11.07.2024

Kompas Edukacji wyznacza kierunek zmian w edukacji?

Warsztaty w czasie Kompasu Edukacji. Fot. Organizatorów

Pod koniec czerwca uczestniczyłem w wydarzeniu Kompas Edukacji. Była to bardzo dobra konferencja. A w zasadzie wydarzenie, bo nie była to typowa konferencja, jakich wiele. Po  spotkaniach, takich jak Kompas Edukacji, rodzi się optymizm, bo komuś zależy, ktoś ma dobre pomysły na edukację, ktoś próbuje i dzieli się refleksjami z tego doświadczania. W grupie można poczuć się raźniej. Poczuć "nie jesteś sam". Na tym wydarzeniu-konferencji wybrzmiało dużo ważnych i mądrych zdań. Wracamy zmotywowani by na dole zmieniać edukację na lepszą. Także tę akademicką. W tych warunkach jakie są, z tymi ludźmi, którzy są. Oczywiście byłoby łatwiej, gdyby w końcu powstała apolityczna i nie na jedną kadencję sejmu Komisja Edukacji Narodowej 2.0. Mamy czas przełomu, tak jak dawniej, tak jak przy pierwszej KEN. Czy zdążymy przed katastrofą? Nie wiem, my robimy swoje, tu gdzie jesteśmy, z tym co mamy i tak jak potrafimy najlepiej. A jest nas sporo. Za mało, ale sporo. To na konferencjach czy wydarzeniach online lub w kontakcie nawet rozproszone środowisko może poczuć, że jest nas więcej, że możemy współdziałać w tym samym celu. 

A w sezonie letnio-jesiennym przede mną jeszcze dwie konferencje. I też nieco odbiegające od akademicko-konferencyjnego szablonu. Jedna jest organizowana przez Centrum Nauki Kopernik (konferencja Pokazać-Przekazać), druga przez Fundację i nieformalne stowarzyszenie edukatorów (Inspiracje 2024). Spodziewam sie, że z nich także wrócę doładowany pomysłami i zmotywowany do długiego, całorocznego wysiłku. Tymczasem wróćmy do Kompasu Edukacji

Ktoś zebrał ludzi z różnych miejsc, z różnych instytucji i różnych doświadczeń. Zaczęło się w czasach pandemii lecz spotkania online Akademickiego Zacisza nie zostały zawieszone wraz z końcem pandemii (tak jak w wielu innych przypadkach). Powstało dobre miejsce do międzyśrodowiskowego i międzymiastowego spotykania się i dyskutowania nie tylko o akademickiej pedagogice. Przy okazji w dyskusjach uczestniczą praktycy. Coś nowego dla środowiska akademickiego, bo czyż na tradycyjne rady wydziału wpuszczani i zapraszani są ludzie spoza danego wydziału? Dawniej jedynie  na okoliczność publicznych obron doktorskich. Akademickie Zacisze i wyrastający z tego Wirtualny Uniwersytet Pedagogiczny a także Kompas Edukacji, cenię dlatego, że skupia ludzi, którym zależy na prawdziwej dyskusji akademickiej, zależy na edukacji i na pedagogice.

Kompas Edukacji a wcześniej Akademickie Zacisze, to dobrze zbudowane środowisko do dyskusji i uczenia się. Z dobrym wykorzystaniem narzędzi do komunikacji online. Po tych trzech latach spotkań w ramach Akademickiego Zacisza wydarzyło się coś więcej. Zaistniało spotkanie w kontakcie bezpośrednim czyli Kompas Edukacji. Współpraca ze środowiskiem pozaakademickich, z biznesem i bydgoskim Centrum Nauki Młyny Rothera. Jeszcze jeden przykład zmian, które zachodzą w środowisku akademickim i w szerokim krajobrazie edukacji. Niby nic wielkiego,  ale ja widzę to w szerszym kontekście. I dlatego jestem optymistą. Nie wiem czy poprawnym czy nieoprawnym. Wierzę, że Kompas Edukacji jest elementem głębokich i dobrych zmian. 

Spotkanie odbyło się w realu, jako kontynuacja spotkań online. Zainteresowanie było tak duże, że przygotowany limit miejsc szybko się wyczerpał i ustawiła się kolejka czekająca na ewentualnie zwolnione miejsca. Okazuje się więc, że można online zbudować społeczność i doprowadzić do spotkania bezpośredniego. W czasie wakacji. A więc czasie wolnym. Czyli motywacja musiała być duża.

Byłem prywatnie, wróciłem zadowolony i zmotywowany do dalszych prób. 

Ciąg dalszy nastąpi? Bo Profesor Roman Leppert napisał: "Wspominając po raz enty tegoroczny Kompas Edukacji czyli Wirtualny Uniwersytet Pedagogiczny na żywo myślę sobie, że jeżeli w przyszłym roku takie wydarzenie się odbędzie (trzymajcie mocno kciuki!) to będzie ono miało kształt czegoś w rodzaju festiwalu edukacyjnego. Oprócz wykładów zaproszonych gości będą spotkania autorskie, wspólne warsztaty, koncert, spotkanie poetyckie. Pokażemy też co najmniej kilka młodych, utalentowanych osób, które zachwycą tak, jak zachwyciły w tym roku Basia i Monika. Program przyszłorocznego wydarzenia powoli się krystalizuje. Jeżeli zorganizowanie Kompasu będzie możliwe, na pewno zrobimy to wspólnie z Młyny RotheraFundacja Orange i Instytut Cyfrowego Obywatelstwa. Sprawdzeni partnerzy". I ta perspektywa mnie również cieszy. Rodzi się coś nowego. Mam nadzieję, że przetrwa próbę czasu i dojdzie do realizacji nie tylko jeden raz.

Widok częsty na spotkaniach z udziałem nauczycieli. Walizki to znak, że wielu przyjezdnych i to ostatni dzień wydarzenia. Ze spotkania prosto na pociąg lub autobus. Wreszcie wakacje!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz