9.09.2023

Laur AGH czyli ulepszanie dydaktyki akademickiej

Ilustracja dla przyciągnięcia uwagi. Muzeum secesji w Płocku.
 
W zaskakujących dla mnie okolicznościach włączony zostałem do procesu podnoszenia jakości dydaktycznej kadry akademickiej. Zaproszony zostałem jako ekspert do konkursu Laur Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Ekspert jest osobą spoza społeczności akademickiej AGH, która na co dzień zajmuje się dydaktyką, a podczas Konkursu wspiera Kapitułę w procesie wyłaniania Laureatów oraz Wyróżnionych. Stałem się więc czasowo doradcą studentów z Krakowa. Traktuję to zaproszenie jako wyróżnienie i docenienie dydaktyczne. Zaskoczyła mnie duża samodzielność i świadomość poczucia sprawczości studentów w tym konkursie. 

Laur Dydaktyka AGH ma na celu wyłonienie wyróżniających się dydaktycznie nauczycieli akademickich tej uczelni. Do konkursu zgłaszają kandydatów sami studenci. Pouczające było czytanie tych zgłoszeń wraz z uzasadnieniem. Ale to dopiero początek. Kapituła konkursu przygotowała kilka pytań, na które nominowani udzielili pisemne odpowiedzi. Pytania skłaniają do autorefleksji na temat szeroko rozumianej edukacji akademickiej i relacji ze studentami. Tegoroczna edycja zostanie rozstrzygnięta w następujących kategoriach: Wykładowca, Prowadzący Ćwiczenia, Promotor, Przyjaciel Studenta oraz Dydaktyk z Pasją. W każdej wyłoniony będzie Laureat oraz Wyróżniony. W sumie 10 osób zostanie uhonorowana Laurem. Ogłoszenie planowane jest w czasie uroczystej gali w dniu 10 października 2023 roku.

Czego się nauczyłem przy okazji? Po pierwsze ciekawej koncepcji konkursu. To nie tylko plebiscyt popularności z głosowaniem a przede wszystkim wypowiedzenie się na temat wizji edukacji oraz codziennej praktyki. Ja sam wiele nauczyłem się podczas lektury wypowiedzi nominowanych osób. Myślę, że zyskiem w tym konkursie jest refleksja nad edukacją. Pytania były bardzo ambitne merytorycznie. Przeglądając załączoną dokumentację miałem okazję zobaczyć pytania z uczelnianej ankiety ewaluacyjnej. Moim zdaniem  przydatniejsze niż te, które aktualnie mamy na UWM. Byłoby się od kogo uczyć. 

Skorzystałem także czytając odpowiedzi kandydatów. Wiele mądrych i dojrzałych przemyśleń. To tak, jak wysłuchanie kilku referatów na konferencji dydaktycznej. Dobrze by było, gdyby były one upowszechnione i by inspirowały innych. Znalazło się tam dużo dojrzałych refleksji i podejść do dydaktyki, dostrzeganie różnic pokoleniowych i pomysły na uatrakcyjnienie wykładów i zajęć. Oceniający też może się uczyć od ocenianych. 

Konkurs, organizowany przez studentów, jest znakomitą okazją dla nich do uczenia się kompetencji organizacyjnych, w tym zarządzania. Czyli dwa w jednym, zyskują pracownicy uczelni jak i sami studenci. Mądra refleksja nad różnymi problemami dydaktycznymi, docierająca do wielu osób. Chciałbym takich lub podobnych projektów również w Olsztynie. Bo to nie tylko zabawa czy uhonorowanie lecz także uczenie się ustawiczne. Edukacja przemycana w dyskretnej formie. W jakimś stopniu publiczna dyskusja o edukacji i zachodzących zmianach na uczelniach wyższych. Jedni może zobaczą zabawę i plebiscyt, ja dostrzegam dobrą dyskusję o edukacji i o współczesnym uniwersytecie (uczelni wyższej). 

Ocenianie innych jest trudne. Nie najlepiej się w takiej roli czuję. Mam mnóstwo wątpliwości.  A musiałem wystawić punkty i napisać uzasadnienie. Trudno jest wybrać między dobry a bardzo dobrym. Sama rzeczywistość jest wielowymiarowa i trudno różnorodne aspekty sprowadzić do jednego wymiaru liczbowego. Nie tak łatwo mierzy się szkiełkiem i okiem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz