29.03.2018

Szyjemy Celinki dla chłopca i dziewczynki, tym razem w Olsztynie

Cudnie uszyte poszewki, zwane Celinkami, powstają we wspólnej pracy a przeznaczane są dla dzieci w szpitalach. Już raz Celinki zagościły w Olsztynie. W sumie było ich 100. Uszyły je przemądre panie w Elblągu (szyły w Elblągu ale były z wielu miejsc w Polsce, z Gdańska i Okolic, Z Jeglinika, Z Elbląga i innych miejscowości), z materiałów i haftów pozyskanych z całego świata. Aplikacje wyszywane haftem krzyżykowym wyszywają Panie z Polski, z USA a najsprawiedliwiej to jak napisała Magda ze Szkocji : od Alaski po Antarktydę.

Mądrzy ludzie sprawiają, że nic się nie zmarnuje i otrzyma drugie życie. Piękne życie. A na dodatek we wspólnej pracy, spotkaniu, rozmowie, uczeniu się rękodzieła.

W sobotę 21 kwietnia 2018 r. (od 9 do 17, UWM, Kortowo, Plac Łódzki 3, III piętro, sala 316) po raz pierwszy w Olsztynie, odbędzie się kolejne spotkanie pań zaangażowanych w charytatywną akcję "Szyjemy Celinki dla chłopca i dziewczynki". Barwne poduszki, które powstają na spotkaniach, trafiają do niepełnosprawnych, chorych dzieci i dorosłych. Spotkanie organizowane jest w ramach zajęć dla studentów kierunku dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze z nawiązaniem do ekologii miasta.

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych pomocą, nauką lub doskonaleniem szycia, miłym spędzeniem czasu. Mile widziana własna maszyna, materiały zapewniamy. Można przyjść z żelazkiem i pomóc. Można przynieść także własnoręcznie upieczone ciasto by dokarmić pracujących wolontariuszy. Każdy się przyda. Wspólnemu szyciu towarzyszyć będą opowieści o ekologii miasta oraz dziedzictwie kulturowym i przyrodniczym.

W czerwcu 2016 roku aż 100 poduszek wraz z piękne uszytymi pokrowcami (poszewkami trafiło do olsztyńskiego Szpitala Dziecięcego (Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie). Poduszki były piękne, każda niepowtarzalna. Mali pacjenci byli nimi zachwyceni! A teraz takie cudeńka powstaną w Olsztynie, na wspólnych warsztatach.

Ja szyć nie umiem. Ale mogę prasować i zamiatać. Robić paniom herbatę, wachlować i opowiadać o przyrodzie. I na pewno dużo się dowiem o spotkaniach z szyciem artystycznym.

Celina Jankowska z Elbląga, od której imienia wzięły nazwę poduszki, jest pomysłodawczynią akcji "szyjemy celinki dla chłopca i dziewczynki". Od 2004 roku szyją je głównie wolontariuszki z Elbląga i Gdańska, ale warsztaty organizowane były także w innych miastach Polski. Działalność ta jest charytatywna, nie sprzedają swoich prac. Poduszki celinki szyją metodą patchworku. Wszystkie materiały kupują same, haftowane aplikacje krzyżykowe też są wykonywane charytatywnie. Spotykają się na szycie kilka razy w roku.


Więcej na Facebooku https://www.facebook.com/events/165527614243220/

Czytaj także:
(A to moja celinka z chruścikiem. Dostałem od koleżanki ze studiów.
Unikalna i przepiękna.)

2 komentarze:

  1. A tu fotorelacja https://www.facebook.com/stanislaw.czachorowski/media_set?set=a.10214571444713205.1073742171.1634050064&hc_location=ufi

    OdpowiedzUsuń