19.01.2022

Jak działają ludzie? Spojrzenie naukowca (książka)

Dawno temu, gdy byłem nastolatkiem, zauważyłem coś drobnego ale intrygującego. Moje jedno oko widziało nieco inaczej barwy niż drugie. Niewielka, subtelna różnica, dostrzegalna gdy na przemian zamykałem jedno oko i to w konkretnych warunkach oświetlenia. Nie wiem czy wynikało to z drobnych różnic w czopkach czy pręcikach (fotoreceptory siatkówki oka) lub może jakieś wady wzroku, ale było widoczne. A co, jeśli ludzie widzą otaczający nas świat nieco inaczej? Przecież nawet się nie dowiedzą, bo porównują tylko opisujące świat słowa a nie ten sam świat. Potem czytałem o różnych uwarunkowaniach biologicznych a zwłaszcza kulturowych, wpływających na rozwój nauki i cywilizacji. 

Książka dr Camilli Pang jest niezwykłym opisem tego, że świat można odbierać inaczej, także relacje międzyludzkie i społeczne. Nie wszyscy jesteśmy jednakowi. I to nas, jako społeczeństwo, bardzo ubogaca. Na autyzm czy ADHD zazwyczaj patrzy się jako na swoiste deficyty. Ale można zupełnie inaczej, jako na specyficzne umiejętności i niepospolity sposób patrzenia na świat. Gdzie to, co powszechnie uznajemy jako odstępstwo od normy (atypowość), dysfunkcję, jest społecznie bardzo ważne społecznie. Pozwala rozwijać naukę. 

Do niedawna dużą uwagę zwracałem na społeczny mózg Homo sapiens. Nurtowało mnie jednak to, dlaczego w doborze naturalnym pojawiło się tyle różnych "mutacji", które utrzymywały cechy ujawniające się np. u autystów. Może kiedyś (jak i obecnie) niosły ze sobą ważne funkcje, decydujące o przetrwaniu? Nat jak anemia sierpowata okazała się przydatna w odporności na malarie a mukowiscydoza na gruźlicę (tak w uproszczeniu). Neuroatypowi społecznie mniej dopasowani za to grupowo, zespołowo podnoszący wartość całej ich grupy. Społeczny mózg, inteligencja społeczna, mimo swoich ogromnych atutów ma i ciemniejsze strony. Na przykład klanowość, plemienność i konformizm, które utrudniają tworzenie spójnych organizacyjnie dużych społeczności. Utrudniają efektywne funkcjonowanie rozwiniętych cywilizacyjnie społeczeństw.  Po prostu możemy mówić o klikach, nepotyzmie, konformizmie itd. 

Od kiedy mój syn zainteresował się zawodowo fizyką to dostrzegłem, że wśród fizyków jest więcej niż przeciętnie w populacji osób ze spektrum autyzmu. Może ten inny sposób patrzenia na świat pozwala im łatwiej odkrywać niektóre prawa przyrody? Może łatwiej im jest je dostrzec, bo ich myślenie jest w jakiś sposób inne? Odkrywają o potem objaśniają nam jak krowie na rowie? Bez wątpienia siłą ludzkości jest wielowymiarowa różnorodność jednostek (biolog napisałby - polimorfizm neurologiczny) . 

"Jak działają ludzie" to fenomenalnie ciekawa opowieść o tym, jak na co dzień wygląda trudne życie osób ze spektrum autyzmu czy ADHD, to opis świat widzianego oczami autystki. Myślę, że to niezwykle wartościowa lektura dla rodziców i nauczycieli oraz wielu osób o podobnych neuroatypowościach.

A ty, co i ile byś kupił w sklepie, gdybyś od mamy, wysyłającej cię do sklepu,  usłyszał "kup pięć jabłek, a jeśli będą jajka, kup dwanaście". Logiczny wydźwięk tego polecenia jest inny niż to, co odczyta mózg emocjonalny i nastawiony społecznie. Tak jak w biologii, taki sam sygnał ale inaczej może być odebrany przez różne receptory. To tak jak moje odkrycie z dzieciństwa: jedno oko widzi trochę inaczej. A przecież patrzy na zupełnie to samo.

W opisywanej książce urzekło mnie również częste porównywanie zjawisk społecznych z różnymi zjawiskami na różnych poziomach organizacji przyrodniczej. Szukanie analogii między z pozoru odległymi obiektami i procesami.  Dla autystki to sposób oswajania niemiłej rzeczywistości a dla nauki być może ważne odkrycia, ujawniające trudno dostrzegalne wzorce w przyrodzie. Jedni wykorzystują takie porównania, by za sprawą analogii zrozumiałych dla nich zjawisk przyrodniczych zrozumieć procesy, zachodzące między ludźmi. Z drugiej zaś strony, dla mózgu społecznego, dla którego relacje międzyludzkie są oczywiste i zrozumiałe, analogie takie pomogą zrozumieć złożone zjawiska z zakresu fizyki, chemii czy biologii. Dwa w jednym, książka z pogranicza dwóch światów ułatwiająca im wzajemne zrozumienie. 

W czasie lektury niezwykłego poszukiwania analogii między fizyką kwantową, termodynamiką, wiązaniami chemicznymi, białkami czy komórkami lub komputerowymi algorytmami z relacjami społecznymi, w mojej głowie rodziło się wiele inspiracji i chęci by sięgnąć głębiej do niektórych zjawisk. Książka ta pobudza to refleksji i mocno zaciekawia.

To niezwykła i wielowarstwowa książka popularnonaukowa, podkreślająca jak ważne jest myślenie naukowe. Wynotowałem z niej wiele trafnych myśli. Zaczyn do dalszych refleksji. 

Oczywiście, wiele z wyartykułowanych przez dr Pang analogii jest tylko analogiami i nie należy brać ich dosłownie (jako homologie). Na przykład porównanie typów osobowości człowieka do typów białek. Ale to znakomity sposób popularyzowania trudnych i złożonych zjawisk przyrodniczych. Każdy znajdzie coś dla siebie - rodzic i nauczyciel znajdzie sporo wskazówek jak pracować z takimi dziećmi. A przeciętny człowiek dowie się jak żyć z takimi przyjaciółmi lub kolegami w pracy. Coś, co może nam się wydawać dziwne i trudne w zrozumieniu, może być bardzo wartościowe, nie tylko zawodowo ale i społecznie. 

 A może zainteresuje cię to, jak komórki rakowe mogą uczyć nas współpracy albo jak studiowanie fotoniki może pomóc oswoić swoje lęki? Dr Camilla Pang postrzega samą siebie jako tłumaczkę między dwoma światami, w których żyje: między osobami z dysfunkcjami czy deficytami a tymi "normalnymi". Pang swoje wspomnienia życiowe, dorastanie z wykrytym ASD, ADHD i zespołem GAD, twórczo wykorzystała w swojej akademickiej ścieżce naukowej, transformują swoje doświadczenia do poznawania ludzkiego zachowania. Wiele z tych analogii jest bardzo zaskakująca. Przyglądanie się jej neuroatypowości to fascynujący przewodnik po nauce i świecie, ale też wskazówki, jak dzięki zrozumieniu siebie i innych możemy prowadzić szczęśliwsze życie. Gorąco polecam osobom, które czują się mocno niedostosowane do naszego świata. 

„Jak działają ludzie. Co nauka może nam powiedzieć o życiu, miłości i relacjach” to wyjątkowa książka, a zarazem wnikliwa eksploracja ludzkiej natury i norm społecznych, dokonana przez osobę, która przez wiele lat żyła niejako na ich marginesie. Jest to spojrzenie na nas z boku przez wnikliwą obserwatorkę. A przecież takich osób jest więcej wśród nas.

W swojej pierwszej książce Camilla Pang wykorzystała unikalną wiedzę i język nauki, aby analizować codzienne interakcje, w tym: podejmowanie decyzji, rozwiązywanie i unikanie konfliktów czy uprzejmość i empatię. „Jak działają ludzi” to prawdziwy koktajl neuroróżnorodności i bardzo wciągająca opowieść dla wszystkich czytelników. Pozwala odkryć całkiem nieznany świat, który istnieje tuz obok nas. Zazwyczaj go nie dostrzegamy i najczęściej zupełnie nie rozumiemy.

Dr Camilla Pang to najmłodsza w historii laureatka prestiżowej Nagrody Naukowej Royal Society za rok 2020 dla najlepszej książki popularnonaukowej. Jako ośmiolatka otrzymała diagnozę: zaburzenia ze spektrum autyzmu, ADHD i zespół lęku uogólnionego. Dorastała w wieloetnicznej rodzinie (jej ojciec jest Chińczykiem, matka pochodzi z Hiszpanii). Nie rozumiała większości ludzkich zachowań, emocji, nie wychwytywała sygnałów z otoczenia. Czuła, jakby nie dostała od nikogo instrukcji obsługi człowieka. Uzbrojona w doktorat z biochemii, dr Camilla Pang rozprawia się z naszymi niejednoznacznymi zwyczajami społecznymi i identyfikuje, co tak naprawdę oznacza bycie człowiekiem. Obecnie Pang kontynuuje badania naukowe i pracuje nad modelami obliczeniowymi, pozwalającymi rozpoznać choroby neurologiczne. 

Camilla Pang, Jak działają ludzie. Co nauka może nam powiedzieć o życiu, miłości i relacjach. Tłum. Aleksandra Weksej, Wydawnictwo Relacja 2022. 

1 komentarz: