Uniwersytet to dobre miejsce do eksperymentowania. Takim przynajmniej powinien być. Także w zakresie edukacji i metod dydaktycznych. W tym roku eksperymentuję ze słoikami refleksji (pamięci). Myślę, że pomysł przydatny może być także w szkole być może i w przedszkolu także. Jest w wersji analogowej a więc łatwy do zrealizowania i modyfikowania.
Pomysł nawiązuje do wdrażania do myślenia refleksyjnego. Inspiracją były Słoiki Pamięci, wieszane na drzewie w pewnej warmińskiej miejscowości, gdzie każdy mieszkaniec wsi wkładał coś, co miało pozostać jak w kapsule czasu, coś co chciał, żeby przetrwało. Były to bardzo różnorodne, niewielkie przedmioty. Drugą inspiracją były mikroaktywności na wykładach. Drobne czynności skłaniające studentów do przemyśleń, wypowiedzi ustnych czy pisemnych. I do notowania manualnego.
Słoik pamięci pojawia się na moich wykładach a studenci mają możliwość zapisania swoich pytań lub refleksji na kartkach i włożenia na koniec do słoika. Potem czytam zawartość i jeśli są to pytania, to na nie odpowiadam. Ale te refleksje mogą być dostępne także dla studentów, jako swoista tablica informacyjna. Sprawdzam różne możliwości.
Może być jeden (bo jestem wędrownym wykładowcą) lub kilka, każdy z innym podpisem, np. "3 najważniejsze rzeczy, jakich się nauczyłam (em)", "2 nowe rzeczy, które chcę sprawdzić/wypróbować" , "1 pytanie, które wciąż mam w głowie." Mogą to być także pytania, które chcieliby otrzymać na kolokwium (klasówce, egzaminie) lub krótkie myśli podsumowujące lekcje (wykłady).
Można oczywiście zaproponować coś innego. Myślę, że nie powinno być więcej niż 5 słoików. Ja uzupełniająco na zajęciach wykorzystuję jeden słoik - słoik pamięci, do zapisywania mysli z wykładu. W szerszej wersji studentki mają możliwość pisania swoich własnych dzienników refleksji w wersji cyfrowej. To znacznie pojemniejsze "słoiki".
W szkole uczniowie pod koniec lekcji zapisują swoje myśli i wkładają do odpowiednich słoików Można do jednego, można do kilku (ale każda myśl na osobnej karteczce). Ma to teoretycznie skłonić uczniów do mikrofefleksji i pisania manualnego.
Po kilku lekcjach, na lekcji powtórzeniowej z działu, można zrobić tak: Nauczyciel dzieli uczniów na 3-5 zespołów. Uczniowie po kolei wyjmują (losowo) karteczki ze słoików refleksji (wrzucane w czasie kolejnych lekcji w tym dziale: 3 najważniejsze rzeczy, jakich się nauczyłam, 2 nowe rzeczy, które chcę sprawdzić/wypróbować, 1 pytanie, które wciąż mam w głowie). Następnie uczeń, który wylosował karteczkę odczytuje ją i próbuje odgadnąć z jakiej lekcji pochodzi (temat lekcji). Za poprawną odpowiedź zespół (drużyna) otrzymuje punkt. Jeśli karteczka pochodzi ze słoika „2 nowe rzeczy, które chcę sprawdzić/wypróbować: lub „1 pytanie, które wciąż mam w głowie.” Dowolna osoba z zespołu może na nią udzielić odpowiedzi. Za poprawną odpowiedź drużna uzyskuje dodatkowy punkt. Gra toczy się do czasu wyczerpania wszystkich karteczek z trzech słoików lub gdy upłynie wyznaczony wcześniej czas. Wygrywa zespół (drużyna), który uzyska najwięcej punktów.
Możliwe modyfikacje. Zamiast słoików mogą być woreczki lub pudełka kartonowe. Niektórzy nauczyciele krótkie podsumowania rozmieszczają po całej klasie (na drzwiach, ścianach, szafkach). To forma przypominania najważniejszych kwestii z minionych lekcji.
Inna wersją jest wykorzystanie kostki, rzuca się nią na początku lub na końcu lekcji. Na kostce (może być kilka w różnych kolorach) znajdują się pytania. Takie kostki metodyczne zostały opracowane przez Danutę Sternę. Warto poszukać i się zainspirować. W wersji z kostkami uczniowie nie tworzą pytań albo podsumowań, te są gotowe, na kostkach. Losowość służy jedynie do stawiania podobnych pytań w odniesieniu do lekcji. Przykład z kostek Danuty Sterny:
Może być jeden (bo jestem wędrownym wykładowcą) lub kilka, każdy z innym podpisem, np. "3 najważniejsze rzeczy, jakich się nauczyłam (em)", "2 nowe rzeczy, które chcę sprawdzić/wypróbować" , "1 pytanie, które wciąż mam w głowie." Mogą to być także pytania, które chcieliby otrzymać na kolokwium (klasówce, egzaminie) lub krótkie myśli podsumowujące lekcje (wykłady).
Można oczywiście zaproponować coś innego. Myślę, że nie powinno być więcej niż 5 słoików. Ja uzupełniająco na zajęciach wykorzystuję jeden słoik - słoik pamięci, do zapisywania mysli z wykładu. W szerszej wersji studentki mają możliwość pisania swoich własnych dzienników refleksji w wersji cyfrowej. To znacznie pojemniejsze "słoiki".
W szkole uczniowie pod koniec lekcji zapisują swoje myśli i wkładają do odpowiednich słoików Można do jednego, można do kilku (ale każda myśl na osobnej karteczce). Ma to teoretycznie skłonić uczniów do mikrofefleksji i pisania manualnego.
Po kilku lekcjach, na lekcji powtórzeniowej z działu, można zrobić tak: Nauczyciel dzieli uczniów na 3-5 zespołów. Uczniowie po kolei wyjmują (losowo) karteczki ze słoików refleksji (wrzucane w czasie kolejnych lekcji w tym dziale: 3 najważniejsze rzeczy, jakich się nauczyłam, 2 nowe rzeczy, które chcę sprawdzić/wypróbować, 1 pytanie, które wciąż mam w głowie). Następnie uczeń, który wylosował karteczkę odczytuje ją i próbuje odgadnąć z jakiej lekcji pochodzi (temat lekcji). Za poprawną odpowiedź zespół (drużyna) otrzymuje punkt. Jeśli karteczka pochodzi ze słoika „2 nowe rzeczy, które chcę sprawdzić/wypróbować: lub „1 pytanie, które wciąż mam w głowie.” Dowolna osoba z zespołu może na nią udzielić odpowiedzi. Za poprawną odpowiedź drużna uzyskuje dodatkowy punkt. Gra toczy się do czasu wyczerpania wszystkich karteczek z trzech słoików lub gdy upłynie wyznaczony wcześniej czas. Wygrywa zespół (drużyna), który uzyska najwięcej punktów.
Możliwe modyfikacje. Zamiast słoików mogą być woreczki lub pudełka kartonowe. Niektórzy nauczyciele krótkie podsumowania rozmieszczają po całej klasie (na drzwiach, ścianach, szafkach). To forma przypominania najważniejszych kwestii z minionych lekcji.
Inna wersją jest wykorzystanie kostki, rzuca się nią na początku lub na końcu lekcji. Na kostce (może być kilka w różnych kolorach) znajdują się pytania. Takie kostki metodyczne zostały opracowane przez Danutę Sternę. Warto poszukać i się zainspirować. W wersji z kostkami uczniowie nie tworzą pytań albo podsumowań, te są gotowe, na kostkach. Losowość służy jedynie do stawiania podobnych pytań w odniesieniu do lekcji. Przykład z kostek Danuty Sterny:
Kostka niebieska – DOBRY POCZĄTEK
Pytania na ściankach kostki:
Pytania na ściankach kostki:
Pytania na ściankach kostki:
- Co cię zainteresowało w tym temacie?
- Jak wytłumaczysz innemu uczniowi, dlaczego ten temat jest ważny?
- O czym, twoim zdaniem, będzie ta lekcja?
- Jakie masz pytania związane z tym tematem?
- Co już wiesz na ten temat?
Pytania na ściankach kostki:
- Czego jeszcze chcesz się dowiedzieć na ten temat?
- Jak, twoim zdaniem, najlepiej nauczyć kogoś tego tematu?
- Co z tego tematu jest dla ciebie ważne?
- Jak zastosujesz ten temat w życiu?
- Co z tego tematu powinniśmy zapamiętać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz