Podróż do tutaj

Podróż i przygoda nie jest odległością ale głębią poznawania. To empatia poznawcza i gotowość na otwarcie się na obcego, innego, na nowe światy.

Nie można postawić znaku równości między podróżą a przemieszczaniem się. Podróż to coś więcej niż docieranie do nowych miejsc, więcej niż poznawanie nowych zabytków, krajobrazów, nowych kultur i ludzi. Podróż to zachwycanie się światem. To niecodzienne patrzenie na rzeczywistość, inaczej niż zazwyczaj. Czyli nie musisz się nawet przemieszczać by podróżować. A na pewno nie trzeba daleko.

Podróżować do tutaj to spojrzeć na nowo i opisać inaczej. Nawet to miejsc, gdzie żyjemy na co dzień. Z pozoru wydaje się nam, że je dobrze znamy. Lecz tym razem spójrz inaczej. Mi taką podróż ułatwia robienie zdjęć. Ale sposobów jest dużo więcej.

Podróż to stan refleksji i zachwycania się. Nawet w pustelni, nawet z książką (fizycznie nie przemieszczasz się a przecież mentalnie podróżujesz).

Podróż to umiejętność odczuwania map i rozmowy z ludźmi. To odkrywanie nowych, do tej pory niedostrzeganych relacji między ludźmi a krajobrazem, historią, miejscem, zjawiskami. Śladów tych relacji znajdziesz wiele. Trzeba się tylko nauczyć je rozpoznawać. Tak jak Indianin odczytujący ślady na prerii. Rozmowy rzeczywiste tu i teraz ale i rozmowy poprzez pamięć zewnętrzną, poprzez architekturę, sztukę, przekształcenia krajobrazu, graffiti, wandalizmy, kwiaty w oknie itd. Trudno nawiązać taką rozmowę bo wymaga empatii i umiejętności wczuwania się w kontekst i środowisko. Wymaga kompetencji intencjonalności. Znajomość języków obcych też jest przydatna, zwłaszcza gry podróżujemy do innych krajów.

Egzotyczne i dalekie podróże mają tę wartość, że celebrujemy przygotowania i w ten sposób wprawiamy się w stan podróży. To taka podróżnicza gra wstępna. Ale nie zawsze i nie wszystkich przygotowania przygotowują do podróży. Niektórzy się tylko przemieszczają, pamiętają lotnisko i hotel, kąpiel na plaży. Spotykają się z innymi turystami z własnego kraju. Lotniska i hotele wszędzie są podobne. Praktycznie więc nie podróżują (strata pieniędzy i pozostawianie dużego śladu węglowego).

Stan podróży można osiągnąć także w podróży do tutaj, na zupełnie małe odległości fizyczne. Wystarczy tylko spojrzeć na ten sam świat inaczej i z otwartością spotykać innego i nowe światy. Tak, łatwiej jest o tę otwartość przy dalekiej, egzotycznej podróży. Bo po pierwsze jest długa podróż, czyli wytężona "gra wstępna", wprowadzanie się w stan niecodzienny. Po drugie przy dużym kontraście krajobrazowym i kulturowym łatwiej zauważyć coś nowego. 

Nie ma miejsc, w których nic nie ma, tylko trzeba umieć dostrzegać. 

Podróże kształcą. I nie chodzi tu o odległość. Wybieraj się w podróż często, bo wtedy poznasz nieznany Ci świat. Masz czas w weekend? To wybierz się w podróż do tutaj. Celebruj, przygotowuj się nawet cały, roboczy tydzień. I podróżuj. Rozmyślaj w pustelniczej samotni, z książką albo na spacerze po najbliższej okolicy. Poszukaj nowego i innego. I nawiąż rozmowę w rożnych płaszczyznach i wymiarach.

Porównujesz wspomnienia i relacje znajomych z wakacyjnych podróży? Jedni się przemieszczali inni podróżowali. Nawet niedaleko a jednak podróżowali. Poznasz to po ich opowieści. 

Gdzieś nad Loarą, Francja. Nic szczególnego, taką łąkę do poleżenia znajdziesz wszędzie. Lubię poleżeć i chodzić boso. Może łatwiej o odwagę na takie zachowania gdzieś daleko, gdzie nas nie znają?