17.06.2018

Uczonym jest tylko ten, kto naukę traktuje jako życiowe powołanie

(Nauczyciel ze swoimi uczniami w czasie Europejskiej Nocy Naukowców)
„W niektórych grupach badawczych i instytutach naukowych działających w Polsce zauważyłem nadzwyczaj brzydką i krótkowzroczną praktykę ukrywania tematów lub swoich dotychczasowych wyników przed kolegami i współpracownikami, „żeby mi ktoś nie ukradł problemu lub nie wyprzedził w jego rozwiązaniu”. (…) taka praktyka świadczy zwykle o miernych zdolnościach delikwenta (zdolny naukowiec ma zwykle w zanadrzu więcej interesujących tematów), jest ona naprawdę krótkowzroczna.”
Michał Heller „Jak być uczonym” Wyd. Znak, Kraków 2009 r.

Proces naukowy to wspólna przygoda w odkrywaniu nieznanych lądów, nauka jest procesem społecznym, wymagającym dialogu, rozmowy. Słuchanie to nie tylko przerwa w mówieniu, ale także zrozumienie interlokutora. Słuchanie to nie bierność w mówieniu a przede wszystkim rozumienie. Słuchanie i czytanie wymaga aktywności i otwartości, chęci zrozumienia.

„Nowe wielkie idee powstają zawsze we wnętrzu jednego człowieka, z jego pasji, przemyśleń, wielu osobistych kryzysów. Mimo twardych reguł konkurencji uprawianie nauki nie przestało być sprawą egzystencjalną, sprawą sięgająca samych trzewi ludzkiej osobowości.” (ibidem)

Nowe idee moim zdanie powstają także w dialogu, konektywnie. Zatem przemyślenia i dialog, to one są źródłem nowych, wielkich idei. Owszem, ktoś to indywidualnie zbiera, w swoim wnętrzu porządkuje, scala i artykułuje. Autorstwo wydaje się pojedyncze lecz powstaje konektywnie.

"Uczonym jest tylko ten, kto naukę traktuje jako życiowe powołanie. Względy koniunkturalne muszą być wtórne; trzeba się z nimi liczyć – życie bywa brutalne – ale nie można im pozwolić, by zapanowały nad wszystkim.”  Poza uczonymi są także „rzemieślnicy nauki”. Równie potrzebni i wartościowi ale wypełniają zupełnie inną rolę.

We współczesnym świecie uczonych zastępują naukowcy. Albo jest tez i tak, że uczonych jest tak wielu (mało) jak kiedyś. Teraz tylko powszechność uprawiania nauki sprawiła, że bardzo dużo jest naukowców, rzemieślników. Też bardzo potrzebni. Przede wszystkim dla gospodarki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz