8.11.2021

Grabić czy nie grabić, oto jest pytanie!



Bez wątpienia warto odejść od zwyczaju grabienia liści w miejskich parkach. Tym bardziej, że niektóre miasta już tak robią. Można zadać pytanie – a po co grabić? Po co te liście zabierać? Jest to koszt, jest to wysiłek. I co z nimi potem zrobić? Wywozimy, zużywamy paliwo kopalne, powiększamy ślad węglowy. pakujemy w worki foliowe. kolejny problem z powiększaniem góry śmieci. Same koszty. Po co? Zgrabiać oczywiście na chodniku, na jezdni, bo po namoknięciu wodą mogą stanowić zagrożenie.- łatwo się pieszemu pośliznąć. Na polu golfowym również warto zgrabić, bo tam ma być równiutko, pięknie przystrzyżone. Ale w innych miejscach nie ma potrzeby. Najgorzej kiedy robimy to jeszcze spalinowymi dmuchawami. Jest hałas, pył, który potem wdychamy i jałowienie gleby. Znowu zupełnie niepotrzebnie. 

Liście to pokarm dla wielu bezkręgowców w środowisku lądowym i wodnym. Czym mają się żywić dżdżownice jak im zabierzemy liście? A potem czym mają się żywić ptaki jak nie będzie dżdżownic i innych bezkręgowców? Jeśli będzie kupka liści to i jeż tam się schowa, schroni przed chłodem i drapieżnikami. 

Liście, które spadają z drzew to ważna baza pokarmowa dla bardzo wielu grzybów i bezkręgowców. Zatem zostawmy. Nic złego tam się nie stanie. Drzemie w nas taka estetyka, żeby wszystko było równo, pozamiatane, wybetonowane, i na przyjazd generała jeszcze trawa na zielono pomalowana, żeby była pięknie. Niestety jest to estetyka, która jest kosztowna i szkodliwa. Oczywiście są takie przypadki, jak kasztanowce i szrotówek kasztanowcowiaczek. Żeby utrudnić życie pasożytowi, w tym wypadku motylowi żerującemu na kasztanowcach, można je oczywiście zgrabiać pod kasztanowcem, a nawet spalać. Ale można je też zostawiać i będzie jedzenie dla sikorek.

Czyli bezwarunkowo opadłe liście warto zostawić. Przyzwyczaić się do tej estetyki pięknej jesieni szeleszczących liści, kolorowych, które leżą na trawniku, i są ważnym elementem w biocenozie.



I jeszcze jedna wideo opowieść o tym, co się dzieje z liśćmi, które wpadną do wody.

1 komentarz: