28.02.2022

Państwa wodzowskie to przepis na klęskę


Jakże często można spotkać zachwyty nad władzą autorytarną, w tym tę oświeconą. Podkreślana jest skuteczność w odróżnieniu od "jałowych dyskusji", zabierających czas. W iluż to uczestniczyliśmy dyskusjach, naradach, które nic nie wniosły a zabierały czas? Jednoosobowo można podjąć decyzje szybko. Nie trzeba przekonywać czy uzasadniać, wystarczy wydać polecenia. A jeśli się jest oświeconym i kompetentnym to działanie idzie szybciej. Stąd popularność różnego typu dyktatur i oświeconych autokracji. Popularność decydowania menadżerskiego w miejsce kolegialności. A także ustrojów autorytarnych. Przychylam się do tego, co napisał Adam Wajrak w odniesieniu do putinowskiej Rosji i ostatnich wydarzeń w Ukrainie: "To co widzimy jasno pokazuje, że wszelkie wodzowskie państwa lub wodzowsko kierowane organizacje, nawet najpotężniejsze to przepis na klęskę. Zawsze to prowadzi do katastrofy. Dzieje się tak z prostej przyczyny: Wódz im dłużej jest u władzy tym bardziej widzi świat nie takim jakim naprawdę jest, ale świat ze swoich marzeń, zupełnie nierealny. Wspomaga go w tym gromada lizusów i pochlebców. Dlatego to nie państwa, które mają nieomylnych wodzów, twardych facetów u władzy w końcu wygrywają, tylko te które mają wolną prasę, wolne sądy i wszelkie instytucje, które potencjalnym "sternikom narodu" psują i podważają ich "nieomylne" i jedyne wizje świata i przepisy na wszechobecną szczęśliwość."

A mi przypomina się "Bajka o nowych szatach króla". W wielu sytuacjach jednoosobowe decydowanie jest na pewno dobre i skuteczne, np. w wojsku. Starożytni Grecy wymyślili na czas wojenny dyktaturę. W demokracji także oddajemy władzę wybranym osobom. Ale jest kadencyjność i trójpodział władzy. Męczą nas wybory i dostrzegamy czasami populizm i złe wybory? To prawda. Ale nawet oświecona autorytarna władza przynosi gorsze rezultaty. Dlaczego? Bo wokół wodza, monarchy, cesarza, dożywotniego prezydenta szybko tworzy się dwór. Im bardziej groźny i autorytarny dowódca, tym ten potakujący dwór liczniejszy. 

Putinizm to mit oświeconego autokraty, który zdobywał liczbę sympatie i naśladownictwo w wielu grupach społecznych i w wielu krajach Europy. Afirmacja siły, zdecydowania, bezkompromisowości. Problem w tym, że nawet jeśli jest to oświecony wódz to szybko traci kontakt z rzeczywistością, bo posłuszny dwór podaje takie informacje, jakich oczekuje wódz. Władza zaczyna wierzyć we własną propagandę a brakuje odważnych by powiedzieć, że król jest nagi. I następuje kompromitacja na ulicach, bo prędzej czy później znajdzie się dziecko, które powie to, co widzi.

Hierarchia towarzyszy grupom i społecznościom Homo sapiens od samego zarania. Samce alfa wpisane są w naszą historię społeczną. Chcemy trzymać z silnymi zwycięzcami, licząc na to, że znajdziemy się w kręgu klanu "trzymającego władzę" i rozdającego serwituty. Autokracja jest jak samochód bez hamulców - łatwo przyspieszać ale trudno na zakręcie zwolnić. A usłużni dworacy -licząc na zaszczyty i apanaże - będą potakiwać i mówić, że droga jest całkiem prosta... 

Wracając do agresji Rosji na Ukrainę i dziejącą się wojnę. Putin stał się ofiarą własnego dworu i podjął złe decyzje. Wojna nie idzie mu tak jak planował, nie osiągnął celów. Złe skutki dotkną całą Rosję i wszystkich Rosjan. Także tych, którzy wierzyli w wodzowski i strategiczny geniusz Putina. 

Władza deprawuje, absolutna władza deprawuje absolutnie. Siłą demokracji jest nie tylko poszanowanie praw człowieka lecz także kadencyjność i kolegialność. 

Spotykasz się z jałowymi dyskusjami? To nie dowód, że kolegialność i demokracja jest gorsza. To znak, że trzeba uczyć się planowania, argumentowania i dyskutowania. Samochód z hamulcami jest droższy - wymaga więcej materiałów, bardziej skomplikowanego projektu i większego wysiłku w wytwarzaniu (bo jest więcej elementów). Ale gwarantuje bezpieczniejszą jazdę. W demokracji władza zmienia się w czasie wyborów (szkoda pieniędzy na kampanie wyborcze?) natomiast w autokracjach władza często zmienia się w zamachach stanu czy w poprzez rewolucje. Śmierć ludzi i zniszczenie infrastruktury są bez porównania kosztowniejsze niż kampanie wyborcze i dyskusja. 

A jakie wyjście mają teraz Rosjanie? Zamach pałacowy? Rewolucja? Czy staczanie się do poziomu Korei Północnej? W jakim świecie chcą żyć? Dla nas to także nauka - jaką przyszłość wybrać. Bo putinizm i u nas w wielu kręgach jest popularny. Co będzie jak zdobędą władzę całkowitą? Klęska wodza, czy to Hitlera czy Saddama czy Putina, zawsze jest dla narodu kosztowna. 

Putin przegra. Ala szkoda zabitych Ukraińców i Rosjan, szkoda zniszczonej Ukrainy. Szkoda łez i utraconego życia. Szkoda Rosji, która pogrąży się katastrofie gospodarczej i izolacji. Szkoda czasu i strat, gdy przed ludzkością ogromne wyzwania, np. skutku globalnego ocieplenia klimatu. 

10 komentarzy:

  1. A tam gdzie nie ma autokracji tylko jest demokracja, mamy uwłaczający ludzkiemu rozumowi i godności system politycznej poprawności, autocenzurę, terror organizacji typu BLM, feministki lub OMZRiK.

    To co widzimy w Rosji to nie jest wina "autokracji" ale wielu lat działalności służb specjalnych prowadzących cichą walkę między mocarstwami, to efekt nie przestrzegania porozumień zapewniających bezpieczeństwo WNP po rozpadzie ZSSR oraz postawa UE (w tym absurdalne decyzje "proklimatyczne" które uzależniły Europę od rosyjskiego gazu).

    Ja nie twierdzę że autokracja jest lepsza od demokracji - obie są siebie warte, a historia pokazuje np. to że demokratyczne Ateny miały na swym koncie więcej zbrodni wojennych, niż autokratyczna Sparta.

    Ps. Czy Wajrak to aby nie przyrodnik? Bardzo ciekawe są polityczne rozważania przyrodników, jak polityk powie coś o biologi to na wyprzódki pojawiają się "młodzi wykształceni" którzy walą w niego "biologiczną bzdurą roku", ale jak widać zasada ta nie działa w drugą stronę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I odezwał się prawicowy proputinowski, antyeropejski piewca.

      Usuń
    2. sięgasz po cenzurę?!
      Nie masz argumentów merytoryczn7ch, ale argumenty ad personam znajdziesz zawsze? Cóż z tego że głupie, cóż z tego że przestępcze (to stalking!) ważne żeby postawić na swoim!

      Usuń
    3. Spam, kłamstwa i propotinowską propagandę będę kasował tak jak kasowałem. U mnie nie ma miejsca na putinizm.

      Usuń
    4. "cóż z tego że przestępcze (to stalking!) " Skoro to stalking, to zgłoś na policję. Każde działanie przestępcze powinno być ścigane. PS. przypomnę cytat z Kilera, słowa Siary Siarzewskiego "A tobie Wąski czasem sufit nie spadł na łeb?". Bo megalomania wielka. Przy okazji warto sprawdzić w encyklopedii co to jest stalking.

      Usuń
  2. Beskidnick to Maciej Jan Czernik z Tarnowa. Pracuje w Azotach. Znajmy ich twarze i nazwiska. Profil na facebooku: https://www.facebook.com/maciej.czernik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu drugi jego profil. Wiele twarzy, wiele kont https://www.facebook.com/maciejjan.czernik

      Usuń
    2. I znów przyłapałem Cię na kłamstwie - używam jednego profilu, a jeśli nie wiesz czemu jest ich kilka to zapytaj!

      Usuń
    3. Co do kłamstwa, to wyżej umieściłem dwa linki do dwóch kont Bezkidnicka. Więcej nie szukałem.

      Usuń
    4. i nawet poprawnie nie umiesz napisać nicka który wywodzi się od Beskidów!

      Usuń