14.04.2021

O katastrofach wynikających z braku dyskusji


Dyskusja jest testowaniem, symulacją, sprawdzaniem "przed". Trzy razy pomyśl zanim raz zrobisz - to przysłowie w odniesieniu do dyskusji nabiera szerszego wymiaru, bo w myśleniu "przed" bierze udział więcej osób, z różnymi doświadczeniami, kompetencjami i punktami widzenia. Daje to znacznie szerszy obraz problemu i możliwości. To tak jak patrzeć oboma oczami lub tylko jednym. Gdy używamy jednego oka mamy nie tylko węższe pole widzenia ale brakuje stereoskopii i możliwości ocenienia odległości od obserwowanych przedmiotów. 

Owszem, dyskusja zabiera czas i energię. Może rodzic niecierpliwość i pokusę stylu autorytarnego, dowódczego. Bo co tracić czas na dyskusję? Przecież prościej i łatwiej wydać polecenia i działać. Szybko i sprawnie. 

Jeśli nie dyskutujemy a od razu wcielamy pomysły w życie lub wydajemy polecenia to działamy szybko, nie tracimy czasu na społeczne konsultacje, czy uzgodnienia z pracownikami, studentami, uczniami. W wielu sytuacjach taki proces przynosi dobre rezultaty. Zwłaszcza w rutynowych działaniach, wcześniej sprawdzonych, wielokrotnie przećwiczonych. Sukces wynika z wiedzy i doświadczenia kierownika. I tego, że nie zmienia się otocznie, środowisko.

W działaniach nowych, kreatywnych, taki sposób zarządzania najczęściej przynosi porażkę. To tak, jakby zbić termometr - choroby nie zobaczymy, wszystko wydaje się być bezproblemowe. Tak jak usunięcie hamulców w samochodzie - po co tracić czas na montowanie hamulca i uczenia się obsługi?. Bez hamulców samochód jedzie. Nawet szybko. Ale na zakręcie może dojść do katastrowy. Straty są bez porównania większe niż czas poświęcony na społeczne konsultacje i dyskusje przed działaniem.

Zderzenie z rzeczywistością będzie bolesne. Jeśli nie chcesz dyskutować (zbiorowa wyobraźnia dokonuje symulacji procesu) i nie cierpisz głosów odmiennych i krytycznych (chcesz na dodatek działać szybko), to musisz znosić krytykę po wpadce i doświadczać smakowania porażki. Wybieraj, co wolisz, pozory sukcesu teraz (z odroczoną czasową porażką) czy trudy teraz a sukces później (odroczona nagroda).

Porażkę tę widać nawet jeśli odizolujesz się od głosów zewnętrznych Nawet jak otoczysz się gronem dworskich klakierów. Nawet jak nie słuchasz. Bo pracownicy boją się wprost powiedzieć (strach przed mówieniem bo szef zaraz przeczołga i odreaguje swoje niezadowolenie). 

Dyskusja zabiera czas i energię. Ale jest wcześniejszym symulowaniem procesu, niczym w komputerze. Ważne i kosztowne przedsięwzięcia, prototypy są sprawdzane w formie symulacji komputerowych. Dopiero tak sprawdzony i zoptymalizowany prototyp trafia do produkcji. I kolejnego sprawdzania już w warunkach realnych. Tak, dyskusja jest kosztowna, emocjonalnie. Na dodatek trzeba stworzyć dobre środowisko do otwartej dyskusji (tak jak opracowanie programu symulacyjnego). By pracownicy nie bali się dyskutować, wyrażać swojej opinii, zgłaszać własnych pomysłów. W przeciwnym razie bajka "O nowych szatach króla" znajdzie kolejne wykonanie utworu. Kolejne, lokalne wykonanie tegoż ponadczasowego utworu, w formie oryginalnej adaptacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz