9.08.2022

Ornitologia terapeutyczna, z butelką w tle

Wreszcie mam czas by o tej książce napisać. Lubisz wypoczywać na łonie przyrody? Terapeutyczna funkcja przyrody znana jest od dawna. A czy można wypoczywać obserwując ptaki? I czy ptaki obserwować może każdy, niezależnie od wykonywanego zawodu? 

Ornitologia terapeutyczna. Ptaki - zdrowie - psychika Piotra Tryjanowskiego i Sławomira Murawca, wydana w 2021 roku w Poznaniu przez wydawnictwo Lanius, to inne spojrzenie na ornitologię, w pełni interdyscyplinarne. Napisana przez zawodowego ornitologa i lekarza psychiatrę i psychoterapeutę.

Książka niezwykła i nie jest łatwa w czytaniu. Bogata w różne wiadomości biologiczne, nie tylko ekologiczne i nie tylko ornitologiczne. Autorzy, za pomocą ptaków, opowiadają o szerokim świecie biologii a także o człowieku, jego psychice i wielu innych wątkach, zawartych w dygresjach. Solidna porcja wiedzy, podanej czasami w zaskakujących kontekstach. Ze względu na szeroki kontekst i wybieganie w przyszłość, omawianą książkę polecam nie tylko miłośnikom ornitologii i ptaków lecz także filozofom. Nie jest napisana łatwym językiem. Jest przesycona różnorodnymi wiadomościami jak i specjalistycznymi terminami. Czytanie wymaga wysiłku. Ale nic co wartościowe nie jest łatwe. W omawianej i polecanej książce jest bardzo dużo odniesień do literatury i do kultury. Jest więc szeroki kontekst biologiczny i kulturowy. Czyni to tę książkę jeszcze bardziej atrakcyjną lecz i wymagającą wysiłku. No cóż, dobra literatura nie jest dla leniuchów. Ćwiczy szare komórki i ułatwia pogłębione refleksje. Przez lekturę jednej książki zaglądamy, niczym przez dziurkę do klucza, w przepastne przestrzenie ludzkiej kultury. Jedni mogą poprzestać na małym fragmencie, widocznym przez ową dziurkę. Inni zechcą poznać więcej i otworzą drzwi by zobaczyć, to co na pierwszy rzut oka jest niewidoczne. Wyjdą  w teren by obserwować ptaki, by rozmyślać i by odzyskiwać równowagę ducha. 

Jedno z zaleceń terapeutycznych, zawartych w wydzielonych ramkach "Nie musisz nikomu nic opowiadać, rób po prostu swoje i bądź przygotowany na zwycięstwa i porażki. Te ostatnie uczą nawet więcej." przyda się każdemu. Zarówno w czasie obserwowania przyrody jak i w czasie lektury Ornitologii terapeutycznej.

Na podsumowanie polecam ten fragment: "Najlepsze innowacyjne pomysły rodzą się w wypoczętym mózgu, wolnym od niepotrzebnej walki, wyścigu szczurów, za to z wyraźną sugestią, byt na świat spojrzeć  nieco inaczej, najlepiej z uwzględnieniem współpracy z przedstawicielami innych dyscyplin, mieszaniem idei, a nawet z poczuciem humoru. Innowacji nie możemy zaprogramować, ale możemy stworzyć środowisko dla ich powstawania. Wiemy, że w gospodarce innowacyjności sprzyja wolność. W nauce - debata." Podzielam ten pogląd. Ptaki dostrzegam, ale bardziej swoją uważność kieruję na małe bezkręgowce. Może jacyś inny naukowcy w podobny, interdyscyplinarny sposób spojrzą i na owady? 

Ponieważ jednego z autorów znam osobiście (poznaliśmy się dawno temu w Poznaniu), to do książki mam szczególnie ciepły stosunek. Na dodatek znalazła się w niej fotografia jednej z dwu namalowanych na zamówienie moich butelek. Wtedy po raz pierwszy malowałem ptaki. A butelka malowana była na zamówienie. Dla ilustracji arteterapii. Oczywiście z ptakami w tle. Odpoczywać można obserwując ptaki i malując je. Ptakoterapia i arteterapia, dwa w jednym. 


Urlop to czas nadrabiania zaległości. Pierwotnie zamierzałem napisać dużo więcej. Ale także i do tej książki wrócę na blogu jeszcze zapewne nie jeden raz. Są książki i są tematy do których wraca się wielokrotnie. Ma przykład w czasie debaty, jakże typowej dla nauki, nauki rozumianej jako proces a nie tylko produkt. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz