28.03.2022

Źródliskowa i wiosenna roślina - śledziennica skrętolistna

Kwitnąca śledziennica i mrówki

Niepozorna roślina, kwitnąca już od przedwiośnia. Niepozorne kwiaty i podmokłe siedlisko. Dobry wskaźnik źródlisk helokrenowych. Choć nie tylko przy źródliskach występuje.  Na dodatek nietypowa biologia - u tej rośliny obserwuje się malakogamię, czyli zapylanie przez ślimaki. Naukowa nazwa śledziennicy odnosi się do złotego koloru (chrysos - oznacza złoto) oraz do leczniczych właściwości (splenos – śledziona). Chrysosplenium alternifolium  natomiast nazwa gatunkowa (drugi człon nazwy) odnosi się do ułożenia liści. 

Śledziennica skrętolistna (Chrysosplenium alternifolium L.) to niezwykła, mała roślina z rodziny skalnicowatych (Saxifragaceae). W tym przypadku nazwa rodziny jest myląca, bo nie występuje na skałach ani w górach, tylko na terenach podmokłych, przy nizinnych źródliskach, w olsach, nad podmokłymi rzeczkami, przy rowach na podmokłych łąkach. Dla mnie nieodmiennie kojarzy się ze źródłami rzeki Łyny, gdzie jako student po raz pierwszy poznałem tę roślinkę.

Śledziennica należy do jednych z pierwszych, wiosennie kwitnących roślin. Zakwita już od marca. I nic nie jest takie, jak nam się wydaje na pierwszy rzut oka. Bo to, co uważamy za kwiaty śledziennicy, w sensie botanicznym kwiatem nie jest! Rolę okwiatu pełnią wyłącznie działki kielicha, a płatków korony nie ma. Te prawdziwe kwiaty są żółte, kielich jest 4-działkowy a pręcików jest osiem. Kwiaty otoczone są złocistożółtymi liśćmi przykwiatowymi, pełniącymi rolę powabni. Kwiatostan śledziennicy to baldachogrono - żółtozielone kwiaty otoczone złocistożółtymi liśćmi przykwiatowymi. Barwy te przykuwają uwagę. I naszą i owadów, które zapylają śledziennicę. Płaskie kwiatostany tej rośliny chętnie odwiedzają niektóre ślimaki i mimowolnie przenoszą pyłek. Co zwabia ślimaki? Kolor, jakiś zapach? Czy tylko znajdują się przypadkiem, szukając czegoś do zjedzenia? Owocem śledziennicy jest jednokomorowa torebka. Po otwarciu wygląda ona jak miseczka wypełniona nasionami. Krople deszczu powodują rozpryskiwanie i wypływanie nasion z wodą. Lubi miejsca zacienione i wilgotne. Spotkamy ją w lasach łęgowych, mokradłach, wilgotnych zaroślach, nad strumieniami i jeziorami. I w sąsiedztwie źródlisk. 

Śledziennica bywa samopylna – jakby zawczasu chciała sobie poradzić z brakiem owadów zapylających. Ale ta cecha to efekt wczesnego zakwitania, gdy z racji chłodu zazwyczaj brakuje aktywnych owadów. Niezwykłą cechą tej rośliny jest to, że jest zapylana przez ślimaki (także i przez owady, ale to wcale nie jest zaskakujące). Kilka lat temu widziałem na śledziennicy uwijające się mrówki (czy mrówki występowały w roli mimowolnych zapylaczy?). Byłem ciut zaskoczony, a mrówki chyba też, co było widać po ich bojowej postawie, gdy zbliżyłem aparat fotograficzny. Na przednówku nie ma co jeść. Więc zapewne chciałby mrówki bronić swojego pożywnego znaleziska. W tym czasie kwitnie niewiele roślin. Ciekaw jestem co zjadają rzeczone mrówki. Czy wykorzystują pyłek śledziennicy czy może polują na inne bezkręgowce?.

Dlaczego śledziennica? Bo dawniej używano jej do leczenia chorej śledziony, tudzież wątroby (też chorej). Czyli jest to ziele od śledziony (ale nie od śledzia czy śledzenia). Ale także od ran i wyprysków i jak się można dowiedzieć, związkami czynnymi (leczniczo) są: fitosterole, kwas kawowy, kwercetyna, chryzosplenole (glikozydy), penduletyna, olejek eteryczny, kwas elagowy, glikozydy fenolowe arbutynowe. Nie wiem czy o tym wszystkim mrówki lub ślimaki wiedzą. No i czy biegają po kwitnących śledziennicach w celach konsumpcyjnych czy leczniczych. Śledziony mrówki nie mają co prawda, ale może mrówki inne zastosowanie znalazły?

Wiosną kwitną leszczyny, wierzby, podbiały, zawilce, przylaszczki czy przebiśniegi. Ale o tym wszyscy wiedzą, więc po co pisać. Znacznie ciekawsza jest mrówka na śledziennicy. Do tej pory nie udało mi się sfotografować ślimaka na śledziennicy. Może moi czytelnicy mają więcej szczęścia?

Często podawaną ciekawostką biologiczną, w odniesieniu do śledziennicy jest malakogamia czyli zapylanie kwiatów przez ślimaki. Ślimaki prawdopodobnie odgrywają dużą rolę w mimowolnym przenoszeniu pyłku śledziennicy. W szczególności tę rolę pełni bursztynka pospolita, która preferujące siedliska wilgotne, nadwodne. W wilgotnym środowisku, zwłaszcza po opadach deszczu, owady są mniej aktywnie i pełnią mniejszą rolę w zapylaniu roślin nadwodnych. Zapylanie przez ślimaki wiąże się także z kosztem dla roślin, bowiem podczas odwiedzin ślimaki dokonują uszkodzeń pręcików i słupków. Ale przecież ewolucyjnie rzecz biorąc owady także zjadały pyłek roślinny a zapylenie było skutkiem ubocznym. Dopiero w czasie długiej ewolucji powstały wyspecjalizowane owadopylne kwiaty i silniejsze powiazanie niektórych owadów z roślinnymi kwiatami. Malakogamię obserwuje się także u rzęsy wodnej (rzadko kwitnie) oraz czermieni błotnej (Calla palustris) - roślin wodnych i wodnobłotnych. 

Zaskakujące jest zastosowanie śledziennicy w kuchni. Można ją jeść na surowo lub pić w postaci soku czy naparu. Młode liście smakują jak rukiew wodna i zawierają dużo witamin, w szczególności witaminy C. Liście i pędy można suszyć i w tej postaci używać jako przyprawę do potraw mięsnych, rybnych i warzywnych. Sam nigdy nie próbowałem kulinarnie śledziennicy. Ktoś próbował?

W Polsce występują  dwa gatunki: śledziennica skrętolistna (Chrysosplenium alternifolium), śledziennica naprzeciwlistna (Chrysosplenium oppositifolium). Ta druga  rośnie tylko na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim. Śledziennica skrętolistna jest pospolitsza i spotkać można ją w wielu miejscach (podmokłych). 


Małe chrząszcze na śledziennicy.

3 komentarze:

  1. Poszukam sledziennicy w stefie przybrzeznej jez.Sniardwy w okolicy Szerokiego Ostrowia

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy samym jeziorze to mało prawdopodobne. Gatunek pospolity w naszym regionie. Ale proszę szykac nad małymi strumieniami, zwłaszcza srodlesnymi lub w pobliżu zbiorników okresowych, nad rowami na podmokłych łąkach itp.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodre wskazowki!
    Czy wystarcza?idziemy na poszukiwania!

    OdpowiedzUsuń