ruderalnych. Człowiek tworzy siedliska dogodne dla takich gatunków jak babka pierzasta.
W warunkach dużego stresu solnego babka pierzasta ogranicza wzrost, hamuje transpirację przez zamykanie aparatów szparkowy i w ten sposób ogranicza zużycie wody. Sól (chlorek sodu) może być kumulowana w dużych stężeniach w liściach. To dobre przystosowanie do życia na glebach słonych. Ale i przydatna kulinarnie cecha. Związkiem wykorzystywanym do utrzymania odpowiedniego ciśnienia osmotycznego jest sorbitol.
Babka pierzasta posiada wiele cennych właściwości wykorzystywanych w medycynie dawnej i ludowej oraz w gastronomii. Zawiera śluzy, które mają działanie osłaniające i łagodzące podrażnienia. Odznacza się dużą zawartością polifenoli, flawonoidów i tanin. Zawartość flawonoidów przewyższa udział tych związków u pokrewnych i dobrze znanych: babki lekarskiej i babki lancetowatej. A te wymienione wykorzystywane leczniczo dość powszechnie. Okazuje się, że babka pierzasta jest pod tym względem jeszcze lepsza. Warto też wspomnieć o dużej zawartości minerałów i witamin, np. witaminy C. Dzięki wymienionym składnikom babka pierzasta znajduje zastosowanie w medycynie ludowej, stosowana jest zewnętrznie do leczenia ran, oparzeń i innych uszkodzeń skóry. Ma działanie przeciwzapalne, przyspiesza gojenie ran i łagodzi swędzenie. W medycynie stosuje się babkę pierzastą jako lek przeciwbólowy, przeciwzapalny, przeciwgorączkowy, przeciwnowotworowy oraz w leczeniu chorób układu oddechowego. Badania naukowe potwierdzają działanie cytotoksyczne, przeciwzapalne i przeciwrodnikowe.
W kuchni młode liście babki pierzastej są dodawane do sałatek, zup lub koktajli (np. we Francji i Włoszech). W kuchni bałkańskiej liście babki spożywane są na surowo, gotowane i lekko zblanszowane. W smaku są lekko kwaśne. Jako roślina jadalna, która toleruje gleby słone oraz wysokie temperatury, uznawana jest za jedną z perspektywicznych roślin użytkowych w dobie ocieplenia klimatu Ziemi. Już jest w niektórych regionach uprawiana jako roślina jadalna. Babka pierzasta jest rośliną miododajną i może być wykorzystywana jako pasza dla zwierząt.
Babka pierzasta jest ważnym elementem wielu ekosystemów. Jest rośliną pionierską, która potrafi zasiedlać nieużytki i przyczyniać się do poprawy jakości gleby. Jest także pokarmem dla wielu owadów i innych zwierząt. Chociaż babka pierzasta jest rośliną odporną, jej występowanie może być zagrożone przez intensyfikację rolnictwa i stosowanie herbicydów oraz nawozów sztucznych. Drugim zagrażającym czynnikiem jest urbanizacja i zabudowa terenów zielonych, co ogranicza miejsca występowania babki pierzastej.
Sól rozpuszczona w wodzie, która spływa z dróg, przenika do gleby, zwiększając jej zasolenie. To z kolei powoduje szereg problemów dla większości roślin. Przede wszystkim utrudnione jest pobieranie wody. Nadmiar soli w glebie zaburza proces osmozy. Sól może uszkodzić delikatne korzenie roślin, hamując ich wzrost i rozwój. Zwiększone zasolenie zmienia skład chemiczny gleby, co może prowadzić do niedoborów innych składników mineralnych niezbędnych dla roślin. W takich warunkach, gdzie większość roślin ma trudności z przetrwaniem, doskonale odnajdują się rośliny słonolubne, w tym babka pierzasta. Są to gatunki przystosowane do życia na glebach o wysokim zasoleniu. Dzięki specjalnym mechanizmom fizjologicznym, takim jak wydalanie nadmiaru soli przez gruczoły (lub magazynowanie w liściach), są w stanie tolerować wysokie stężenia soli w środowisku.
Jeszcze do niedawna rośliny słonolubne występowały głównie w naturalnych siedliskach o podwyższonym zasoleniu, takich jak nadmorskie solniska. Jednak w wyniku posypywania solą dróg, ich zasięg znacznie się powiększył. Gatunki, które wcześniej można było spotkać jedynie nad morzem, zaczęły pojawiać się wzdłuż dróg, gdzie znalazły nowe, korzystne dla siebie warunki. Z jednej strony, pojawienie się roślin słonolubnych wzdłuż dróg może być postrzegane jako ciekawe zjawisko ekologiczne. Jednak z drugiej strony, prowadzi to do zmian w składzie gatunkowym roślinności, co może mieć negatywny wpływ na lokalną bioróżnorodność. Rośliny słonolubne, choć dobrze przystosowane do zasolonych warunków, często tworzą jednogatunkowe zbiorowiska, wypierając inne rośliny. Zmiana roślin to także zmiany w łańcuchach i sieciach pokarmowych konsumentów, od roślinożerców po drapieżniki i pasożyty.
Rośliny słonolubne, które pojawiły się wzdłuż dróg w wyniku solenia, mają kilka sposobów na rozprzestrzenianie się. Po pierwsze rozsiewanie nasion przez wiatr. Wiele roślin słonolubnych wytwarza lekkie nasiona, które łatwo są unoszone przez wiatr. Dzięki temu mogą pokonywać duże odległości i zasiedlać nowe tereny wzdłuż dróg. Po drugie mogą być roznoszone przez zwierzęta. Ptaki i inne zwierzęta, które żywią się nasionami tych roślin, mogą przenosić je na duże odległości w swoich układach pokarmowych. Często nasiona są wydalane wraz z odchodami w nowych miejscach, gdzie mogą wykiełkować. Po trzecie deszcz zmywa nasiona z roślin macierzystych i przenosi je wzdłuż poboczy dróg. I po czwarte człowiek - niewielkie fragmenty roślin z nasionami (jak i pojedyncze nasiona) mogą być przenoszone przez koła samochodów, obuwie czy narzędzia ogrodnicze.
Czynnika sprzyjającymi rozprzestrzenianiu jest m.in. duża produkcja nasion: Rośliny słonolubne często wytwarzają duże ilości nasion, co zwiększa prawdopodobieństwo ich rozprzestrzenienia. Drugim sprzyjającym czynnikiem jest długa żywotność nasion: Nasiona niektórych gatunków mogą zachować zdolność do kiełkowania przez wiele lat, co pozwala im przetrwać niekorzystne warunki i wykiełkować, gdy pojawią się odpowiednie warunki. Trzecią sprzyjającą cechą jest to, że w nowych siedliskach rośliny słonolubne często nie mają naturalnych wrogów, takich jak owady czy choroby, co umożliwia im nieograniczoną ekspansję. I w końcu sprzyja im zburzone środowisko. Pobocza dróg są często miejscami o zburzonej strukturze gleby, co ułatwia kiełkowanie nasion roślin słonolubnych. Po prostu są gatunkami pionierskimi i to w siedliskach zasolonych.
Babka pierzasta ma nasiona eliptyczne, nieco spłaszczone, o długości 1–1,5 mm, przy czym jedno jest mniejsze i ma inny kształt od pozostałych. Zróżnicowanie budowy nasion jest dobrą strategią dyspersji, bo możliwa jest ona na różne sposoby. Małe nasiona, znajdujące się w szczytowej części torebki, zwykle odpadają razem z wieczkiem i rozprzestrzeniane są przez wiatr i wodę na większe odległości. Nie wydzielają śluzu i nie toną w wodzie, a ich kiełkowanie jest opóźnione. Te większe nasiona opadają i od razu są zdolne do kiełkowania. W obecności wody okrywając się śluzem i toną. Gwarantują więc kiełkowanie w tym samym niemalże miejscu. Mamy więc dwa rodzaje nasion – jedne do rozsiewania w pobliżu rośliny macierzystej (skoro jest tu dobrze, to po co wędrować w nieznane?), drugie służą do dalekiego rozprzestrzeniania się i kolonizowania nowych obszarów (a nuż uda się znaleźć inne, dogodne siedlisko?). Nasiona, mimo że na ogół kiełkują od razu, mogą zachowywać zdolność do kiełkowania przez co najmniej kilka lat. Mogą więc nie tylko długo podróżować lecz i czekać w glebowym banku nasion na dogodny czas. Kiełkowanie następuje w warunkach dużej wilgotności. W jednym kłosie może być od 10 do 400 nasion, a na całej roślinie w ciągu sezony może dojrzeć nawet ponad 7000 nasion. Do duży potencjał do rozprzestrzeniania się. Nasiona dojrzewają i są rozsiewane od sierpnia–września.
Rozprzestrzenianie roślin słonolubnych wzdłuż dróg, których przykładem jest babka pierzasta, jest zjawiskiem złożonym, na które wpływa wiele czynników. Zrozumienie tych procesów jest kluczowe dla opracowania skutecznych strategii ochrony bioróżnorodności i ograniczenia negatywnych skutków solenia dróg.
Za pomocą jednego gatunku, przyrodniczego rekwizytu, np. babki pierzastej, można opowiedzieć o całym świecie i złożonych procesach, zachodzących obok nas. O samej babce, jako gatunku halofilnym i synantropijny można by opowiadać bardzo długo. Można nawiązać do wielu zjawisk i procesów, zachodzących w świecie ożywionym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz