6.07.2018

Dziupla i etymologiczna tajemnica Jeziora Płocidupa

(Dziupla w starym drzewie)
Jezioro Płociduga, dawniej zwane Płocidupą, już nie istnieje. Zostało osuszone. Pozostała tajemnicza nazwa. O tym miejscu pisałem już kilkakrotnie, ale intrygująca nazwa nie została rozszyfrowana. Dzisiejsze brzydkie słowo „dupa” musiało kiedyś mieć inne, przystojniejsze znaczenie. Jak gdzieś wyczytałem, dawniej dupa oznaczało na przykład dolną część barci (czytaj więcej: Płuciduga Duża czy Płocidupa Duża?). Ale na tym się urwały moje poszukiwania.

Dzisiaj trafiłem na ciekawy blog z etymologicznymi rozważaniami (Czeremchowa -  służę dobrym słowem). I tam znalazłem informację, że słowo "dupa" pochodzi od słowa „dziupla” (czytaj więcej). Wyjaśniałoby to nazwę części barci – przecież barcie dziano, czyli wykuwano dziuple a same dzikie pszczoły (zanim człowiek się miodem nie zainteresował) swoje gniazda zakładały przecież w dziuplach.

Na wspomnianym blogu takie jest wyjaśnienie; „Dupło, dziupło, dupla, dziupla, dupa – to słowa oznaczające wydrążenie, wypróchniałość, dziurę, rysę. W XIII w. dupną mogiłą nazywano wydrążony, próżny, głęboki, niewypełniony grób. Stąd też nie dziwi, że o drzewach wypróchniałych mówiono: dupne, dupiaste, dupniaste. O tym, że słowo było całkiem neutralne, świadczą też częste nazwy osobowe, np. nazwisko Dupa czy Dupka, oraz nazwy miejscowości.” Napływ ludności z Mazowsza i Ziemi Dobrzyńskiej w okolice Olsztyna nasilił się w XV wieku. Zatem sama nazwa Płocidupy być może pojawiła się w tym czasie (lub nieco później). Czy była tłumaczeniem z języka pruskiego i już istniejacej nazwy? Czy też nowym nazwaniem słowiańskich osadników? Tego się pewnie nie uda nam dowiedzieć. W każdym razie nazwa najpewniej nawiązywała do dziupli, jakiegoś wydrążenia, może dziury, jeśli nie w drzewie, to w ziemi. W połączeniu z „płoci” mogło jakoś się odnosić do podmokłego terenu, jeziora.

Wracając do wyjaśnień z bloga „Czeremchowej” - „Czy „dupa” istnieje w innych językach słowiańskich? Tak. Prasłowo *dhoup (czy też *dhoupa) oznaczało tyle co głęboki, a ogólnosłowiańskie doupa to właśnie zagłębienie, jama, dół, nora. Znaczenie słowa poszło w stronę „tyłka” tylko w języku polskim, bułgarskim i serbskim, bo np. czeskie doupnak to dziki gołąb, ukraiński odpowiednik „dupy” oznacza prócz pośladków także tępy koniec jajka, tylną część łodzi i dolną część słupa, a słoweński określa dół, norę, jamę, zagłębienie w ziemi czy jaskinię. Bułgarskie dúpka to otwór, dziura, dół, jama, wnęka.” (źródło)

Zatem wiele wskazuje, że Płocidupa mogło oznaczać zagłębienie w ziemi, a „płoci” mogło wiązać się z terenem podmokłym, płytkim i zalanym wodą. W słowniku etymologicznym języka polskiego Aleksandra Brücknera takie znajduje się wyjaśnienie etymologii słowa pło: „tylko u Cygańskiego r. 1584: »(na czółnie) masz stać przy jakim ple albo przy trzcinie«, »dostaniesz trzcionków (ptak błotny) i na plech«; odmieniało się niegdyś: pło-, *plosa (jak słowo-, *słowiosa), jeszcze dawniej *plesie (jak *słowiesie), i stąd ploso lub pleso zastąpiły pierwotny mianownik pło, który i dalej odmieniano: pło, pła (jak słowo, słowa). Pło, pleso, ploso, nazwa 'wolnej przestrzeni wodnej' (jeziora i t. p.), zachowały się niemal wyłącznie w odwiecznych nazwach miejscowych, więc na Rusi Psków z Plsków, (łac. Plescovia, niem. Pleskau); na Śląsku Pszczyna z Plszcza (niem. Pless); u Słowieńców Pleso (po niem. Teuchen, t. j. 'Teiche', 'Stawy'); Neusiedlersee na Węgrzech za czasów rzymskich lacus Pelsonis. Dziś: tylko na Rusi i u Czechów pleso, 'staw, kałuża'.” Współcześnie mianem plosa określa się płyciznę na jeziorze lub w rzece. Podana etymologia wskazuje na miejsce podmokłe, z wodą. Dobrze określałoby miejsce rzecznego jeziora. Nazwa "Płocidupa" mogła pojawić się dopiero w XV wieku, wraz z napływem polskich kolonizatorów na te ziemie. Czy w języku Prusów rdzeń słowny „pło” miał podobne znaczenie (wywodzące się z języków indoeuropejskich)? I czy Płocidupa w pełni lub częściowo zostało przejęte od dawnych mieszkańców, tak jak i nazwa rzeki Łyna (od Alne, Alina)? Ciągle jest wiele do okrycia i odszyfrowania.

Z Czeremchowych rozważań wynika, że „w XV w. w Polsce zaczęto używać słowa „dupa” jako eufemizmu słowa „rzyć” (pośladek, tyłek, anus), ale także (od XVIII w.) jako określenia żeńskich narządów płciowych (cunnus), na równi z tak ciekawymi słowami, jak „kiep”, „pizda”, „picza” (jest sporo frywolnych staropolskich wierszyków nieprzebierających w słowach, których czytanie rumieni co wstydliwsze studentki polonistyki).” (źródło)

Skoro wulgarnego znaczenia dupa zaczęło nabierać dopiero od XV wieku (poprzez nazywania miejsca nieprzystojnego, najpierw w formie eufemizmu), to można przypuszczać, że nazwa Płocidupa powstała wraz z większą falą osadników, przybyłych z Mazowsza po klęsce Krzyżaków pod Grunwaldem. Aczkolwiek i wcześniej zachodziło polskie osadnictwo z Mazowsza i Ziemi Dobrzyńskiej (to może wtedy?). Ale chyba niewiele później, bo już nabrało w języku znaczenia pejoratywnego. A przecież miejsc publicznych nie nazywano by wulgarnie. Przynajmniej nie w użyciu publicznym.

Słowa zmieniają swoje znaczenie, w tym stają się wulgaryzmami. Lub na odwrót, słowa dawniej uważane ze obraźliwe i wulgarne wchodzą do języka potocznego jako neutralne (na przykład "kobieta"). Badania językoznawcze wiele ciekawych wątków mogą nam wyjaśnić. Znaczenie słów zależy od kontekstu. W tym język podobny jest do układów żywych. W ekologii także wiele zależy od otoczenia i kontekstu środowiskowego.

Interdyscyplinarne poszukiwania humanistów i przyrodników mogą być bardzo ekscytujące i owocne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz