Epoka po piśmie przychodzi niezauważenie. Cicho i systematycznie. Dopiero retrospektywnie widać to wyraźniej. Blog jest tego przykładem. Jak i dlaczego powstał ten blog? Jest konsekwencją pewnego szerszego procesu, zachodzącego w kulturze i w mediach. Profesorskie Gadanie ma już blisko 20 lat. Z tej perspektywy wyraźniej widać zmiany, które zaszły. I można się im teraz przyjrzeć w jednym "kawałku".
Przyszłość szybko daje zwiastuny lecz z wolna przychodzi. Zadziwiające jest to, jak sporo trafnych myśli np. odnośnie kształcenia zdalnego, tak szybko zostało sformułowane. Pierwsze konstatacje nie zostały dostrzeżone. Jakby nic ważnego się nie działo. Sam ich nie dostrzegłem i nie doceniłem. Spoglądając na początki tego blogowego pisania widzę duże zmiany. Nawet w funkcji, jakie pełnił i pełni blog. Mam nadzieję, że te retrospektywne spojrzenie na początku blogowania przydadzą się do refleksji również moim czytelnikom. Spójrzmy razem, na to co i jak się zmieniało 20 lat temu.
Przygotowując tekst do wydania poprawiłem jedynie literówki, zwłaszcza w komentarzach. Zmieniło się także nieco formatowanie. Najpierw na blogu był sam tekst, jedynie różnicowany kolorem i wielkością czcionki. Takie były wtedy możliwości. Fotografia cyfrowa dopiero się rozwijała a smartfonów jeszcze nie było. Blog pisałem na komputerze stacjonarnym. Później nieśmiało zaczęły pojawiać się zdjęcia. By w kolejnych latach stać się stałym elementem przekazu. Jeszcze później pojawiło się osadzone wideo czy inne interaktywne okienka np. z Genial.ly. Widać rozwój przez lata. Dojrzewanie formy pisania jak i technicznego formatowania (rozwijanie się platform).
Na początku były to krótkie formy, takiej jak później na Facebooku czy Twitterze. Albo jak wcześniej w formie smsów. Dużo później w mediach społecznościowych pojawiły się wideo opowieści takiej jak na Tik Toku. Powstał mój kanał na YT a jeszcze później konto na Facebooku czy Instagramie. Ewolucja form i treści. W niniejszym opracowaniu przygotowałem zaledwie trzy pierwsze lata.
Skąd się wziął blog? Dawno temu, w czasach licealnych i głęboko przedkomputerowych, była szkolna gazetka ścienna, w pełni ręcznie i analogowo przygotowywana. Dużo później, już w pracy zawodowej, powstała osobista storna www, a nieco później blog, potem Facebook, You Tubie, profil na Tik Toku czy Instagramie. Ta sama w zasadzie treść lecz zupełnie inna forma, ewolucja komunikacji.
Jest to opowieść o tym, jak rodziła się trzecia rewolucja technologiczna i o tym, co się działo na uczelniach wyższych na początku XXI wieku. Ile z tego zostało a ile się zmieniło. Ciekawa podróż, dla mnie sentymentalna. Dokument czasów, wraz z komentarzami. Usunięte tylko niektóre (np. spam). Opowieść tym, jak przekształcały się relacje ze studentami. Bo najpierw strona a potem blog powstał z potrzeby lepszej komunikacji ze studentami. Gdy od magistranta dostałem smsa z prośbą o przesłanie wzoru na podobieństwo faunistyczne. Złożonej formuły matematycznej na tamtych telefonach nie dało się przesłać. Pomyślałem więc, że potrzebny jest dodatkowy kanał komunikacji. Wcześniej przygotowałem skrypt dla studentów z takimi materiałami. Napisany w pierwszych edytorach komputerowych i odbity na ksero (jeszcze stosunkowo słabym technicznie) w kilkunastu egzemplarzach i zszyty. Tak krótsze i szybsza droga wydawnicza. Ale papierowy skrypt okazywał się niewystarczający bo niemożliwy był kontakt zdalny. Internet jawił się jako dobre rozwiązanie. Dlatego najpierw powstała strona www i tam zamieszczałem materiały dla studentów. Pojawiła się tam także kronika. Gdy pojawiły się blogi to dość szybko postanowiłem spróbować. Najpierw był to serwis Blox na stronie Gazety Wyborczej. Dość szybko treści z mojego bloga były udostępnianie w przestrzeni głównej tego serwisu. Nie wszystkie wpisy, tylko niektóre.
Przez lata uczyłem się przez działanie pisania krótkich form. Początkowo pod wpisami na blogu pojawiało się dużo komentarzy. Jednak z czasem te krótkie formy pisarskie i szybkiego kontaktu przeniosły się do nowych mediów społecznościowych, takich jak Facebook. Mój blog ewoluował w formę osobistego i refleksyjnego dziennika rozwoju.
Wracam i analizuję, co się udało a co nie. I jak zachodziły zmiany w mediach w czasie trzeciej rewolucji technologicznej i powolnego krystalizowania się kultury „po piśmie”.
Zaczęło się blisko 20 lat temu… Niedawno opublikowany był ebook zwiastunowy. A teraz ukazuje się w formie ebooka (ISBN 978-83-972474-1-3). Część pierwsza obejmuje pierwsze trzy lata blogowania. Wydany nakładem Miesięcznika Społeczno-Kulturalnego KREATYWNI http://miesiecznik.e-kreatywni.eu
Wszystkie ebooki dostępne są także na stronie: https://wakelet.com/wake/8n7Bu5pVo1faTdUzUpSDM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz